D
Deleted member 178444
Gość
Na patologii. Gorąco niesamowicie, pot ścieka po plecach...StarAnia trzymaj się.. A jakie temperatury w szpitalu? Dajesz radę? Leżysz na patologii?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Na patologii. Gorąco niesamowicie, pot ścieka po plecach...StarAnia trzymaj się.. A jakie temperatury w szpitalu? Dajesz radę? Leżysz na patologii?
@KatarzynaCarmen kiedyś pisałaś o karmieniu - nie czuj się gorsza. Ja się tak czułam przez presję obcych ludzi (w domu totalnie nikt nie miał do mnie pretensji) dotyczącą karmienia piersią. Nie miałam mleka - tak, po prostu go NIE MIAŁAM - i nie było opcji karmienia z cycka. Teraz jeśli będzie podobnie, to po prostu mąż poleci od razu po Nana i będziemy mieli na to wyrąbane. Jeśli chcesz od razu karmić butelką, to po prostu tak rób. Ja próbowałam do 3 tygodni coś uciułać (nic nie leciało) i jedyne co pamietam, to popękane do krwi sutki, zmuszanie się na siłę i ból nie do opisania - przy którym cesarka to pikuś, tak, tak. Czuj się w tym wolna.
A co do reszty - dziś stwardniał mi brzuch po obudzeniu. Zdziwiłam się bardzo, bo nawet w poprzedniej ciązy tak mi się nie działo... Do tego ciągle czuję parcie na krok - dzidzia jest bardzo nisko. I wydaje mi się, że spojenie mi się rozchodzi. Słyszę co jakiś czas dziwne pykanie w tamtym rejonie, poza tym boli mnie przy przewracaniu się na bok w pozycji leżącej, ciężko mi wstać z łózka, chodzę baaaaardzo wolno (szybciej się nie da) i bolą mnie jakby stawy biodrowe. Któraś z was coś pisała o tym rozchodzeniu. Jakie masz objawy? I jak to stwierdzić, czy to aby na pewno to?
Coś cieżko mi się tą ciążę przechodzi. Pomimo, że nie lubię narzekania i narzekaczy, to niestety jest to fakt.
U mnie to ból obrazowo nazwijmy "kości pipki" tak jakby otwierały się na boki jakieś wrota. Łączenie nóg równa się ból tam. Chodzenie to stopka za stopką w rozbujanym rozkroku rano lub po dłuższym leżeniu ból też się nasila. Generalnie pozycja "ty choć no" jest najlepsza.@KatarzynaCarmen kiedyś pisałaś o karmieniu - nie czuj się gorsza. Ja się tak czułam przez presję obcych ludzi (w domu totalnie nikt nie miał do mnie pretensji) dotyczącą karmienia piersią. Nie miałam mleka - tak, po prostu go NIE MIAŁAM - i nie było opcji karmienia z cycka. Teraz jeśli będzie podobnie, to po prostu mąż poleci od razu po Nana i będziemy mieli na to wyrąbane. Jeśli chcesz od razu karmić butelką, to po prostu tak rób. Ja próbowałam do 3 tygodni coś uciułać (nic nie leciało) i jedyne co pamietam, to popękane do krwi sutki, zmuszanie się na siłę i ból nie do opisania - przy którym cesarka to pikuś, tak, tak. Czuj się w tym wolna.
A co do reszty - dziś stwardniał mi brzuch po obudzeniu. Zdziwiłam się bardzo, bo nawet w poprzedniej ciązy tak mi się nie działo... Do tego ciągle czuję parcie na krok - dzidzia jest bardzo nisko. I wydaje mi się, że spojenie mi się rozchodzi. Słyszę co jakiś czas dziwne pykanie w tamtym rejonie, poza tym boli mnie przy przewracaniu się na bok w pozycji leżącej, ciężko mi wstać z łózka, chodzę baaaaardzo wolno (szybciej się nie da) i bolą mnie jakby stawy biodrowe. Któraś z was coś pisała o tym rozchodzeniu. Jakie masz objawy? I jak to stwierdzić, czy to aby na pewno to?
Coś cieżko mi się tą ciążę przechodzi. Pomimo, że nie lubię narzekania i narzekaczy, to niestety jest to fakt.
U mnie to ból obrazowo nazwijmy "kości pipki" tak jakby otwierały się na boki jakieś wrota. Łączenie nóg równa się ból tam. Chodzenie to stopka za stopką w rozbujanym rozkroku rano lub po dłuższym leżeniu ból też się nasila. Generalnie pozycja "ty choć no" jest najlepsza.
Czekam.. jak zbawienia. Póki co idę chmury.. jest nadziejaU mnie w ciagu poltorej godziny schlodzilo sie z 30 stopni do 18 tak wialo, ze masakra, ale w koncu jest czym oddychac w chalupie
Na patologii. Gorąco niesamowicie, pot ścieka po plecach...
Ja to mam wrażenie posiadania kosmity. Młody i owszem był głową w dół ale trwało to może dobę znów jest bokiek. Klasycznie dupę wypina na prawo i wierzga na jedną i drugą stronę... ale on od 12tc jest przekorny (po mamusi) i jedynie modlę się by jednak zechciał choć w ostatnich godzinach życia płodowego tę głowę skierować w stronę światła...Ja rano bardzo często mam twardy i sterczący brzuch.
Ruchy czuje głównie przy pępku a także po jego lewej i prawej stronie, czasem też poniżej.
Więc chyba się nie przekręciła jeszcze kluska. Choć nie mam pojęcia jak ona tam się bokiem mieści. Czasem mam wrażenie że mam węża wijącego się a nie dzidziusia