Powiedz jak dziewczyny radzą że ze względu na remont i złe samopoczucie byłaś w rodzinnym domu i że chyba mają telefon mogli dzwonić nie masz obowiazku sprawdzac skrzynki na listy codziennie szczegolnie gdy fizycznie cie nie ma...Dziewczyny mialam kontrol z zusu i mnie oczywiście nie zastali, ( przez remont siedzę u matki ale tego nie zgłosiłam) znalazlam pismo ze w ciagu 7 dni mam sie wytlumaczyc, problem w tym ze 7 dni minelo a ja ide w poniedziałek, macie jakies doświadczenia porady zeby mi uznali?
reklama
RooibosGirl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Kwiecień 2018
- Postów
- 1 258
Ja ułożyłam listę co trzeba zrobić/wyremontować/kupić i lecimy wg niejCzy wy też już macie "syndrom wicia gniazda"? No patrzę na to mieszkanie i wymyślam. Meble chcę przestawiać, ściany malować, wszystko czyścić i przekładać. i taki jakiś niepokój wewnętrzny... Szok!
Trochę tak jest, że chcemy żyć według schematów ktore nam się podobają a rzeczywistość niestety mocno odbiega od planu.RooibosGirl może masz i rację za dużo naczytalam się Sparksa
Tyle że u Ciebie chyba nie jest wcale tak łatwo. Potem napisałaś o tej pokręconej teściowej i jej synku maminsynku, który zapomniał że to koniec dzieciństwa i czas stać się dorosłym mężczyzną - odpowiedzialnym mężem i ojcem. Najlepiej by było gdybyście odcięli się od jego mamy. Moja przyjaciółka musiała zmusić do tego swojego męża, bo byli już na krawędzi rozwodu. Łatwo nie było, ale w końcu dotarło do niego że jego mama jest toksyczna.
A Ty postaw się czasami zaznacz swoją obecność, pokaż pazurki i przestań przepraszać że żyjesz - fajnie piszesz, jesteś wartościową dziewczyną, głowa do góry, zacznij cieszyć się życiem i ciążą. I pokaż innym że się cieszysz a ich zdanie - zwłaszcza takich osób trzecich jak tesciowa masz w głębokim niepoważaniu. Nie pozwól żeby włazili ci na głowę, bo nie ma gorszych i lepszych, nikt nie ma prawa traktować cię z góry.
RooibosGirl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Kwiecień 2018
- Postów
- 1 258
A u nas straszy deszczem, zrobiło się ciemno chociaż w prognozach nic o deszczu nie mówili. I kolega akurat dziś zaplanował sobie montowanie podwyższonego dachu w busie. Jak wycięli dziurę to od razu przywialo chmury haha a jakiego przyspieszenia dostali z montażem tego nowego dachu ja wredna jedza tylko sobie siedzę i robię podsmiechujki.. mam nadzieję że niedługo kończa bo już robię się głodna i chce jechać do domu, zaraz wyczerpie się mój dzienny limit chęci do przebywania poza domemIdzie na tę burzę i dojść nie może...
Matka się do mnie nie odzywa to mam ciszę
RooibosGirl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Kwiecień 2018
- Postów
- 1 258
Trzymaj się tej myśli. A jak Twój mąż znów będzie gadał głupoty to weź go porządnie opiernicz. Nawet jakbyś miala potem przez hormony odreagować płacząc ukradkiem w łazience to i tak będziesz z siebie dumna, bo głośno powiesz swoje zdanie po jednej klotni nikt się nie rozstaje. Warto wyrzucić z siebie nerwy, bo to oczyszcza atmosferę.RooibosGirl masz rację, sama muszę powalczyć o siebie i pokaże im wszystkim że będę super mamą. Mam nadzieję, że gdy mała będzie z nami w końcu będziemy normalną szczęśliwą rodziną.
Marilyn Monroe
Aktywna w BB
Jestem z Olsztyna,z 28 czerwca pismo jest holerciamoże powiedz, że wyszłaś do mamy, bo było malowane, a kartki nie zauważyłaś wcześniej, dopiero jak był jakiś inny list i wyjmowałaś (tzn. zależy jakiego formatu). ja ostatnio jak miałam awizo z zus to serio codziennie zaglądałam, ale nie otwierałam skrzynki i nie było widać, tak listonosz włożył i dopiero na 3 dzień wyjęłam, bo po prostu otworzyłam z kluczyka skrzynkę, bo wiedziałam, że ma przyjść pismo i zastanowiło mnie czemu tak długo nie dochodzi. a kiedy minęło Ci 7 dni? skąd jesteś mniej więcej?
Zgadzam się z dziewczynami. Najlepiej powiedzieć prawdę, że przebywałaś chwilowo u mamy, bo było malowane. Nie masz chyba obowiązku sprawdzania skrzynki codziennie..Dziewczyny mialam kontrol z zusu i mnie oczywiście nie zastali, ( przez remont siedzę u matki ale tego nie zgłosiłam) znalazlam pismo ze w ciagu 7 dni mam sie wytlumaczyc, problem w tym ze 7 dni minelo a ja ide w poniedziałek, macie jakies doświadczenia porady zeby mi uznali?
To każą pokazać jakiś dokument zakupuTo byłaś w sklepie po chleb
Mój P się nabawił zapalenia ścięgna Achillesa i wiecie jak to chłop chory... Ledwo chodzi, bo nóżka go boli - umierający, zaraz mu nogę będą obcinać [emoji23]
U nas w Szczecinku jest festiwal balonów na gorące powietrze. Idę dzisiaj popatrzeć o 22
To może ja okna pomyję... zawsze wtedy padaA u nas straszy deszczem, zrobiło się ciemno chociaż w prognozach nic o deszczu nie mówili. I kolega akurat dziś zaplanował sobie montowanie podwyższonego dachu w busie. Jak wycięli dziurę to od razu przywialo chmury haha a jakiego przyspieszenia dostali z montażem tego nowego dachu ja wredna jedza tylko sobie siedzę i robię podsmiechujki.. mam nadzieję że niedługo kończa bo już robię się głodna i chce jechać do domu, zaraz wyczerpie się mój dzienny limit chęci do przebywania poza domem
Sama popatrzyła bym na takie balony...Zgadzam się z dziewczynami. Najlepiej powiedzieć prawdę, że przebywałaś chwilowo u mamy, bo było malowane. Nie masz chyba obowiązku sprawdzania skrzynki codziennie..To każą pokazać jakiś dokument zakupu
Mój P się nabawił zapalenia ścięgna Achillesa i wiecie jak to chłop chory... Ledwo chodzi, bo nóżka go boli - umierający, zaraz mu nogę będą obcinać [emoji23]
U nas w Szczecinku jest festiwal balonów na gorące powietrze. Idę dzisiaj popatrzeć o 22
Biedny ten Twój mąż... Karwtka (co??? karetka miało być)już była? Na kiedy ma amputację? Wieńce na nagrobek już wybrał??
reklama
Hahaha dobreeSama popatrzyła bym na takie balony...
Biedny ten Twój mąż... Karwtka (co??? karetka miało być)już była? Na kiedy ma amputację? Wieńce na nagrobek już wybrał??
Załączniki
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 108 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 331 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 187 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 190 tys
Podziel się: