Helo kobietki,
cholera, jakieś przeziębienie mnie dopadło, istny dramat, dreszcze, gardło, a ja w pracy....grrrrrrr, no co mam zrobić, mam mega odpowiedzialne stanowisko i nie mogę sobie pozwolić na urlopowanie, chociaż nie ukrywam będę u lekarza i chyba sobie z nim porozmawiam o L4 bo ogólnie czuję się fatalnie, nie mogę wyjść z domu, do pracy zatrzymuję się co chwilkę, żeby nie heftnąć
dramat.....
Odnośnie zamieszczania zdjęć może to być na ogólnym tylko w wątku zamkniętym, wolę, abyśmy na razie nie tworzyły grupy zamkniętej bo po pierwsze: na grupach zamkniętych trzeba się pobawić, żeby wgrać zdjęcia....
Ursa89, dlatego o ciąży wie moja rodzina, ale wiedzą też, że do 12 tygodnia wszystko się może zdarzyć, a nawet i później, więc lepsza jest edukacja...niż ukrywanie bo jak wytłumaczyć wszystkim, że potrzebujesz pomocy, że źle się czasem czujesz itp. Świat poinformuję po 12 tym tyg.
Odnośnie suplementów ja biorę feminatal, bo jest tam wysoka biodostępność kwasu foliowego, ten zwykły, który się przyjmuje potrzebuje ok. 3 miesięcy, żeby mieć dobre stężenie w tkankach.
Dżejka spokojnie, przyjdzie moment na informowanie rodziny
Anulka prawidłowe odzywianie i ruch w ciąży to polowa sukcesu prawidłowo rozwiniętego dzidziusia....
Madzialena musisz wiedzieć, że macierzyństwo jest to jeden z trudniejszych okresów w życiu kobiety. Musisz w 100% liczyć na swoją drugą połówkę.....W momencie urodzenia dziecka Wasz Świat zmieni się o 180%, stracicie tą niezależność, "wolność"......i na to Twój partner musi być przygotowany.....Gdyby mnie mężczyzna powiedział "Że specjalnie zaszłam...." lub nawet miałabym takie podejrzenia...nie byłabym z nim ani sekundy....jeżeli się kogoś kocha, to świadomie podchodzi do możliwości zapłodnienia i powstania nowego życia......Być może zareaguje inaczej.....w każdym bądź razie będzie to dla Was niesamowity egzamin....
Małami trzymam kciuki, żeby wszystko skończyło się dobrze....
Maja 888 tak jak dziewczyny pisza, jeden specjalista zawsze się może mylić, być może jest jeszcze za wcześnie, znam wiele przypadków, dziwnych pęcherzy, braków zarodków, z których dzisiaj są zdrowiutkie dzieciaczki...
Marta1905 i za Ciebie kciuki trzymam...
Ikusia super wieści....
Bobak gratulacje...
Panna Anna, bardzo nieładnie zachowała się Twoja szefowa, ja jestem też "szefową" i zawsze gratulowałam dziewczynom dzidziusiów i szłam im na rękę, chociaż nie ukrywam, po ciąży, macierzyńskim, świstek z zaległym urlopem, za który wiadomo ja muszę zapłacić, i za chwilkę kolejne L4 bo kolejny dzidziuś
Eedyta nie podchodź do tego w ten sposób, ja też kiedyś tak myślałam, ale najważniejsze trzymać kciuki, żeby im się też udało
Siwa gratulacje