reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Hej :)
My po usg, na chwilę obecną mamy Calineczke.
1561g, jestem w 31+1.
I niby wszystko ok, ale jakoś się martwię, że trochę za mała ta waga. Jeszcze w biometrii są różnice. Obwód główki 32+3, a długość kości udowej 29+6.
Jeejku, już bym chciała mieć ją przy sobie :)
mój mały miał w 30+5 wagę 1519 gr i też się martwiłam, że mało, teraz w poniedziałek mam usg, to zobaczę ile urósł, ale już zauważyłam, że jest różnica pomiędzy różnymi lekarzami/sprzętami wykonującymi usg. teraz będę miała u mojego lekarza, więc zobaczymy. a będzie to 33+5 tydz
 
reklama
Hej :)
My po usg, na chwilę obecną mamy Calineczke.
1561g, jestem w 31+1.
I niby wszystko ok, ale jakoś się martwię, że trochę za mała ta waga. Jeszcze w biometrii są różnice. Obwód główki 32+3, a długość kości udowej 29+6.
Jeejku, już bym chciała mieć ją przy sobie :)
Nie przejmuj się, takie rozbieżności się zdarzają, ale to nic złego nie musi oznaczać. Każdy człowiek inny. Waga też ok. Po prostu będzie mniejsza dziewczynka :)

Albo Co tak zostanie albo kiedyś minie. Moja matka nigdy dużo nie miała a jak miała wydawała na Nas a nie na siebie. W sumie gdy dorośliśmy to dopiero coś zaczęła sobie... Ja po 10 latach właściwie 11 od pierwszej ciąży zaczynam myśleć o sobie... I to też bluzka z wyprzedaży za 15 zł klapki za 7 zł ;) poszaleję z farbą do włosów bo chcę spróbować Rudej Marchewkowej od Olia.
Polecam z Loreal Preferance kolor Mango :) często w Rossmannie jest przeceniona. Kolor super intensywny i dobrze się trzyma, jak na rudy [emoji12]

Czesc dziewczyny, ja od dwóch dni w szpitalu, mam brak przeplywu w pepowinie, dziecko nie rosnie, dostalam juz zastrzyki na pluca malego i dostaje sterydy, jesli sie nie poprawi to czeka mnie szybciutkie cc . Jestem w 33tyg.boje sie bo nie jestem przygotowana jeszcze w domu na malego.
Trzymam kciuki za Was! [emoji110] [emoji110] [emoji110] wyprawką i przygotowaniami narazie się nie przejmuj. Najważniejsze, żeby było wszystko ok. Reszta to tylko materialne rzeczy.


@kasiaczek89pl za Was też kciuki trzymam, żebyś za szybko nie urodziła i wszystko było dobrze :)
 
Dla dobra swoich własnych nerwów ogarnij wyprawkę dla Mikołaja ;) im bliżej terminu tym bardziej będzie Cię gryzło, stresowało i martwiło to że nie masz jeszcze niezbędnego minimum. Masz już dwóch synów to przynajmniej w przeciwieństwie do nas, które rodzą pierwszy raz wiesz co z rzeczy polecanych na internetowych listach zakupów wyprawkowych rzeczywiście jest potrzebne, czego trzeba mieć dużo, czego mniej, a czego wcale :) mogę się założyć, że jak kupisz ciut więcej rzeczy dla Mikołaja to od razu poprawi Ci się humor. Przecież już kochasz tego malucha i mimo wszystkich głupich myśli, o których czasami nam tu wspominasz chcesz być dla niego najwspanialszą matką jaką mógłby sobie wymarzyć :) a przez nerwy, złe samopoczucie, męża który co jakiś czas nawala masz takie dziwne kryzysy.. w sumie to się nie dziwię że pocieszasz się nowa bluzką albo kubkiem. O sobie też trzeba myśleć :) Ja też miałam wyrzuty sumienia kiedy wydałam stówę na kolejne ciuchy dla siebie, żeby mieć w czym chodzić na koniec ciąży. No ale to też trzeba było zrobić.
Także usiądź do tego cholernego internetu i zrób porządna listę zakupów z firmami i ilością ile czego trzeba. Podziel na etapy i zacznij kupować [emoji14] na razie koniec z myślami o bieganiu po schodach żeby przyspieszyć poród, najpierw zrób zakupy dla Mikiego ;)
Hihi. Chyba trzeba było mi takiego wykładu :)
 
I ja miałam durny sen . Ze nie potrafię się Helenka zajmować,że ja zaniedbuje...
Myślę ,że to też kwestia psychiki. Dużo czytam, myślę i doszkalam się w dziedzinie opieki nad maleństwem [emoji6]
A mała właśnie ma czkawkę. Moja mała stokrotka [emoji272][emoji272][emoji272]
 
Hej.
Jak ja się dziś umęczyłam w nocy :hmm:
Sny miałam takie porypane, że chłop sobie nową kobietę do domu sprowadził. O.zgrozo, tą samą dla której mąż mojej koleżanki zarządził rozwód....
Tak się zestresowałam, że o.godz 3:30 to się obudziłam bo brzuch miałam twardy jak skała.
Eh.
Do rana nie było lepiej. Bo kolejne dziwne rzeczy mi.się śniły. Tak że rano jak już się obudziłam to płakałam chyba z godzinę :eek:
Ja też mam porypane sny. Dziś śniło mi się że jakichś dzieci porwanych szukałam...
 
Czesc dziewczyny, ja od dwóch dni w szpitalu, mam brak przeplywu w pepowinie, dziecko nie rosnie, dostalam juz zastrzyki na pluca malego i dostaje sterydy, jesli sie nie poprawi to czeka mnie szybciutkie cc . Jestem w 33tyg.boje sie bo nie jestem przygotowana jeszcze w domu na malego.

Biedna , współczuje. Ważne ze jesteś pod opieka. Trzymam kciuki i pisz. A rzeczami się nie przejmuj to się da teraz załatwić raz dwa. Ważne by z dzieckiem było ok.
 
reklama
Do góry