18grudzien
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 3 318
Ja prawdopodobnie będę mieć cesarke 17.09 więc bliskoOdnośnie terminu 18.08.18 to ja poproszę 18.09.18 chociaż 12 sierpnia kończę 36tydz i teoretycznie...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja prawdopodobnie będę mieć cesarke 17.09 więc bliskoOdnośnie terminu 18.08.18 to ja poproszę 18.09.18 chociaż 12 sierpnia kończę 36tydz i teoretycznie...
Nie, nie mam cukrzycy. Poczytałam trochę o tych ciałach ketonowych i znalazłam właśnie informacje, że to albo przez niedojadanie, albo np. przez wymioty, a to mi się akurat zdarzyło w zeszłym tygodniu. Czyli raczej nic związanego z cukrzycą.Przypomnij mi czy Ty masz cukrzyce ?
Cudne!!!Jest moja paczuszka
Też tak mam wiem że tam jest bo widzę i czuje ale czasem to takie nierealneJa ostatnio w wannie tak się zaaogladalam na instagramie na jakieś filmiki ze jak mnie kopnął to tak się wystraszyłam ze telefon mi wypadł ( dzięki Bogu za ciążowe duże cycki ) z tego wszystkiego zapomniałam, że mam tam w brzuchu żywa istotę
Bo wciąż niby kumam, że przecież ciaza to żywe dziecko i ono jest realne ale nie zawsze to do mnie dociera
Nie, nie mam cukrzycy. Poczytałam trochę o tych ciałach ketonowych i znalazłam właśnie informacje, że to albo przez niedojadanie, albo np. przez wymioty, a to mi się akurat zdarzyło w zeszłym tygodniu. Czyli raczej nic związanego z cukrzycą.
Cudne!!!
Już w dalszych postach przeczytałam kto je robi i napisałam do niej Przecież jeszcze nie mam kocyków ani motylka to może akurat u niej zamówię skoro takie ładne robi.
(z góry przepraszam te, które są zmuszone czytać jeszcze raz) Aaaaaa! Ale się wściekłam! Mam zamówiona szafę i komodę od jednego sprzedawcy. Był problem z dostępnością koloru i modelu, więc zmieniłam, byle zrobili natychmiastową wysyłkę. Miała byc pod koniec zeszłego tygodnia, ale wysłali w pt, no rozumiem. Dzisiaj SMS, że kurier będzie - to czekam. I co? Przyszla tylko szafa. Patrze, no fakt, mam dwa nr przewozowe, ale myślałam, że pójdzie za jednym razem, bo nadane tego samego dnia. Patrze na śledzenie, a paczka z komoda nie odebrana jeszcze od sprzedawcy. Dzwonię. I co? "Bardzo panią przepraszam, kolega się pomylił, wysyłka za tydzien-dwa" nosz kur.... Gdybym nie pisała trzystu maili dotyczących tego, że mi się spieszy, to bym zrozumiała.
A! Jeszcze lepsza sprawa! Mailowo też DWUKROTNIE upewniałam się, że koszt kuriera obejmuje wniesienie mebli i też zaznaczalam, że to dla mnie ważne. Obejmuje, kurier wniesie, luzik. Ta. Dzisiaj kurier dzwoni, że ktoś musi zejść wnieść (na 3 piętro), bo on nie musi. Nosz ja pierd... Dobrze, że Przemek był w domu, ale jakbym była sama, to co?! Grrrrrr!
Ja nie liczę na wcześniej bo ten co planował pierdnąć to się w gacie zes..ał. Ale ten 15 sierpnia czy też niech będzie 18 mi pasuje pod każdym względem. Bo to człowiek do konca sierpnia się przestawi na nowe tryby. Ogarnie spokojnie bez kałduna do kolan wyprawki szkolne. Przeprowadzki. Rozpoczęcie roku i pierwsze najważniejsze merytorycznie zebrania. A 12 września to ni w kij ni w oko...Goska powiedz mi ze napewno urodziny wtedy a nie po terminie ... bo ja się chyba załamie. Zreszta nawet gin mówi ze pewnie bym tak chciała przez ten zastój i te wszystkie inne dolegliwości coś wcześniej urodzić. No a jak ...
Na dodatek fotelika nie będę miała w tym kolorze, w którym chciałam, bo mój luby z zamówieniem zwlekał za długo, bo on zawsze ma czas ;/ Wiem, że to detal, ale w taki dzień jak ten, dobija całkowicie.Jakie chamy ... nie dziwie się ze zdenerwowana jesteś. Nie po to człowiek chce wszystko jak najlepiej dograć , ustał szczegóły żeby potem wyszło inaczej
Póki co chodzi z podkulonym ogonem... a mnie w to mi grajOby miał nauczkę na przyszłość.
Ja nie kupuje wanienki.
Kupiłam gąbke do położenia pod pupe. Starczy. Będę kąpać pod prysznicem albo w zlewie