RooibosGirl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Kwiecień 2018
- Postów
- 1 258
Oj, też byłoby mi ciężko pogodzić się z "utratą" tarasu Cudnie byłoby taki mieć.Tamto było rewelacyjne, z dużym tarasem i w takim naprawdę fajnym stylu ale było 600 zł droższe niż to teraz nasze- a kurczę trochę sporo. To nie rzuca na kolana, nie ma tarasu tylko zabudowany balkon z milionem okien i w większości jest puste. Ciekawi mnie czy komukolwiek będzie się chciało do mnie przyjeżdżać
My do tej pory mieszkaliśmy w służbowych. Zawsze ładne w fajnych miejscach ale z dodatkowym pokojem dla ,, służbowych gości", i po pierwsze primo ja byłam w nim na pół legalnie, a po drugie primo Ci goście często się zjawiali wiec miałam obcych facetów w domu. I tak już sobie powiedziałam, że dość. Choć nawet bardziej mój Kamil marudził, że on chce na swoje, chce kupić itp. Mi się do kupna nie spieszy bo jedno już mam z byłym i zanim się go pozbędę jeszcze z ponad rok ( tak umowę mieliśmy sporządzona z bankiem, że nie opłaca się sprzedać wcześniej niż bodajże 5 lat) i zakup mieszkania mnie przeraża, bo my już dawno po rozwodzie ale kredytu hipotecznego to nie interesuje, więź silniejsza niż małżeństwo
Kompromisem wiec jest to mieszkanie i zobaczymy jak nam pójdzie
Nie dziwię się Twojemu Kamilowi, że chciałby kupić zamiast wynajmować. Jak płaci się za wynajem to aż żal d... ściska No ale jeszcze ten rok przetrzymacie i będziesz mogła pozbyć się tego starego mieszkania, które łączy Cię z byłym... a wtedy już na swoje
Jak Ty wytrzymałaś w mieszkaniu, gdzie pojawiali się jacyś obcy faceci?! Zwariowałabym
Nie ma miejsca na indywidualizm Co tam, nawet dopuszczalny indywidualizm jest teraz określony konkretnymi ramami, trochę wystajesz i już wszyscy bardzo chętnie uznają Cię za nieprzystosowanego do życia w spoleczeństwie dziwoląga. Niestety żeby być innym i nie płynąć ślepo z głównym nurtem trzeba mieć mocny charakter, ale na szczęście skóra z wiekiem robi się coraz grubszaJa zaliczyłam od 4 klasy podstawówki tyle terapii że mogę za eksperta robić... ale nie jest łatwo jak się samemu jest psychicznym i dzieci też niecałkiem teges... Szczególnie w czasach kiedy wszystkich chce się w jakieś noemy/ ramy wsadzić... gdzie miejsce na indywidualuzm?
Swoją drogą, pamiętacie te wszystkie listy z magazynów dla nastolatek albo listy pisane do jakichś programów muzycznych, gdzie każda jedna dziewczyna pisała że jest SZALONĄ NASTOLATKĄ? Od dzieciaka zastanawiałam się, czy ludzie nie widzą, że wszyscy w kółko powtarzają to samo.
Jak już znajdziecie lokum, przeprowadzicie się i nadejdzie pierwszy wspólny wieczór w nowym miejscu to będzie bajka, zobaczysz To wszystko co po drodze wcale nie jest takie straszne, dasz radę, zwłaszcza, że trzeba to zrobić, żeby było lepiej.Fajny dzienniczek. Ja nie wiem jak to ogarnac , trzeba było by jakieś lokum tam znaleźć , dom sprzedać i jakoś tak nie wiem jak się wziąć za to ... ale tak musi być. Mam dość samotnych wieczorów
A macie tam jakąś piwnicę albo jakieś pomieszczenie gospodarcze? Mieszkanie fajnie się zapowiada, jak urządzisz je po swojemu to na pewno będzie super. Tylko dowiedz się dokladnie, czy ten facet, którego śmierć tak bardzo już tutaj oplakałyśmy na pewno nie wziął się i nie odżył z powrotem...Małe... 2 pokoje suma pokoikow 25.6 mkw całość 36.1mkw Ale jak zrobiłam rzut to akurat nam starczy... i sprzatania mniej
Czemu stół na 4 osoby a nie 5?Generalnie "planuję" że B i K będą mieli jak teraz razem pokój w nim piętrówkę gdyby zechcieli na niej kiedyś spać... dwa biureczka szafki na ciuchy i na zabawki a w dużym narożnik stół na 4os kilka regalikow łóżko mlodego komoda... otwarta wneka kuchenna i tyle potem pstrykne wam ten projekt co naszkicowalam