Zawsze miałam.. do czasu.. pojawienia się mojej bratowej .. musieliśmy być w 1 klasie w podstawówce i w liceum też zrezygnowałam z lepszej klasy, bo Darek się do niej nie dostał.. i przeniosłam się do niego.. na studiach się rozdzielilismy.. ale bardzo nam brakowało np wspólnej nauki.. zawsze do mnie przyjeżdżał w urodziny i nawet teraz zawsze rano pierwszy dzwonił, czy pisał dla o 0.00.. czyli po północy. Potem pojawiła się bratowa.. A że to była moja koleżanka i sama ich poznałam, to wiedziała jaki jest kontakt między nami, a że takiego nie miała że swoim rodzeństwem (drą koty z braćmi) to już przy pierwszej okazji to ukruciła .. niechętnie, ale oddałam brata. Uznałam, że z nią tworzy przyszłość itp..
Długa historia.. W każdym razie mam 3 rodzeństwa i mogę powiedzieć, że ten brat jest dla mnie najważniejszy i czuje w środku coś szczególnego do niego.. taka trochę pierwsza miłość.. mimo wszystkich przeciwności.. wiem, że on czuje to samo