Wrześniowe mamy 2018

[GoJ]

Ku..a jaka jestem nabuzowana.... aż się trzęsę musiałam melisy zaparzyć... odchoruje to zgagą...

 

[kasiaczek89pl]

Moj syn tez ze dwa razy wrzucil te odswiezacze do toalety niechcacy jak ponosil deske. Raz udalo sie wyciagnac, a raz poplynelo dalej na szczescie, bo tez juz po hydraulika mielismy dzwonic.
Ja nie wiem jak to jest z ta donoszona ciaza, czy kazdy szpital inaczej? Znajoma rodzila dwa lata temu w bielanskim i byla z dziewczyna, ktora urodzila w 37 + pare dni i ona miala wpisane, ze to wczesniak, bo tam ponoc musi byc skonczony 38 tydz. Nie wiem jak teraz jest i nie wiem od czego to zalezy, ze jedni kwalifikuja donoszona jako 37 skonczony, albo zaczety a niektorzy 38...
Kasiaczek u Ciebie juz byly sterydy i duzy chlopczyk i lekarz mowi, ze ok, to nawet jak urodzi sie na tym etapie, to na pewno bedzie wszystko dobrze trzymam kciuki

Ja się nie stresuje tym tylko nie mam ochoty szpital i żeby zatrzymywali ... wiec wole te pare dni w domu potrzymać.

 

[GoJ]

Ty no Gocha a Ty się nie pchaj o dwa miejsca do przodu co? Możesz ze mną po 11

Nigdzie się nie pcham tylko już mi nerwy puściły... ja taka cierpliwa i w sumie grzeczna dziś mi hamulce poszły wszystkie... darłam się jak pie..nięta aż mi głupio... teraz...

 

[GoJ]

Ja się nie stresuje tym tylko nie mam ochoty szpital i żeby zatrzymywali ... wiec wole te pare dni w domu potrzymać.

Ja powiedziałam że mnie nie zamkną w szpitalu jeśli nie będzie zagrożenia życia czy zdrowia. Nie ma opcji. Pojadę na skurczach partych.

 

[JoAnnA250694]

Melduję się po wizycie . Mały już nie taki mały , w 35+1 waży 2800 . Wymaz pobrany, wizyta za 2 tygodnie o wtedy będzie wynik do odbioru . Szyjka długa, wszystko pozamykane więc pewnie będę się tak toczyła do samego września .

No nie malutki mnie mamuśka urodziła w 36 tc i ważyłam 2600 gram [emoji4]

Popieram nie ma co świrować trzeba się cieszyć że dzieciątko zdrowe i daje o sobie znaki A dzieci tak jak i my mają gorsze dni i mogą być wtedy bardziej leniwe

Dokładnie tak jak każdy człowiek, zauważyłam że jak ja mam gorszy dzień to mała również.[emoji846]

Moja przyjaciółka ma takie przeprawy z teściową.
Do czasu ciąży złota kobieta.
Odkąd zaszła tak wie wszystko lepiej i.nagle ta przyjaciółka moja nic nie powinna tylko się słuchać.
W dodatku pielęgniarką jest ta teściowa więc w ogóle kosmos.
A teraz nastawia jej męża za plecami.
Wie lepiej ile kropli na kolke dać a najlepiej żeby w ogóle. I za jej namową ten mąż kazał odstawić, kupy nagle zielone.
Byli U lekarza prywatnie to on zmienił mleko i kazał dawać 5 razy dziennie.
Po jednym dniu wszystko dobrze.
A teściowa aż bulgotała że się postawiła jej.
Teraz ją krótko trzyma. W sensie moja przyjaciółka tą teściową. Na.dystans.
Ale i.Tak jest męczarnia bo synuś mieszka przez drogę i mamusia mu tłucze do głowy

Ja na szczęście mam cudowną teściową ale nie rozumie tych toksycznych relacji matka synek

Jestem. Auto zabrał mechanik mnie do domu odwiezie mąż siostry. Auto oczywiście usterka konkretna i droga. Aktualnie siedzę u siostry. U lekarza... hmmm uzebralam leżenie w domu zamiast skierowania do szpitala, lekarz mówi ze dobrze jakbym do piątkudonosiła chociaż a najlepiej do pon i we wtorek mogę rodzic spokojnie. Ale mówi ze ciemno widzi bo rozwarcia ponad cztery cm i wszystkie te moje objawy mówią ze URODZĘ WKRÓTCE ... także leżenie leki te pare dni jeszcze , mąż wraca do domu... dobre miałam przeczucia

Oszczędzaj się żeby wytrzymać te kilka dni [emoji4] trzymam kciuki [emoji4]

Ku..a jaka jestem nabuzowana.... aż się trzęsę musiałam melisy zaparzyć... odchoruje to zgagą...

Co się stało?

 

[GoJ]

No nie malutki mnie mamuśka urodziła w 36 tc i ważyłam 2600 gram [emoji4]Dokładnie tak jak każdy człowiek, zauważyłam że jak ja mam gorszy dzień to mała również.[emoji846]Ja na szczęście mam cudowną teściową ale nie rozumie tych toksycznych relacji matka synek Oszczędzaj się żeby wytrzymać te kilka dni [emoji4] trzymam kciuki [emoji4]Co się stało?

Nic... poszłam dziecka bronić w sumie bezsensu dałam się ponieść emocjom itp. żałuję ale coż... Biedny Bartuś... ech... a tak naprawdę ja nie potrzebnie ingerowałam i zła jestem teraz już na siebie nie wiem co mi od...bało

 

[Mati78]

Ja leżę w szpitalu, dziś mnie tak bolał że pojechałam do szpitala i mnie zatrzymali dali już trzy kroplówki.. i trochę przestało ale podbrzusze dalej boli.. ktg zrobili Skórczy nie ma chyba ... Zobaczymy co jutro mi powiedzą .. albo jeszcze dziś na obchodzie..

 

[Deleted member 181710]

Moja teściowa też jest bardzo fajna.
Pomocna. Ale nie wtrynia się.

 

[GoJ]

Ja leżę w szpitalu, dziś mnie tak bolał że pojechałam do szpitala i mnie zatrzymali dali już trzy kroplówki.. i trochę przestało ale podbrzusze dalej boli.. ktg zrobili Skórczy nie ma chyba ... Zobaczymy co jutro mi powiedzą .. albo jeszcze dziś na obchodzie..

Trzymaj się dzielnie.

 

[Deleted member 181710]

Dzisiaj jest jakiś taki dzień chyba.
Bo jak mi.nic nie jest normalnie tak dziś czuje taki lekki ucisk na krocze.