reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Myszawa to my w podobnej sytuacji jesteśmy bo Ty o 4 a ja o 6 przekraczam. W poprzedniej ciązy miałam dużo gorsze wyniki i miałam skierowanie do szpitala ale że odmówiłam wypicia ponownie glukozy to musiałąm się wypisać na własne życzenie i w wypisie miałam napisane że mam podejrzenie cukrzycy a lekarz kazał mi tylko ograniczyć cukry.. Wyniki po posiłkach miałam na dzień dzisiejszy ok bo max było123 a teraz norma niby do 140 jest wtedy była do 120 .Teraz się boję bo wizytę mam w piatek a w sobotę planujmy wyjechać na wczasy a jak mi tu z jakim szpitalem gościu wyskoczy to sie chyba załamię. :frown:
GoJ dzięki za przepis na gluty. Mojego chłopa męczy coś układ pokarmowy. Wiecznie mu coś po kiszkach lata a o bąkach nie wspomnę. Wyniki z badań wątrobowych i w ogóle ze wszystkich idealne więc nie mam bladego pojęcia od czego to. Może ten len gdzie pomoże bo nawet mojemu psu na alergię pokarmową pomógł.
 
Ja jeszcze kombinezonu nie mam. Nie wiem czy coś można kupić teraz , bo patrzylam na necie i w sklepach . Póki co nie sezon.

Dziewczyny a ile rozkoe kupujecie ? Ja się zszokowałam bo koleżanka mówi , że jej siostra miała , aż 4. Ciągle dziecku zmieniała. Ja mam 1 i nie zamierzam więcej kupować. Może robię błąd ?

Jeden do domu i ten szpitalny. I starczy :)
 
Ja miałam cudowny kombinezon przy Bartku. Z CUCUSa z przeceny (kupowałam go w lecie) kosztował mnie 35zł a w standardzie 98. Ale 7 lat temu a że był w dobrym stanie to oddałam... ech w ogóle wszystko oddałam lub wywaliłam z braku miejsca i teraz mi żal..

U Nas też chłodno i mnie to cieszy. Lepiej fizycznie się czuję jak jest taka pogoda.

Co do rozkow. Kupilam jeden przy pierwszym dziecku i mi wystarczył nawet na drugiego. Poza tym mam do tego kosza pościel tam jest mini kołderka. Planuję kupić śpiworek do spania na zimę więc styknie.

Generalnie mam jeszcze po młodych kilka mieciutkich kocykow roznej grubości i jak bym poszperala u tesciow to bym cos jeszcze znalazla ale nie mam zamiaru póki co tam w ogole jeździć. Za to zostały mi bomba kurtki na 1-3l dziecko zimowe i wiosenne i nawet jakieś butki ;) jak przeszperam zakamarki szaf pewnie coś się znajdzie ale jak nic nie mam weny...

Póki co szukam jakichś bardziej praktycznych mebli do pokoju dzieci najlepiej free lub za grosze oczywiście o uzywkach myślę.
 
Co do rożków to kupuję jednego rózowego bo w domu mam po małym żółtego więc w tłoku ujdzie nawet w szpitalu a drugiego mam niebieskiego ale w domu może być. Ja rożka długo używałam bo moje dziecko jak było poowijane że ino oczy wystawały to był dużo spokojniejszy. Ukrop mu nie przeszkadzał. Szkoda tylko że zauważyłam to dopiero po jakimś czasie bo tak to go tylko w pieluszce kładłam do łóżeczka ewentualnie w body z krótkim rękawkiem ale w pokoju mieliśmy wtedy 34 stopnie bo takie były upały w sierpniu i wrześniu 2011r. A on sie darł a my nie wiedzieliśmy czemu. W sumie to do dzisiaj się drze i też nie wiem w większości przypadków o co:laugh2: Ostatnio zaczął tak buczeć bo mu kazałam 4 linijki literek napisać co pani w przedszkolu im do domu zadała. Tak się darł ze mój z garazu wyleciał i się pytał co ja żem mu zrobiła. Myślał ze żem go chyba pobiła :p
 
A wiecie że dzieci spokojne po urodzeniu dają czadu w wieku szkolnym i odwrotnie. I to nie jest jakiś tam mit. Ja z bratem tak mieliśmy i moje chłopaki to samo. Kacpi był mega absorbujacym niemowlakiem ale w szkole i przedszkolu grzeczny (poza odchyłami wynikającymi z UU) a Bartek niemowle IDEALNE a teraz diabeł wcielony...
 
reklama
A wiecie że dzieci spokojne po urodzeniu dają czadu w wieku szkolnym i odwrotnie. I to nie jest jakiś tam mit. Ja z bratem tak mieliśmy i moje chłopaki to samo. Kacpi był mega absorbujacym niemowlakiem ale w szkole i przedszkolu grzeczny (poza odchyłami wynikającymi z UU) a Bartek niemowle IDEALNE a teraz diabeł wcielony...

Może tak być :) ja byłam mega dzieckiem - ciagle spałam, mama mówi ze tyle książek się naczytała bo nic nie było ze mną roboty. Czasem sama mnie budziła bo jej się nudziło :p a potem dostałam rogów i w sumie mega nadaktywnym dzieckiem się stałam
 
Do góry