reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2015

U mnie też nie ma zzo ewentualnie gaz i pozytywne nastawienie. Przy pierwszym nie miałam żadnego znieczulenia ani gazu i jakoś dałam radę więc może też nie będzie tak źle. Mąż będzie moim znieczuleniem.
 
reklama
U mnie też zzo nie będzie, przy pierwszym porodzie miałam ale rodziłam w prywatnej klinice. Jak jest możliwość polecam ale przy większym rozwarciu bo potem chyba tylko do dwóch godzin działa i jeżeli potem się okaże ze nie ma pełnego rozwarcia to muszą dawać drugi raz, a nie zawsze juz chcą bo przy partych lepiej żeby jednak było czuć skurcze
 
Dziwne ze szpitale nie daja tego znieczulenia od lipca była zmiana i za darmo kobieta może poprosić o znieczulenie.z tego co wiem w moim szpitalu nie ma problemu z tym znieczuleniem tylko chcą wiedzieć przed czy kobieta będzie chciała czy na pewno nie. Są inne przypadki losowe gdzie są np dwie cesarki i lekarz musi być cały czas przy operacji a przy naturalnym zakłada ten cewnik daje dawkę i położna później kontroluje dawkowanie. Tak przynajmniej pani położna mówiła.ja osobiście w razie konieczności chce znieczulenie tym bardziej ze w domu przy bólach słabszych niż porodówe wilam się po łóżku jak wąż :/
 
Nie ma w tym nic dziwnego, bo problemem szpitali nie jest te 400zł na lek tylko kasa na etaty dla anestezjologów bo lek się sam nie poda a taki specjalista to duży wydatek dla szpitala. Oczywiście jest znieczulenie ale do cesarek.
 
Ja dostałam znieczulenie, jak miałam 5 cm rozwarcia, po godzinie dostałam drugą dawkę, która trzymała 3h. 10 min. po podaniu drugiej dawki poczułam parte. Skurcze czułam cały czas, tylko ból był o połowę mniejszy, niż bez znieczulenia.
 
u mnie 4 lata temu nie było anestezjologa zatrudnionego więc nic nie dawali... teraz niby jest, ale jak to wygląda w praktyce nie wiem bo dawno nikt znajomy nie rodził... :-(
skurczybyczki wróciły i się tu wije przed kompem na krzesełku, ale leżeć też nie mogę... kicha ... mam dosyć... niech się młoda decyduje czy wyłazi czy nie bo do 28 to ja w takim stanie nie dociągnę...
 
Dziewczny dzisiaj o 17.10 urodzil sie Maks- sn, 57 cm, 3860g. Rowno w dzien terminu z om. Dali mi oksy rano- pierwsze mocniejsze skurcze o 14 i odplyniecie wod- pozniej poszlo blyskawicznie:) Od 5 do 10 cm w niespelna godzine. pozdrawiamy wszystkie mamy , dzieciatka i ciezaroweczki :)
 
reklama
Joasik gratulacje :-)

Dziewczyny co do zzo jak Natalia pisze to jest głównie problem z anestezjologami na etacie na oddziałach położniczych. Bo jednak ktoś musi to nadzorować, także te przepisy funkcjonują chyba tylko w 60% szpitali z tego co kiedyś słyszałam

Pauluss jak tam ?
 
Do góry