reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Cześć dawno chyba nie pisałaś? Albo się mylę???
Aj bo dla mnie ogarnianie dwóch forów na raz to już za duży kosmos. Ledwo forum zamknięte ogarniam, tyle tych wrześniówek :) Na porodówkach we wrześniu będzie ARMAGEDON!
U mnie dobrze, brzuch ogromny, Miłosz zdrowy, ja gruba (to mniej ok :) ). Jedyne czego brak to czasu i zdrowego kręgosłupa :)
31944365_1940279402683010_8025213617404116992_n.jpg
 

Załączniki

  • 31944365_1940279402683010_8025213617404116992_n.jpg
    31944365_1940279402683010_8025213617404116992_n.jpg
    90,3 KB · Wyświetleń: 436
reklama
@Olka.fasolka, dobrze, że się mną tak zajęli i ze wysyłają do kompetentnej kliniki.
Dzięki za wsparcie dziewczyny :)
@KINDERBUENOO88, no niestety trochę jest, jakieś 160 km.
@atjodla, ja miewam zaparcia, choć ostatnie miałam w pierwszą noc w szpitalu i myślę, że ze stresu.
@StarAnia, zazdroszczę brzucha, u mnie prawie w ogóle go nie ma. Pielęgniarki w szpitalu mi tego zazdroszczą.
Moja malutka córeczka już prawie zdrowa, tylko teraz jakiś kaszel ma. Mąż martwi się o mnie, ale to normalne. A ja pogodzilam się że swoim losem. Dzisiaj do szpitala przyszedł ksiądz. Pomyślałam sobie, że chyba nie umieram :D Dodatkowo mnie rozpieszczaja kanapkami i drodzówka. Po porodzie nie było takiego dobrego jedzenia. Weekend spędzam w szpitalu. Jedyne co mi przeszkadza to elektrody przyczepione do klatki piersiowej, które podraznily mi skórę i smaruje te miejsca sudocremem. Dodatkowo dają mi lek metocard, który ma mi spowolnić bicie serca, a jak na razie trzy razy czułam klucie w klatce i przyspieszenie tętna. Pierwsze te klucie zgłosiłam, ale na EKG wyszło wszystko ok, chociaż tętno było przyspieszone ok. 100. Jutro to jeszcze zgłoszę lekarzowi prowadzacemu. Zobaczymy co przyniesie jutro :)
 
Ostatnia edycja:
@Olka.fasolka, dobrze, że się mną tak zajęli i ze wysyłają do kompetentnej kliniki.
Dzięki za wsparcie dziewczyny :)
@KINDERBUENOO88, no niestety trochę jest, jakieś 160 km.
@atjodla, ja miewam zaparcia, choć ostatnie miałam w pierwszą noc w szpitalu i myślę, że ze stresu.
@StarAnia, zazdroszczę brzucha, u mnie prawie w ogóle go nie ma. Pielęgniarki w szpitalu mi tego zazdroszczą.
Moja malutka córeczka już prawie zdrowa, tylko teraz jakiś kaszel ma. Mąż martwi się o mnie, ale to normalne. A ja pogodzilam się że swoim losem. Dzisiaj do szpitala przyszedł ksiądz. Pomyślałam sobie, że chyba nie umieram :D Dodatkowo mnie rozpieszczaja kanapkami i drodzówka. Po porodzie nie było takiego dobrego jedzenia. Weekend spędzam w szpitalu. Jedyne co mi przeszkadza to elektrody przyczepione do klatki piersiowej, które podraznily mi skórę i smaruje te miejsca sudocremem. Dodatkowo dają mi lek metocard, który ma mi spowolnić bicie serca, a jak na razie trzy razy czułam klucie w klatce i przyspieszenie tętna. Pierwsze te klucie zgłosiłam, ale na EKG wyszło wszystko ok, chociaż tętno było przyspieszone ok. 100. Jutro to jeszcze zgłoszę lekarzowi prowadzacemu. Zobaczymy co przyniesie jutro :)
Oj ja też zazdroszczę braku brzuszka, niestety ten wielki bęben tylko do zdjęć się nadaje, a do życia już nie bardzo :p
A z jakiego powodu szpital?
 
@GoJ fakt, zjadłam sałatkę z krabami, ale na milion procent swieza, bo rodzice prowadzą sklepik rybny. Widocznie nie służy mi teraz.

Głowa mnie też dziś boli, ale to chyba na zmiane pogody. Spałam całe 2h od mojego ostatniego wpisu, a tu dodatkowe 5 stron do czytania xD
Ja mam jazdy po pomidorach nawet jak ściągam skórkę... takie te ciąże dziwne. A tę sałatkę bym zjadła.
 
Mnie dziś strasznie boli głowa. Aż wzięłam dwie tabletki i pol dnia snu to jakoś funkcjonuje.

Z tym przesądem mi pasuje, bo przed ciaza prawie nigdy nie bolała mnie głowa a na początku się mocno męczyłam No i dziś - szaleństwo
Mnie nawet APAP dziś nie pomógł dopiero na wieczór lepiej się poczułam...
 
Ja mam jazdy po pomidorach nawet jak ściągam skórkę... takie te ciąże dziwne. A tę sałatkę bym zjadła.
A ja bez pomidorów (nawet ze skórą) nie mogę żyć, na śniadanie zjadłam całego, popołudniu czasem drugiego jako podwieczorek, jak jabłko wcinam ;)
 
Aj bo dla mnie ogarnianie dwóch forów na raz to już za duży kosmos. Ledwo forum zamknięte ogarniam, tyle tych wrześniówek :) Na porodówkach we wrześniu będzie ARMAGEDON!
U mnie dobrze, brzuch ogromny, Miłosz zdrowy, ja gruba (to mniej ok :) ). Jedyne czego brak to czasu i zdrowego kręgosłupa :)Zobacz załącznik 856027
Myślałam że ja mam duży brzuch :-D
Kiedyś czytałam że genetalnie wrześnie i koniec sierpni obfitują w narodziny. Podobno ,magia świąt" tak działa na płodność tudzież kopulowanie. ;)
 
reklama
Do góry