reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Po skończeniu poszłam żeby odłączyły. I pytam czy jest szansa wyjąc a jutro do kroplówki dać gdzie indziej bo boli mnie od samego wkłucia jak diabli w tym miejscu a zawsze było ok. Popatrzyly jak na histeryczkę ale wyjęły. Ja rozumie ze to dokładanie im pracy, wiec pytałam czy można ... skoro można to dlaczego nie. A po wyjęciu zaczęły straszyć ze jutro tez będzie bolało wkłucie i ze to jeszcze gorsze bo kazde wkłucie to ryzyko zakażenia itd. No ja rozumie ale jakbym była w stanie to wytrzymać to bym napewno nie poszła wyjmować.

Też bym wyjęła. Kurde jak boli to boli i bez sensu cały dzień się z tym bujać.
 
reklama
Dziewczyny jak to u was z ruchami jest. U mnie pani doktor z położna dały mi kartę i tłumaczyły mi że od 9do 21 ma być 10 ruchów. A ja czytam w karcie informacyjnej Kasi ,że po jedzeniu ma być 10 ?

Jak wy liczycie ? Ja czasem mam wrażenie że bombel jest leniwy , ale za radą pani doktor budzę ją i zachęcam do zabawy ;)
Zazwyczaj jest ok. Ale po jedzeniu nie zawsze reaguje. Zależy co zjem.
Jak jest u was ?

Chyba 10 w ciągu godziny po posiłku. Ja szczerze to według zaleceń nie liczę tylko po mojemu obserwuje aktywność . W tamtych ciążach nie liczyłam a w tej mówię ze zdaje się na instynkt.
 
Dziewczyny jak to u was z ruchami jest. U mnie pani doktor z położna dały mi kartę i tłumaczyły mi że od 9do 21 ma być 10 ruchów. A ja czytam w karcie informacyjnej Kasi ,że po jedzeniu ma być 10 ?

Jak wy liczycie ? Ja czasem mam wrażenie że bombel jest leniwy , ale za radą pani doktor budzę ją i zachęcam do zabawy ;)
Zazwyczaj jest ok. Ale po jedzeniu nie zawsze reaguje. Zależy co zjem.
Jak jest u was ?
Ja nie liczę chyba że faktycznie w godzinach w których bywa zazwyczaj aktywny coś się dzieje... On ma swoje pory kiedy tylko się wierci. Ma pory kiedy skacze jak szalony i kiedy śpi. Różnica może wynosić 1h w przód lub tył. Nauczyłam się go i nie widzę potrzeby liczenia. Jedyny raz kiedy liczyłam to był dzień w którym faktycznie napędził mi strachu. Tzn. liczyłam zbyt dużo powiedziane. Zrobiłam wszystko by go pobudzić i czekałam czy po 30m do1h coś się zacznie dziać.
 
No byłoby :) ja to jakbym siadła na podłodze to bym nie wstała. Czuje się jak stara baba
Siadłam dziś kolo szafki dziecka.....
Wołam męża dzj rękę....
I nie mogłam wstać....
Podnosił mnie stojąc za mną i łapiąc mnie pod pachy....

Mało dZis leżałam to i brzuuch twardawy...i dziwnie się czuję...
Eh
Jutro lezing w lozing
 
Siadłam dziś kolo szafki dziecka.....
Wołam męża dzj rękę....
I nie mogłam wstać....
Podnosił mnie stojąc za mną i łapiąc mnie pod pachy....

Mało dZis leżałam to i brzuuch twardawy...i dziwnie się czuję...
Eh
Jutro lezing w lozing

No odpoczywaj odpoczywaj. Ja mam fajny patent na wstawanie z łóżka żeby brzuch na tym nie cierpiał. Wdech. Leżysz na boku i z wydechem się unosisz. I tak samo wstaje z niskich krzeseł czy mebli. Na wydechu.
 
Ja nie liczę chyba że faktycznie w godzinach w których bywa zazwyczaj aktywny coś się dzieje... On ma swoje pory kiedy tylko się wierci. Ma pory kiedy skacze jak szalony i kiedy śpi. Różnica może wynosić 1h w przód lub tył. Nauczyłam się go i nie widzę potrzeby liczenia. Jedyny raz kiedy liczyłam to był dzień w którym faktycznie napędził mi strachu. Tzn. liczyłam zbyt dużo powiedziane. Zrobiłam wszystko by go pobudzić i czekałam czy po 30m do1h coś się zacznie dziać.

Ale powiem ze po zastrzyku to tak szalał ze myślałam ze mi brzuch rozwali.
 
Ja nie liczę chyba że faktycznie w godzinach w których bywa zazwyczaj aktywny coś się dzieje... On ma swoje pory kiedy tylko się wierci. Ma pory kiedy skacze jak szalony i kiedy śpi. Różnica może wynosić 1h w przód lub tył. Nauczyłam się go i nie widzę potrzeby liczenia. Jedyny raz kiedy liczyłam to był dzień w którym faktycznie napędził mi strachu. Tzn. liczyłam zbyt dużo powiedziane. Zrobiłam wszystko by go pobudzić i czekałam czy po 30m do1h coś się zacznie dziać.
Mi położna mowila tak
Jak zaczyna się ruszać to liczymy jak jest 10 to git.na kartę zaznaczamy przy godzinie i git i kolejna godzina jak się rusza po dziesiątym znaczek i czekamy następnej
 
reklama
Mi położna mowila tak
Jak zaczyna się ruszać to liczymy jak jest 10 to git.na kartę zaznaczamy przy godzinie i git i kolejna godzina jak się rusza po dziesiątym znaczek i czekamy następnej
A kiedy ma spać? Co godzinę 10 ruchów tylko co stricte jest jednym ruchem. Kiedy czas na sen. Bezsensu.
 
Do góry