Na poprawe humoru w temacie plytek, przy robieniu kuchni wzielismy plytkarza z 30letnim doswiadczeniem, troche taki mietek ale zlota raczka, robil nam hydraulike i jako jedyny podjal sie przerobienia instalacji CO w naszym mieszkaniu, zrobil to super, wiec w temacie plytek tez mu zaufalismy.
Na pierwszy rzut oka plytki wygladaja tak
Zobacz załącznik 876634
Pomijajac fakt, ze fuga miala byc szara aby pasowala do blatu, no ale nie powtorzylo mu sie 50raz zeby zapamietal i jest biala, to generalnie na pierwszy rzut oka wygladaja ok. Stwierdzilismy, ze remont sie juz w nieskonczonosc przeciaga i darujemy mu ta fuge.
Jakie zaskoczenie nas wzielo jak monter od kuchni mial ogromne problemy zeby podwiesic nam meble, bo okazalo sie ze plytki w ogole nie trzymaja poziomu [emoji23] zwykly kowalski tego nie ogarnie, ale wiem ze nasz fachowiec dobrze wie, jak bardzo spartolil swoja robote. Po podswietleniu plytki i ich rownosc prezentuja sie tak
Zobacz załącznik 876639
[emoji23][emoji23] wszystkim mowimy, ze to autorski „efekt cegly” i tak mialo byc [emoji23] teraz sie z tego smieje, ale pamietam jaka wtedy bylam wsciekla.