reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Ale ja to chyba taki maruder jestem.... Najlepiej jakby to był dom z ogrodem blisko wszystkiego ;) a tak jeczy du..a. To pewnie przez to oczekiwanie i wakacje... dluzy sie i czlowiek zbyt duzo mysli.
 
reklama
Ogólnie to ja mam awersje na żywe kolory zabawek. Jak te złoto zielono czerwone itp. U mnie wszystko chłodne barwy szary niebieski biały. Zabawki tez tego typu. Jedyny wyjątek to kontrastowe na początek. Ale to czarny z czerwonym i białym wiec Ok. Moje dziecko zabawki kolorowe będzie miał u dziadków bo tam jest kupa tego dla Benia to będą dla niego czymś wyjątkowym :)

Link do: Chicco, Baby Hug 4in1, kołyska, leżaczek, krzesełko, miętowe
Też nie lubię żywych kolorów, ale czytałam, że dla dziecka lepiej i bodajże zdrowiej dla rozwoju, żeby było jaskrawo i kolorowo... Bo dziecko widzi takie kolory, a pasteli i szarości niet. Czuję, że przede mną wiele zgrzytów estetycznych :) W ogóle rozbraja mnie to ile mam już jasnoróżowych ciuszków dla małej. Bo mnie naprawdę nikt nigdy dotąd nawet by nie podejrzewał o zamiłowanie do różu xD Ciąża z dziewczynką w brzuchu miesza w głowie.
 
Też nie lubię żywych kolorów, ale czytałam, że dla dziecka lepiej i bodajże zdrowiej dla rozwoju, żeby było jaskrawo i kolorowo... Bo dziecko widzi takie kolory, a pasteli i szarości niet. Czuję, że przede mną wiele zgrzytów estetycznych :) W ogóle rozbraja mnie to ile mam już jasnoróżowych ciuszków dla małej. Bo mnie naprawdę nikt nigdy dotąd nawet by nie podejrzewał o zamiłowanie do różu xD Ciąża z dziewczynką w brzuchu miesza w głowie.
Kontrasty. Przede wszystkim czerń i biel. Dodatkowo czerwień.
 
Jak później będę miała chwilę to wrzucę co brałam przy synku..
Aga którym szpitalu chcesz rodzić? Patrzyłaś tam ba stronie?
I jeszcze pytanie, w którym Lidlu byłaś? Na Bemowie? Chce podjechać dzisiaj ale chyba na kopalnianą..

Wogole mam do was pytanie o staniki.. zawsze kupowałam 70c, przy synku 70e/f ale teraz nie mogę sobie dobrać. I zmierzyła że pod biustem nam więcej.. ok 80, czy zwiekszalyscie obwód w ciąży? Bo ja chce takie od razu do karmienia, a jak brzuch zniknie to chyba i obwód się zmniejszy? Zglupialam...
Ja sobie kupilam dwa 70e i 70f i byly niewygodne okrutnie. Dokupilam przedluzki i jest ok. Tez brzuch mam wysoko. Mysle, ze do karmienia na poczatek tez kupie 75e/f. Wlasnie dlatego nie kupuje jeszcze tych do karmienia, bo nie jestem pewna obwodu. Dostalam jeden 80, to jest za duzy...
 
Ostatnia edycja:
Też nie lubię żywych kolorów, ale czytałam, że dla dziecka lepiej i bodajże zdrowiej dla rozwoju, żeby było jaskrawo i kolorowo... Bo dziecko widzi takie kolory, a pasteli i szarości niet. Czuję, że przede mną wiele zgrzytów estetycznych :) W ogóle rozbraja mnie to ile mam już jasnoróżowych ciuszków dla małej. Bo mnie naprawdę nikt nigdy dotąd nawet by nie podejrzewał o zamiłowanie do różu xD Ciąża z dziewczynką w brzuchu miesza w głowie.

Ja się w końcu powoli uwalniam od różu po 10 latach ;)
 
reklama
Do góry