Mama7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2018
- Postów
- 2 455
Hahaha okazuje sie, że... Sól podbija słodki smak. Z racji tego, że tej soli było niewiele, kompot zrobił się... Słodszy!
A ja po wizycie mojej douli. Dziewczyny to była NAJLEPSZA decyzja jaką mogłam podjąć! <3
Gosia mi ma przeslac listę co mam mieć stricte do porodu, bo po porodzie to wiem, ale godnego porodu jeszcze nie przeżyłam, więc nie wiem co może się przydać [emoji14]
Umawiamy się jeszcze na jedno spotkanie przed porodem, wtedy omówimy metody łagodzenia bólu i podział zadań przy porodzie. Przemek zachwycony, bo w końcu ktoś, kto mu zwyczajnie powie co ma robić i jak realnie pomoc. Jak to stwierdzil "będzie tym murzynem do podawania itd" [emoji6] do porodu wodnego się przygotowujemy, ale nie uznajemy tego za pewnik, bo różnie może być. W domu mam codziennie min 5 minut ćwiczyć oddech i poprobowac sobie w jakich pozycjach wertykalnych mi wygodnie.
Fajna rzecz - ustalamy hasło, które ja mogę podać, kiedy w czasie porodu poczuje, że moje granice bólu zostały przekroczone, bo wiadomo, w tym momencie się różne rzeczy gada, łącznie z "zabijcie mnie", ale czasem jest to sposób na poradzenie sobie z bólem, a czasem faktycznie sygnał, ze rodząca nie da rady. Więc ustalamy słowo-haslo. Jeśli je wypowiem, Gosia biegnie do położnych zadać znieczulenia zzo, czy rozwiązania porodu przez cc. Poplakalam się trochę opowiadając o poprzednim porodzie, ale tak inaczej niż zawsze, bardzo duzo złych emocji mnie dzięki temu opuściło. Gosia obiecała zrobić wszystko, żeby tym razem to był MOJ poród. Świadomy i mimo bólu piękny. I powiem Wam, że jej ufam.
Przed chwilą wysłała mi reportaż z porodu wodnego przy którym doulowala. Poryczalam się jak dziecko!
Ile płacisz za taka Doulę?