reklama
kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Ale to jest czad a ja się martwię, jak dam radę z jednym- pełen podziw
Ja choć byłam prawie najmłodsza i niemowlęcia nie widziałam na oczy , dałam sobie z rady z dwójka rok po roku , bez prawka, na wsi i z chłopem w delegacji wiec mówię ze wszystko się da jak się chce. Myśle ze spokojnie dasz rady
kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Ja dupka biorę 2x1. Miałam na początku krwiaka i torbiel a poza tym nasza historia jest zawiła więc raczej długo go pobiore.
Napisane na Lenovo K53a48 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja tak samo , nie zanosi się na odstawienie
kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
U Nas 2 lata. Jeden 152 drugi 148 czasem noszą nawet na zmianę swoje ubrania. :-)
Pepco. Auchan. Smyk czasem. Rzadko 5.10.15 i Cubus.
Na Lidla się obraziłam wczoraj bo mi arbuza nie chcieli przekroić. Prędzej z Biedry kupuję.
Ja oddałam ciuchy po chłopakach a panna jak kej dziecko wyrosło sprzedała na allegro. Na zdrowie. Ale chyba tak bez pytania nie powinno być?
Ja przy pierwszym kupiłam. Skończyło się że służył za kołdrę. Teraz myślę o kokonie. Sle dwoje dzieci wychowałam bez tych otulaczy i wydaje mii się że dzięki temu lepiej sie fizycznie w początkowych miesiącach rozwijały.
Michał co się skichał ;-)
Ja mam problem z imionami ze względu ma brzydkie, patologia, skojarzenia, przezwiska.
Szymon fajne. Moi gdyby jak mówią ostatecznie był chłopak to Maks, Alwin, Oskar. Fuuuuj. Także musi być dziewczynka. Bo wszyscy są za Manią mamy dla niej przyśpiewkę. Tak się zastanawiam... w pierwszej ciąży od dwóch kresek nie brałam pod uwagę że może być nie chłopak. Od początku miał być Kacper w sumie już w 8tc kupiłam męskie butki. I tak myślę czy to było przeczucie i c
Ja po obu ciążach zostałam z dużym biustem. Przed nosiłam A do teraz C ale już się nie mieszczę i chyba sięgnę po D.
Jakie ja mam sny!
Dziś i wczoraj śniło mi się że dziecko wierzga... I tak w tej ciąży w tych snach albo parkuję na cmentarzu, albo biorę udział w MasterChef. Albo inne dziwoty. Zwariować idzie. Na sikanie to jak automat wstaję. 22. 12. 4.
W dzień lepiej. Tzn. nie przeszkadza mi aż tak. Ale jeszcze w butach przed wyjściem wysikać się muszę a to 16 (15)tc. Poza tym do bólu kości ogonowej doszły bóle kości łonowych czy miednicy jakoś tak w pachwinach. Uroczo.
Rożek był w użyciu przez pierwszy mc. Do spania i noszenia Ewentualnego przez babcie , poza tym młode leżało „ luzem” wiec raczej na rozwój wpływu nie miał. A co do imion każde można przekręcić , wyśmiać , dołożyć do niego jakaś przyware. Jak nie imie to nazwisko . Albo „dzieci” często śmieją się z chorób czy wyglądu, wiec na to wpływu nie mamy większego. Może wiec być Michał co się skichal
18grudzien
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 3 318
No właśnie nie widać bo nie umiem tego zrobić w sygnaturze się wyświetla a tutaj nie trudno zacofana jestemU mnie nie widać
18grudzien
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 3 318
Duphaston i luteine brałam na samym początku około 9tyg lekarka kazała mi już odstawić wybrałam wszystko i koniec, teraz chodzę już do swojego lekarza i biorę kwas, euthyrox i acard, nie wiem w sumie po co już ten kwas wykończenia opakowanie i zapytam czy nadal mam brać
Jeśli chodzi o imiona to Michał nawet bardzo mi się podoba zobaczymy ja od samego początku obstawiam że będzie synek, ale żebym się
przypadkiem nie zdziwiła
Jeśli chodzi o imiona to Michał nawet bardzo mi się podoba zobaczymy ja od samego początku obstawiam że będzie synek, ale żebym się
przypadkiem nie zdziwiła
Dominika_92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Luty 2018
- Postów
- 237
Tak. Coraz bardziej zaczynam się nad tym zastanawiać. Szczerze mówiąc trochę zaczęłam się bać cesarki. Moja była naprawdę świetna i szybko doszłam do siebie. Ale po pierwsze - wtedy mniej ważyłam, a po drugie to była pierwsza cesarka. Byłam też młodsza. I do tego nasłuchałam się o dwóch przypadkach kolejnych CC, które odbyły się z ogromnymi komplikacjami (jeden zakończony tragicznie) i to mi dało bardzo do myślenia... Nie wiem jak tym razem będzie i co mój lekarz powie, ale chyba tym razem będę starała się być dzielniejsza i spróbować. (Poprzedni poród też się zaczął naturalnie, ale skurcze wygasły - było już jednak sporo po terminie i zdecydowano się na CC).
Mam dokładnie tak samo! Właśnie ostatnio się nad tym zastanawiałam, jak to jest możliwe, że po załatwieniu potrzeby zaraz chce mi się znowu. I to dosłownie np. po minucie. Nie ogarniam. A to już 16 tc.
My używaliśmy intensywnie rożka przez pierwsze 2-3 miesiące - tylko i wyłącznie do spania. Ale był niezawodny. Świetnie usypiał, a nasze dziecko po owinięciu w niego od razu usypiało. Nie musieliśmy nosić ani nic. Polecam. A potem przeszliśmy na śpiworek. Też super sprawa.
Co do karmienia - to jestem bardzo any nastawiona na wszelkie próby nawracania mnie na wyższość karmienia metoda naturalną. Odbyłam na ten temat rozmowy z wieloma moimi koleżankami i wniosek jest jeden - ta propaganda siada nam na psychikę. Żeby było jasne - uważam, że karmienie naturalne jest najzdrowsze. ALE. Ja nie miałam W OGÓLE pokarmu. Serio, serio. Próbowałam, płakałam, sutki mi pękały do krwi, używałam laktatora elektrycznego, piłam cudowne herbatki i zaklinałam rzeczywistość. No po prostu nic nie leciało. Co w tej sytuacji miałam zrobić? Ja stosunkowo szybko się ogarnęłam i przeszłam na butelkę.
Ale powiem Wam co było w tym wszystkim najgorsze - jak ludzie - w tym obcy - pytali mnie o to czy karmię piersią!!! Czy to ich sprawa? W pamięć zapadła mi szczególnie jedna akcja, jak czekałam na męża pod sklepem. Dziecko było w wózku. I podeszła do mnie jakaś obca kobieta i pyta się mnie, "czy karmię"? (w domyśle: piersią). Myślałam, że padnę. Co to kogo obchodzi!? Dlatego ja propagandzie mówię stanowcze NIE. Teraz spróbuję karmić piersią, o ile będę mieć pokarm. Ale nic na siłę. Bo wiem, jak to się odbija na psychice. Piszę to szczególnie do dziewczyn, dla których jest to pierwsza ciąża.
A jeszcze jedno pytanie - czy Wam też tak "eksplodują" piersi? Bo mnie cały czas strasznie bolą i są ogromne.
I do dziewczyn na Duphastonie - bierzecie nadal? Jaką dawkę i jak długo jeszcze?
Zdrówka dla wszystkich.
Ja 2 tygodnie temu skończyłam duphaston czyli w 13 tygodniu koniec
reklama
kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Duphaston i luteine brałam na samym początku około 9tyg lekarka kazała mi już odstawić wybrałam wszystko i koniec, teraz chodzę już do swojego lekarza i biorę kwas, euthyrox i acard, nie wiem w sumie po co już ten kwas wykończenia opakowanie i zapytam czy nadal mam brać
Jeśli chodzi o imiona to Michał nawet bardzo mi się podoba zobaczymy ja od samego początku obstawiam że będzie synek, ale żebym się
przypadkiem nie zdziwiła [emoji5]
Mi dwie lekarki powiedziały ze syn wiec raczej już żeńskiego nie szukam
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 103 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 322 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 185 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 186 tys
Podziel się: