reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Mnie od trzech dni plecy bolą.
Ale dziś to już przegięcie.
Poczytałam trochę i się okazuje, że najlepiej jakbym nic nie robiła poza delikatną gimnastyką:oo2:
Tia jasne. Sama z dzieciakami i mam nic nie robić.
No cóż. Trzeba będzie spowolnić ruchy, zacząć podnosić rzeczy na ugiętych kolanach, sprawić sobie poduszkę ciążową żeby podkładać pod plecy.
Łudzę się że może jak się mała przekręci w końcu to przestanie mnie tak kłuć niesamowicie w tych plecach.
 
podobno nie wolno wkładać do lodówki tylko maks w ciągu godziny dostarczyć do laboratorium :)
A ja to się zawsze zastanawiam czy dobrze robię że nie pobieram probki np. o 4 kiedy przebudze się na siusiu, a dopiero po 6:30 kiedy rzeczywiście wstaje z łóżka. No bo w sumie przed tą 4 dłużej śpię. Ale za to od 4 próbka musiałaby dłużej czekać do 9 rano kiedy mogę ją oddać
 
A najbardziej mnie dobiło, że takie bóle jak ja Teraz mam to 30% kobiet spotyka.
I raczej na pewno przy porodzie będą krzyżowe.
Yupiii :sorry2:

Oby nie :confused2::laugh2:
 
podobno nie wolno wkładać do lodówki tylko maks w ciągu godziny dostarczyć do laboratorium :)
A co się stało?
A dwa dni temu mnie zaczęło krocze strasznie boleć. No i dzisiaj byłam u gina, w USG wyszło rozejście spojenia łonowego, a na dodatek młody się już w kanal rodny wstawia, robi mi się rozwarcie (na palec mam) i szyjka się skraca. Także muszę grzecznie leżeć.
 
reklama
Do góry