Mama7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2018
- Postów
- 2 455
To są ekstremalne przypadki, a tak na prawdę można sobie poradzić bez, jeśli tylko ma się stały kontakt z dzieckiem i wsparcie kogoś kompetentnego w zakresie kp gdyby laktator był konieczny przy karmieniu to by gatunek ludzki był w niezłych tarapatach
@paulamama mi też nie jest łatwo, w ogóle ciężko mi sie tam siega... Ale staram się jak mogę [emoji14]
Nie wiem, czy taki ekstremalny? Młody miał zoltaczke i nie dało się to dobudzić do karmienia. Budzil sie na minute i zasypial. Gdyby nie porada mojej poloznej żeby odciągnąć j podać sondą podczas kp ( gdzie w minutę dostał tyle co ja odciągałam 40min to po ponad 6 godz snu podaliby mu mm.
Kiedyś były inne czasy, rodziło się dużo dzieci i część po prostu nieprzezywala. Więc nie wiem czy tak można porównać. Moja babcia miała 9 rodzeństwa, ale 2 nie przeżyła porodu i żyło ich 7.