reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
No dokładnie moi 2.5 roku różnicy to zawsze jakoś tak razem mimo wszystko a ten... cóż pośle go do przedszkola szybko :p

Heh u mnie jest 11 miesięcy i 7 dni. Jak tylko lekarz pozwolił wrócić do sportu to umyślnie bez zabezpieczenia bo taki był plan. I udało się. Tyle ze pierwsza przeszłam wzorowo prawie bezobjawowo. Druga prócz końcówki w sumie tez. A teraz cały czas masakra i to byłby gwoźdz do trumny kolejna ciąża. Trzeba się nareperować po tej
 
Dżizas ale się Miki dziś pcha w najciaśniejsze kąty... kanał, pęcherz, miednica nie wiem co i jak ale kurde wciska to co możliwe tam gdzie możliwe... on po porodzie chyba będzie najbardziej wredny z całej 3...
 
Dżizas ale się Miki dziś pcha w najciaśniejsze kąty... kanał, pęcherz, miednica nie wiem co i jak ale kurde wciska to co możliwe tam gdzie możliwe... on po porodzie chyba będzie najbardziej wredny z całej 3...

Mam podobne myśli co do mojego młodego. Z tamtymi się sprawdziło. Co w brzuchu to i potem. A ten będzie mega diabeł ....
 
Heh u mnie jest 11 miesięcy i 7 dni. Jak tylko lekarz pozwolił wrócić do sportu to umyślnie bez zabezpieczenia bo taki był plan. I udało się. Tyle ze pierwsza przeszłam wzorowo prawie bezobjawowo. Druga prócz końcówki w sumie tez. A teraz cały czas masakra i to byłby gwoźdz do trumny kolejna ciąża. Trzeba się nareperować po tej
U Nas ta druga ciąża miała być po 4 latach ale... znajomi wszyscy w ciąży albo z noworodkami i tak nam się cholernie tęskno do dzidziusia zrobiło że postanowiliśmy któregoś wieczora zawalczyć... mimo że szanse były małe na logikę... bo to był jakiś 80któryś dzień cyklu a i świadomość że pęcherzyki Grapha mi nie dojrzewają itp. A tu GOLDEN GOLL ;)
 
Mam podobne myśli co do mojego młodego. Z tamtymi się sprawdziło. Co w brzuchu to i potem. A ten będzie mega diabeł ....
Ja nie pamiętam. Tzn. wiem że Kacper w brzuchu był mega grzeczny. Od 12 tc w pozycji do wyjścia i pokazywał co ma gdzie ma itp. Potem problemy ze spaniem a teraz w sumie grzeczny. Bartek w brzuchu nie kojarzę po porodzie ideał. Jadł najpierw co 3h potem rzadziej. Pięknie spał w nocy. A teraz pyskate to obrażalskie spać przed 22 nie pójdzie chyba że chory... a nawet jak chory to on choruje kilka godzin a potem choćby gil do pasa to daje czadu...
 
Ja nie pamiętam. Tzn. wiem że Kacper w brzuchu był mega grzeczny. Od 12 tc w pozycji do wyjścia i pokazywał co ma gdzie ma itp. Potem problemy ze spaniem a teraz w sumie grzeczny. Bartek w brzuchu nie kojarzę po porodzie ideał. Jadł najpierw co 3h potem rzadziej. Pięknie spał w nocy. A teraz pyskate to obrażalskie spać przed 22 nie pójdzie chyba że chory... a nawet jak chory to on choruje kilka godzin a potem choćby gil do pasa to daje czadu...

Kurczę jak tak pomyśle to ta końcówka moment zleci i znów trzeba będzie wstawać w nocy... [emoji33][emoji33][emoji33][emoji33][emoji4][emoji64]
 
reklama
My byliśmy z mężem w Ikei dzisiaj.
Kupiliśmy szafkę dla małej i nowy stół. Teraz mamy prostokątny ale wspólnie.uznaliśmy że dla nowego składu będzie o niebo wygodniej bez "rogów".
Trochę się nachodziłam, Ulka kopytka pcha niemożliwe w różne punkty brzucha więc to nie takie hop siup. No ale grunt że załatwione. Będę mogła uporządkować w końcu rzeczy dla małej.
 
Do góry