reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Dziewczyny prosze napiszcie mi ze wymyslam i ze wszystko bedzie dobrze bo ja juz wariuje. Dzisiaj przyszedl facet konczyc montowac meble w sypialni i siedzialam w innym pokoku i nagle poczulam dziwny zapach, wiec sie ubralam i wyszlam z domu i dzwonilam do niego co to bylo, to powiedzial, ze rozpuszczalnik do silikonu i ze nie pomyslal :/ i teraz strasznie sie boje ze cos moglo sie stac dziecku od wdychania tego. Trwalo to moze 2-3 min jak bylam w domu i od tamtej pory nie wrocilam tam i dzisiaj spie u mamy. Maz tam byl po rzeczy, to mowi ze nic nie czuc. Co myslicie? I kiedy moge wracac do domu? Ja zaraz zwariuje :(

3 minuty to krótko, dodatkowo był w innym pomieszczeniu wiec spokojnie. Dobrze, że zareagowałas ale myśle ze teraz to na spokojnie ;)
 
reklama
Imię nadal nie wybrane :( Mi się podobają najprostsze typu Piotruś, Pawełek. Mąż się uparł na Jasia, ale ja jakoś "nie czuję" tego imienia... Zastanawiamy się też nad Frankiem albo Kubą, czyli baaaardzo popularnymi teraz. Sama jestem urodzona w latach gdzie co druga dziewczynka to była Kasia albo Ania więc mi to nie przeszkadza :) Tak więc u nas z imieniem nie tak hop siup. Coś czuję, że wybierzemy w ostatniej chwili, a może dopiero jak to zobaczymy :)))
U mnie będzie Franio :)
 
Dziewczyny znalazłam artykuł jak się rodzi w Holandii jaką różnica jest między Polską a Holandia

Jak macie ochotę to przeczytajcie .

Link do: Szok i niedowierzanie…Zobaczcie, jak rodzi się w Holandii!
 
Boze to wy super cukry macie, ja czasami jak cos nie takiego zjem to mi wywala pod 180 a i tak diabetolog mi powiedziala ze poki to sporadycznie, to nie jest zle :p oczywiscie notowac co tak dziala i unikac w przyszlosci, ale takie wpadki beda sie niestety zdarzac.
Na czczo mam w granicach 75-92, niby ten wyzszy tez przekroczony ale jesli o kilka jednostek to mam nie panikować, bo glukometry rozne wyniki pokazuja i roznia sie miedzy soba, na innym moglabym miec w normie.
A dzisiaj mam dzien gloda i moglabym caly dzien zreccc, jak tu sie upilnowac :o
 
Witam nowa mamę zostań z nami...... Parę minut z rozpuszczalnikiem nic nie będzie co innego godz także spokojnie...... StarAnia trzymaj się jakoś musisz leżeć i wytrwać nic nie rób a dzieckiem możesz na lezaco się zajmować np czytać książki, rozmawiać, grać w gry jak mus to mus już kiedyś pisałam że też leżałam cały sierpień w szpitalu i jeszcze tydzień po cesarce........ Córki nie ma a z synkiem taki spokój i cisza szok dziecko tak grzeczne i kochane właśnie śpi dziś ze mną musimy się sobą nacieszyć......
 
Ciekawy artykuł :) to chyba cieszysz się, że rodzisz w Holandii, co? :) Opis trochę jak bajka, aż ciężko uwierzyć
No zobaczymy co ja będę mogła powiedzieć na ten temat napewno dam wam znać oby było tak jak opisują [emoji307] [emoji106]
Koleżanki też mi mówiły że tak jest więc mam cichą nadzieję o opiece poporodowej to wiem bo już mam załatwione . [emoji16]
 
reklama
@Angelika89. 3 minuty w innym pomieszczeniu i momentalnie wyszłaś oddychać świeżym powietrzem. Także jak pisały dziewczyny nic dziecku nie będzie... Spokojnie możesz wracać do domu jutro, skoro mieszkanie się wywietrzyło.

@StarAnia . Nic się nie martw. W takim stanie pewnie jeszcze z Miłoszem POLEŻYCIE kilka tygodni a każdy dzień zwiększa szanse na samodzielne oddychanie. Pisałam Wam że znajoma urodziła dziecko bodaj w 25tc czy 26 z wagą 625g a teraz to zdrowa 10letnia pyzunia. Także ODPOCZYWAJ potem nie będziesz miała spokoju nawet w WC ;)


Co do cukrzyc i cukrów się nie wypowiem bo to akurat mam super...


Co do wymiarów dzieci.
Zapomniałam dziś zadzwonić umówić się na to USG bo to między 11 a 14 a jak dzwoniłam o 8:30 to wiecie co mi powiedziały...
W 20którymś tc był w 10 centylu wagowo. Więc pewnie będzie chudy. Kacper urodził się na sam koniec 40tc z wagą 3400 Bartek praktycznie w terminie z wagą 3750 więc możliwe że Miki pójdzie w męża i brata najstarszego. Czyli dłuuuuugi chudzielec.
 
Do góry