reklama
Chloe.Chloe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2018
- Postów
- 1 995
Dzien dobry skowronki, spiochy wstawac, no na forum trzeba pisac
.
Ja odnotowalam sukces nocny. Ani razu nie wstawalam w nocy z powodu bolu brzucha. Zwykle wstaje w nocy, nawet nie tyle do toalety, co budzi mnie bolesny skurcz. Wtedy gramole sie z lozka, ide do lazienki, troche sie ruszam i ukladam na nowo. Pozycje tez zazwyczaj zmieniam ze stekaniem i jekami, a dzisiaj spalam cala noc. No nie do wiary. Oby wiecej takich nocy
.
Milego dnia i zeby przynosil same dobre rzeczy
.
Ja odnotowalam sukces nocny. Ani razu nie wstawalam w nocy z powodu bolu brzucha. Zwykle wstaje w nocy, nawet nie tyle do toalety, co budzi mnie bolesny skurcz. Wtedy gramole sie z lozka, ide do lazienki, troche sie ruszam i ukladam na nowo. Pozycje tez zazwyczaj zmieniam ze stekaniem i jekami, a dzisiaj spalam cala noc. No nie do wiary. Oby wiecej takich nocy
Milego dnia i zeby przynosil same dobre rzeczy
D
Deleted member 178444
Gość
Dzień dobry
Ja pod gabinetem endokrynologa, ostatnia wizyta w tej ciąży![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Jestem śpiąca i baaaaardzo spuchnięta. Mam spuchnięte stopy, dłonie i buzię. Moja córka twierdzi, że "ale najbardziej to brzuch" i w sumie się zgadzam [emoji14]
Ja pod gabinetem endokrynologa, ostatnia wizyta w tej ciąży
Jestem śpiąca i baaaaardzo spuchnięta. Mam spuchnięte stopy, dłonie i buzię. Moja córka twierdzi, że "ale najbardziej to brzuch" i w sumie się zgadzam [emoji14]
U
użytkownik 180176
Gość
Hej i ja się mało odzywam bo remont trwa , a ogólnie zostało nam sprzątanie. Jestem bardzo dumna z mojego męża. Całe 2tygodnie urlopu że szpachlą w ręku ,
. Ja powoli się uspokajam i ufam ,że zdążymy że wszystkim
) długo się zeszło , ale w sumie większość robił on sam . Ja mu tylko pomagałam jak miałam siłę
A moje ręce i stopy i twarz nadal spuchnięte. Już mi zimną wodą nie pomaga [emoji16]
A moje ręce i stopy i twarz nadal spuchnięte. Już mi zimną wodą nie pomaga [emoji16]
Mama7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2018
- Postów
- 2 455
Cześć dziewczyny.
Ja też w miarę wyspana.
Koktajl wypity. Zaraz kąpiel i spacer.
Przed nami najbardziej gorący tydzień tego lata.. przetrwamy ??
Ja jutro do gin. Teraz juz wizyty co 2 tyg.
Morfologia nieznacznie spadła.. no trudno..
Ania teraz idziesz z takim orężem do porodu, że jeszcze to nie poczujesz![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Mój poród nie był najłatwiejszy, ale wzięciem położnej sobie ułatwiłam. Niby miałam oxy, i moja gin przebiła mi pęcherz, ale na 17 byłam na sali porodowej, ok 18 znieczulenie- działało tylko do 19.30 mniej więcej i o 19.55 już zaczęły się parte. O 20.10 Dawid już był na świecie. Zostałam nacięta- po poprzednim zapytaniu przez moja położna, ale też pękłam i mnie długo zszywala. Ale dziecko miałam od razu na piersi, mąż poszedł razem z małym do badania.. I ogólnie czułam się zaopiekowana. Teraz też bym tak chciała. Dlatego biorę tą samą panią. Sobotnie spotkanie mam przełożone na środę ( że względów osobistych poloznej) .
Dopiero później mi powiedziała że nie było łatwo, że rozbieżność między główką i barkami była duża i już ja atakowali że cesarka. A ona znała moje zdanie i naprawdę bardzo mi pomogła. Pomogła mi też potem w kp, bo mimo że nie znała się na tym, to skontaktowała się z doradcą w szpitalu i udzieliła pomocnych rad.
Także ten.. dla mnie poród to jeden z najtrudniejszych momentów i chce sobie i dziecku zapewnić max opieki, pomocy i komfortu. Jeszcze o 22 po porodzie przyniosła mi 2 daniowy obiad.. hihi zupę i naleśniki 4 sztuki.. że się oboje z m najedliśmy.. i czekała już na mnie 2 osobowa sala z łazienką.. czułam się jak w prywatnym szpitalu..
Ja też w miarę wyspana.
Koktajl wypity. Zaraz kąpiel i spacer.
Przed nami najbardziej gorący tydzień tego lata.. przetrwamy ??
Ja jutro do gin. Teraz juz wizyty co 2 tyg.
Morfologia nieznacznie spadła.. no trudno..
Ania teraz idziesz z takim orężem do porodu, że jeszcze to nie poczujesz
Mój poród nie był najłatwiejszy, ale wzięciem położnej sobie ułatwiłam. Niby miałam oxy, i moja gin przebiła mi pęcherz, ale na 17 byłam na sali porodowej, ok 18 znieczulenie- działało tylko do 19.30 mniej więcej i o 19.55 już zaczęły się parte. O 20.10 Dawid już był na świecie. Zostałam nacięta- po poprzednim zapytaniu przez moja położna, ale też pękłam i mnie długo zszywala. Ale dziecko miałam od razu na piersi, mąż poszedł razem z małym do badania.. I ogólnie czułam się zaopiekowana. Teraz też bym tak chciała. Dlatego biorę tą samą panią. Sobotnie spotkanie mam przełożone na środę ( że względów osobistych poloznej) .
Dopiero później mi powiedziała że nie było łatwo, że rozbieżność między główką i barkami była duża i już ja atakowali że cesarka. A ona znała moje zdanie i naprawdę bardzo mi pomogła. Pomogła mi też potem w kp, bo mimo że nie znała się na tym, to skontaktowała się z doradcą w szpitalu i udzieliła pomocnych rad.
Także ten.. dla mnie poród to jeden z najtrudniejszych momentów i chce sobie i dziecku zapewnić max opieki, pomocy i komfortu. Jeszcze o 22 po porodzie przyniosła mi 2 daniowy obiad.. hihi zupę i naleśniki 4 sztuki.. że się oboje z m najedliśmy.. i czekała już na mnie 2 osobowa sala z łazienką.. czułam się jak w prywatnym szpitalu..
Mama7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2018
- Postów
- 2 455
Dzień dobry
Ja pod gabinetem endokrynologa, ostatnia wizyta w tej ciąży
Jestem śpiąca i baaaaardzo spuchnięta. Mam spuchnięte stopy, dłonie i buzię. Moja córka twierdzi, że "ale najbardziej to brzuch" i w sumie się zgadzam [emoji14]
Mistrz postrzegania
kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Mój ma 46... czasem się zastanawiam czy by tym spływu nie urządzić![]()
Mój nie w kazde 46 wchodzi
D
Deleted member 178444
Gość
Ach, rozpisalam się i mi znikło wszystko [emoji14]
Ale sens był taki, że mi duszno i zaraz zemdleje na tym korytarzu, a młody tak szaleje, że para w ciąży czekająca ze mną w kolejce aż mnie zaczepili jakie to uczucie [emoji14]
Ale sens był taki, że mi duszno i zaraz zemdleje na tym korytarzu, a młody tak szaleje, że para w ciąży czekająca ze mną w kolejce aż mnie zaczepili jakie to uczucie [emoji14]
kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Ach, rozpisalam się i mi znikło wszystko [emoji14]
Ale sens był taki, że mi duszno i zaraz zemdleje na tym korytarzu, a młody tak szaleje, że para w ciąży czekająca ze mną w kolejce aż mnie zaczepili jakie to uczucie [emoji14]
Zapytaj czy maja klime albo jakiś wiatrak Ew podejdź do okna.
reklama
KINDERBUENOO88
Fanka BB :)
Ach, rozpisalam się i mi znikło wszystko [emoji14]
Ale sens był taki, że mi duszno i zaraz zemdleje na tym korytarzu, a młody tak szaleje, że para w ciąży czekająca ze mną w kolejce aż mnie zaczepili jakie to uczucie [emoji14]
Tez bym Cię zaczepiła i pytała. Bo ja to czuje regularne i wyraźne ruchy ale mam wrażenie, że to moje dziecko to wiecznie się przeciąga i czasem obraca. Nie kopie ani nic. W nocy gdyby nie wstawanie na siku to nawet bym nie wiedziała, że jestem w ciazy.
Czasem się martwię czy on ma sprawne kończyny skoro nie potrafi kopać...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 109 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 334 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 189 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 192 tys
Podziel się: