reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

77 dni! Aaaaaa!!!! To już nie są żarty :)

Wczoraj dostałam info, że wózek jest do odbioru. Miało być 6-8 tygodni, a minęło ile? Tydzień? No max 10 dni. Odbierzemy, złożymy, przymierzymy do bagażnika i udowodnimy (albo i nie udowodnimy) całemu światu (no dobra, tylko kilkorgu znajomym niedowiarkom) że gondola i stelaż zmieszczą się w bagażniku naszego samochodu... A potem odwiozę go do rodziców i odzyskam dopiero po porodzie, bo po co ma kraść miejsce w mieszkaniu kiedy Blanka jest jeszcze w brzuszku.
Po co w ogóle podają taki termin z księżyca?
share2.jpg
 

Załączniki

  • share2.jpg
    share2.jpg
    44,4 KB · Wyświetleń: 297
reklama
Witam dziewczyny ja to chyba śpię za długo bo miałam straszne koszmary tej nocy ..... chyba pora od 20-7 rano to za długo na sen później nie ma mi się co śnić . Miłego piątku 13-go [emoji123][emoji108][emoji16]
Ale długo pospałaś :)
U mnie koszmary pojawiają się w zasadzie tylko wtedy kiedy za późno zjem kolację.
 
77 dni! Aaaaaa!!!! To już nie są żarty :)

Wczoraj dostałam info, że wózek jest do odbioru. Miało być 6-8 tygodni, a minęło ile? Tydzień? No max 10 dni. Odbierzemy, złożymy, przymierzymy do bagażnika i udowodnimy (albo i nie udowodnimy) całemu światu (no dobra, tylko kilkorgu znajomym niedowiarkom) że gondola i stelaż zmieszczą się w bagażniku naszego samochodu... A potem odwiozę go do rodziców i odzyskam dopiero po porodzie, bo po co ma kraść miejsce w mieszkaniu kiedy Blanka jest jeszcze w brzuszku.
Po co w ogóle podają taki termin z księżyca? Zobacz załącznik 876977

Dla bezpieczeństwa pewnie. Jakby miało im to tyle potrwać faktycznie .... ja tez nie miałabym co zrobić z wózkiem tyle czasu... ja to już nie patrzę na to odliczanie bo faktycznie malutko i coraz szybciej spada. A Ty z pierwszym dzieckiem to możesz bardziej się stresować :)
 
77 dni! Aaaaaa!!!! To już nie są żarty :)

Wczoraj dostałam info, że wózek jest do odbioru. Miało być 6-8 tygodni, a minęło ile? Tydzień? No max 10 dni. Odbierzemy, złożymy, przymierzymy do bagażnika i udowodnimy (albo i nie udowodnimy) całemu światu (no dobra, tylko kilkorgu znajomym niedowiarkom) że gondola i stelaż zmieszczą się w bagażniku naszego samochodu... A potem odwiozę go do rodziców i odzyskam dopiero po porodzie, bo po co ma kraść miejsce w mieszkaniu kiedy Blanka jest jeszcze w brzuszku.
Po co w ogóle podają taki termin z księżyca? Zobacz załącznik 876977

Zawsze podaja maksymalny czas w razie czego, tak to jestes zachwycona, ze udAlo sie szybciej, a jakby podali krotszy czas a zajeloby dluzej to bylabys wsciekla :D wiec to takie ich ubezpieczenie.

Dla mnie 13 piatek zaczal sie zle, cukier na czczo 99:( pierwszy raz az taki wysoki :(
 
Ja tez właśnie nic nie wiem. Tyle ze na jedna 500 biorę. To i tak było gadanie ze po co jak mam pieniądze na życie. Ja mówię ze to dla każdego drugiego to dlaczego mam nie brać. Innemu nie zabraknie. I pewnie z bólu dupy mi tak teraz nagadały Fajnie ze można od państwa coś jednak dostać ... i skoro jest ta pomoc to warto korzystać jeżeli jest potrzeba. Wczoraj gadałam z koleżanka i mówię jej żeby se o obiady złożyła , o rodzinne bo ma szanse, o 500 na pierwsze bo tez dostanie... a najwyżej odrzuca wnioski jak przekroczy to się tłumaczyła ze nie brała wcześniej bo się wstydziła prosić. To nie jest proszenie. To się należy. Tyle wiedziałam to jej powiedziałam. A ona właśnie mi ze na małego powinnam dostać 500 bo jej bratowa niedawno rodziła i brała. I wtedy pomyślałam ze Was zapytam bo niestety coś mi brzydko pachnie
Mój kolega przed ustawa miał 5 dzieci.(obecnie 6) bardzo fajna rodzina. Mieszkali w dwupokojowym mieszkaniu .
Kiedyś się zgadalismy i sama mowie mu ,że teraz to super jest z tym zasiłkiem dla nich. Sama pochodzę z wielodzietnej rodziny, więc rozumiem trud takich rodzin.
.powiedział mi ,że ludzie mu cisną,że teraz jest bogaty ,że to ,że tamto. Łzy mu stanęły w oczach , bo mówi ,że jeżeli bogactwem jest to ,że pójdzie i kupi bez obaw dzieciom jedzenie , czy buty kiedy się popsują, to on nie wie jak można tego zazdrościć.

Niestety ludzie są okropni. Myślą ,że te pieniądze to takie wielkie wow .
 
A ja wczoraj w smyku poczułam się jak królowa. Ledwo doszłam do milionowej kolejki , a panie pierwszy raz zawołały mnie bez kolejki. Z wielką radością skorzystałam , bo mocno ciągną mnie brzuch , szłam dosłownie jak kaczka.

Zrobiliśmy z mężem mały spacer maks kilometr . Pod koniec myślałam ,że nie dojdę do samochodu. Bolał mnie kręgosłup i miałam jakiś dziwny skurcz [emoji16]
Serio myślałam ,że rodzę , ale myślę ,, Marta nie panikuj" to nie ten czas.
Usiadłam w aucie i od razu mi przeszło . Zastanawiam się czy , Helenka przypadkiem nie próbuje się porządnie wyprostować i stąd ten ból. Bo bez kitu czuje ,że rośnie. W nocy ledwo się rzewracam z boku na bok. [emoji16][emoji16][emoji16]
 
Mój kolega przed ustawa miał 5 dzieci.(obecnie 6) bardzo fajna rodzina. Mieszkali w dwupokojowym mieszkaniu .
Kiedyś się zgadalismy i sama mowie mu ,że teraz to super jest z tym zasiłkiem dla nich. Sama pochodzę z wielodzietnej rodziny, więc rozumiem trud takich rodzin.
.powiedział mi ,że ludzie mu cisną,że teraz jest bogaty ,że to ,że tamto. Łzy mu stanęły w oczach , bo mówi ,że jeżeli bogactwem jest to ,że pójdzie i kupi bez obaw dzieciom jedzenie , czy buty kiedy się popsują, to on nie wie jak można tego zazdrościć.

Niestety ludzie są okropni. Myślą ,że te pieniądze to takie wielkie wow .

Prawda jest taka ze do bogactwato daleko. Znakomitej większości z nas. I żadne dodatki nawet w największej ilości nie dadzą go. Bo ile maks można dostać przy takiej ilości dzieci. 6*500 , kilkaset rodzinnego, choćby jakieś stypendia ze szkoły. To ile to da. Srednio z 4/5 tys. Do bogactwa do daleko a w dodatku jak trzeba wykarmić tyle maluchów , ubrać kupić leki, opłacić szkolne wydatki. I nawet gdyby oboje rodzice pracowali co jest rzadkie przy tylu maluchach to nawet łącznie z dochodami szału nie maja. Ale ludzie lubią zazdrościć. U nas we wsi są trojaczki. Kiedyś w sklepie ich matka się popłakała bo ktoś jej powiedział ze poleciała na 500 i stad trojaczki. No kurczę ... bogactwo jest jak masz na wszystko na najwyższym poziomie. Plus stabilizację finansowa , nie boisz się nagłego bardzo dużego wydatku , i możesz sobie pozwolić na fanaberie ... a nie to ze masz na jedzenie i buty.
 
A ja wczoraj w smyku poczułam się jak królowa. Ledwo doszłam do milionowej kolejki , a panie pierwszy raz zawołały mnie bez kolejki. Z wielką radością skorzystałam , bo mocno ciągną mnie brzuch , szłam dosłownie jak kaczka.

Zrobiliśmy z mężem mały spacer maks kilometr . Pod koniec myślałam ,że nie dojdę do samochodu. Bolał mnie kręgosłup i miałam jakiś dziwny skurcz [emoji16]
Serio myślałam ,że rodzę , ale myślę ,, Marta nie panikuj" to nie ten czas.
Usiadłam w aucie i od razu mi przeszło . Zastanawiam się czy , Helenka przypadkiem nie próbuje się porządnie wyprostować i stąd ten ból. Bo bez kitu czuje ,że rośnie. W nocy ledwo się rzewracam z boku na bok. [emoji16][emoji16][emoji16]

Dobrze to odczuwasz. Myśle ze to to.
 
reklama
Mój kolega przed ustawa miał 5 dzieci.(obecnie 6) bardzo fajna rodzina. Mieszkali w dwupokojowym mieszkaniu .
Kiedyś się zgadalismy i sama mowie mu ,że teraz to super jest z tym zasiłkiem dla nich. Sama pochodzę z wielodzietnej rodziny, więc rozumiem trud takich rodzin.
.powiedział mi ,że ludzie mu cisną,że teraz jest bogaty ,że to ,że tamto. Łzy mu stanęły w oczach , bo mówi ,że jeżeli bogactwem jest to ,że pójdzie i kupi bez obaw dzieciom jedzenie , czy buty kiedy się popsują, to on nie wie jak można tego zazdrościć.

Niestety ludzie są okropni. Myślą ,że te pieniądze to takie wielkie wow .
Niektórzy zapominają, że utrzymanie dziecka kosztuje. Też mam wrażenie że wiele osób przesadza, 500 zł to nie jest powalająca fortuna na dziecko, które trzeba nakarmić, ubrać, zawieźć do lekarza i kupić leki, kupić zabawki itede itepe. A im więcej dzieci tym więcej wydatków. Dobrze, że wprowadzili ten zasiłek. Chociaż jestem z tych co twierdza (i nie dlatego, że sama bede mieć pierwsze dziecko) ze powinno się to przyznawać tylko na pierwszą trójkę, a nie od drugiego do oporu, bo taki system naprawdę może powodować patologię :/
 
Do góry