reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Biedna ... przypomniało mi się jak zaraz po ślubie zrobiłam zupę krem z zielonych warzyw [emoji23][emoji23][emoji23] mąż chciał ślub unieważniać. A teraz je i nie marudzi wręcz mówi ze bardzo dobre. Czasem narzeka jak dużo kukurydzy czy papryki. Nie dobieraj sobie do głowy tych różnych przemyśleń. Staraj się zająć głowę żebyś nam się nie wykończyła.
Mój mąż chciał zaprosić swojego brata kucharza , który w ogóle nie pracuje ,żeby nauczył mnie gotować [emoji16] ale jak zobaczył tylko moja mine to zrezygnował.
 
Tylko wzięłam się za ciasto i obiad a wy tyle już napisalyscie!!! Pogoda dziś w sam raz ale ja też marudzę tak jak wy niby ok ale ciąży mi i ciąży już i pokładam się co chwilę.... Fajne te wasze leżaczki później was Doczytam bo ciasto wola
 
Mój mąż chciał zaprosić swojego brata kucharza , który w ogóle nie pracuje ,żeby nauczył mnie gotować [emoji16] ale jak zobaczył tylko moja mine to zrezygnował.

Ja potrafiłam tyle co w szkole się nauczyłam na praktykach. Dosłownie kilka rzeczy ugotować. Dobrze ze wcześniej z nudów robiłam zeszyty z przepisami to coś się ratowałam a naprawdę się nauczyłam dopiero przy teściowej gotować ze trzy lata po ślubie :)
 
Ja dostałam od moich rodziców leżaczek-huśtawkę taką samobujającą z Fisher Price.
Niebieska we wzorek , z projektorem z rybkami, na takich wysokich nogach.
Muszę ją przeprać na szybko kiedy to wam pokaże.
 
I mnie dziś rzeźnia pod względem pogody.
Ani grama słońca, pochmurno a duszno jak w piekle.
Okna pootwierane, wiatrak pod sufitem załączony (chwała mi że kupiłam lampę z wiatrakiem) a i tak ledwo zipie i oczy się same zamykają.
No ale mieszkanie oganięte, zmywarka nastawiona, ręczniki wyprane więc jestem zadowolona. Nawet okno w salonie umyłam, szałowo :rolleyes2:
Ula kopie. Więc chwilowo przymusowa przerwa, leżę na boku i podczytuje was
 
Ostatnio pisałyście o piciu wody.
Przemyślałam sprawę i wyszło mi, że pije dwie kawy dziennie i 3 łyki wody rano
:sad::sad:
Katastrofa co?
Kupiłam sobie dzisiaj wodę gazowaną. Będę pić na przymus.
 
reklama
A z list dla dziecka do domu ? Co jest ważne by mieć ?

Mi się mega podoba to ustrojstwo. Bo to i kołyska i leżaczek i bujaczek i krzesełko. Poczekam z tym do porodu może ktoś z rodziny od K by chciał kupić. Mogli by się wszyscy złożyć zamiast kupować jakiś pierdół :p

Ogólnie to ja mam awersje na żywe kolory zabawek. Jak te złoto zielono czerwone itp. U mnie wszystko chłodne barwy szary niebieski biały. Zabawki tez tego typu. Jedyny wyjątek to kontrastowe na początek. Ale to czarny z czerwonym i białym wiec Ok. Moje dziecko zabawki kolorowe będzie miał u dziadków bo tam jest kupa tego dla Benia to będą dla niego czymś wyjątkowym :)

Link do: Chicco, Baby Hug 4in1, kołyska, leżaczek, krzesełko, miętowe
A mi juz dwie osoby mowily- po swiezo skonczonej pedagogice i psychologii, ze najnowsze teorie mowia, zeby dziecka na poczatku nie przestymulowywac kolorami, ze nadmiar kolorow nie jest dobry, ze zle wplywa na rozwoj mozgu, ze moze miec cos wspolnego z rozwojem autyzmu czy Aspergera. Nie podam zrodel, bo to byly rozmowy. Ja na poczatek ide w oszczedna kolorystyke.
Moja siostra miala taka hustawke przy coreczce i mala uwielbiala byc w niej bujana.
 
Ostatnia edycja:
Do góry