U
użytkownik 180176
Gość
GoJ wiesz ,że na forum to się pisze tak ładnie , a jak na prawdę może być w życiu to jest inaczej. Codzienna walka .W ogóle z Was to dobre żony. Ja uczucia umiem okazywać tylko dzieciom tzn. mówić że kocham, przytulać itp.
Dla męża jestem wymagająca i krytyczna i oziębła... dziwne że jemu to pasuje... bo w poprzednim związku po 4 latach usłyszałam że nigdy nie kochałam bo nie byłam zazdrosna... cóż...
Zadzwoniłam do tej Szkoły co chcę Bartka przenieść. Powiedzieli że muszę wniosek wypełnić a te będą rozpatrywane pod koniec lipca i że generalnie nie mają miejsc ale jakbyśmy mieszkali tam to muszą przyjąć no bo to rejon (nie dziwne 100m czy mniej od domu ) Także jest nadzieja że się ułoży jakbym chciała.
Jeszcze jakby udało mi się Kacprowi orzeczenie i MTON załatwić to by było MEGA genialnie! Szczególnie zimą przy niemowlaku.
Polecam wszystkim konferencje pana Jacka Pulikowskiego o kobiecości i męskości na YT. Mnie bardzo dużo one dały. Jeśli chodzi o poznanie myślenia mojego męża. Ale to wymaga codziennej pracy , a z moim temperamentem choleryczki , a męża flegmatyka nie bywa łatwo