Mnie nie ciągnie do piwa bo mi śmierdzi. Mam w domu jakieś Lechy 0.0% i tak stoją i kwitną...
Ja to czasem mam ochotę na wytrawne wino. Lubię.
Tak myślę jakie to życie dziwne. Dopiero tego Pana widziałam a tu wziął i umarł. Uszczęśliwił tym samym nie jedną osobę więc można by powiedzieć że jego śmierć nie poszła na marne...
Która to tam wczoraj oglądała mieszkanie? I jak? Bo chyba nie doczytałam czy bierzecie czy nie?
@Olka.fasolka. fajniutki brzuszek. Taka piłeczka.
Powinnam iść do sklepu. Zaryzykuję na obiad pierogi z wody ale odpuszczę okrasę poza topionym masłem.
Wczoraj zjadłam trochę czereśni i kawałek arbuza i zgaga była do wytrzymania i szybko przeszło. Dziś serek ze szczypiorkiem na kanapkach wrócił. Zobaczymy co zrobią mi pierogi. Muszę coś jeść skoro Miki tak fajnie rośnie.
Ja to czasem mam ochotę na wytrawne wino. Lubię.
Tak myślę jakie to życie dziwne. Dopiero tego Pana widziałam a tu wziął i umarł. Uszczęśliwił tym samym nie jedną osobę więc można by powiedzieć że jego śmierć nie poszła na marne...
Która to tam wczoraj oglądała mieszkanie? I jak? Bo chyba nie doczytałam czy bierzecie czy nie?
@Olka.fasolka. fajniutki brzuszek. Taka piłeczka.
Powinnam iść do sklepu. Zaryzykuję na obiad pierogi z wody ale odpuszczę okrasę poza topionym masłem.
Wczoraj zjadłam trochę czereśni i kawałek arbuza i zgaga była do wytrzymania i szybko przeszło. Dziś serek ze szczypiorkiem na kanapkach wrócił. Zobaczymy co zrobią mi pierogi. Muszę coś jeść skoro Miki tak fajnie rośnie.