A jak wczoraj wieczorem chciałam się z nim pocałować to wyskoczył że co ja robię i że chyba oszalałam. Nosz....
A dziś tylko to że ja nie myśle, to ogórki za grubo pokroilam, to że jestem leniwa, to za parę minut że za dużo chodzę i szkodze małej. I cały czas wszystko źle.
I dziwnym zbiegiem okoliczności wszelkie chamskie uwagi w moim kierunku idą jak wraca od matki.
I jeszcze paiiedzial że jestem słaba psychicznie a on lubi mieć nad kimś władze. To chyba średnio normalne.
Przepraszam że się żale