reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2015

Chyba założe w Katowicach klub szalonych mam:p Wczoraj odbierałam fotelik poznałam fajną mamę rodzi miesiąc po mnie. Rozgadałam się z dziewczyną, tak że już mnie na kawę zapraszała, ale brat w aucie czekał więc musiałam uciekać. Dziś miałam laktator do odebrania i się okazuje, że tak się rozgadałam z dziewczyną która mieszka w Katowicach, że z 50 minut rozmawiałyśmy ona ma dzidzie już miesięczną i jesteśmy ustawione na spacer. A ja się martwiłam, że będę sama z wózkiem śmigać a coś tu czuje, że towarzysko to ja po porodzie normalnie odżyję:p

Czekam dziś na suszarkę, jutro malowanie i skręcanie mebelków, ogarniam firmę, księgowość i potem leżę i pachnę i czekam na cc;P
 
reklama
Hej Laseczki :)

Myślałam, bże dostanę w nocy kociokwiku, wyjdę z siebie i stane obok , i nie wiadomo co jeszcze. Takiej zgagi jaką miałam w nocy to nie widzieli najstarsi indianie! Jak na złość ostatnie Rennie mi zostało i ani kropli mleka w lodówce bo teściowa zużyła na naleśniki. Myślałam, że będę płakać... Chciałam się ubierać i lecieć na Orlen po mleko i jakieś manti ale wypatrzyłam w lodówce maślankę owocową... Pomyślałam - raz kozie śmierć, albo pomoże albo dobije jeszcze bardziej... Na szczęście pomogła ale niestety nie tak szybko jak mleko. Spałam prawie na siedząco z kartonem maślanki i popijałam sobie co chwilę jak tylko zgaga chciała wracać. Już nie mówiąc o tym, że oczywiście co 1,5 godziny latałam na siuśki... W ogóle mam tak, że robię siku, wysikam się i siedzę jeszcze chwilę i za moment znowu sikam ale już tego nie czuję tylko słyszę. Tak jakby się pęcherz do końca nie opróżniał? Jakbym wstała od razu po sikaniu to by mi leciało po nogach. Już mam dość z tym sikaniem..,


Pauluuss moja Kluska siedzi głową w dół ale też się giba z prawej na lewo. Czasami dupka wypięta po lewej stronie, czasami się ułoży po prawej. I też zazwyczaj czuję czkawke po lewej na dole ale jak się własnie obroci na tą prawą to cały bok prawy skacze także chyba zalezy jak się Maleństwo położy. A kiedy masz jakieś usg żeby podejrzeć Maluszka? Zazdraszczam Ci tego braku bolu i innych dziwnych dolegliwości

Wiola - podziw za ćwiczenia. Chyba bym tam padła i się nie podniosła juz po paru minutach ćwiczeń, ale jak masz organizm przyzwyczajony do wygibasów to na pewno odczuwasz to o wiele lepiej.

U mnie z OM termin wychodzi na 27 września i mniej więcej w okolicach tego wychodziło tez z USG a ostatnio z pomiarów Kluski wyszło, że na 10 września. Nie bardzo zwracam uwagę na termin z usg bo wystarczy, że dzidziol ma długie nogi a już komputer skraca termin.

Byliśmy wczoraj w Opolu... Pojechaliśmy z zamiarem kupna szafy i może stołu i stolika w Agacie a przy okazji w LeroyMerlin farby może kupić itd. No i pojechali... Szafy nie było, jedziemy dzisiaj do Agaty w Gliwicach, w Leroy myślałam, że się pobijemy przy farbach, zakończyło się rzuceniem katalogów, epitetami typu, pocałuj mnie gdzieś i moim płaczem w aucie. Noż tak mnie wku***** że chciałam zostać samotną matką :crazy: Cały dzień lataliśmy po tym zasranym Opolu, nos w katalogach z farbami. Oboje nienawidzimy takich rzeczy wybierać. Żadne z Nas nie ma wizji ani pomysłu i oczywiście to na mojej głowie. Powiedział w końcu, że co ja wybiorę to będzie - on się w kolory nie wtrąca... Zaproponowałam kolory do sypialni, ok, do kuchni do ciężkim zapaleniu mózgu też wymyśliłam, salon jeden kolor ustaliłam, drugi do dogadania, wszytsko ok... Idziemy już po te farby i się zaczeło... Ale wiesz... W sypialni to jednak ten jeden za bardzo oczojebny a w kuchni do nie podoba mi się te malinowe akcenty no i się miarka przebrała... Proszę cały dzień pomóż mi z kolorami, to on o wszytskim tylko nie kolory. Powiedział tylko że brązowy mu się podoba ale już gdzie, z czym go połaczyc, w jakim pomieszczeniu to nie umiał powiedzieć. Co ja się go pytam czy już coś wybrał to ten mi wyjeżdza, że on by może sobie kubełem w kfc zamówił. Na kolejną moją prośbę - musimy jeszcze kupić baterię do umywalki i taka z Nim rozmowa a na koniec jak już nogi mi wchodziły do dupy, mózg parował od tych kolorw zaczał wybrzydzać,że ten nie, tamten nie taki, sraki i owaki więc jak pierd****** tymi katalogami to tyle mnie w sklepie widzieli. Ten wpadł w furie, zaczał wypakowywać te farby i wszytsko z koszyka, drze się coś. Awantura na cały sklep... Wyłam pół drogi do domu, aż się trzęsłam... Stolik nie kupiony, stół też nie, dobrze,że przed farbami kupiliśmy zlew do kuchni bo i tego byśmy nie mieli. Chciałam te farby kupić wczoraj, poki bylismy w Opolu bo była fajna promocja, u Nas trzeba zapłacić za farby dwa razy tyle ale co tam... przecież my sramy pieniedzmi żeby przepłacać 100% albo jeździć co dwa dni do Opola 80km. A później płacz, że jeszcze tyle rzeczy trzeba kupić a tak mało pieniedzy zostało. W dupie mam te farby. Będzie mieszkanie na biało i w nosie to mam.

Idę coś posprzatac bo znowu mi adrenalina skoczyła na samo wspomnienie tego dnia :crazy:
 
Natalia, jak nie wykorzystam dla malego to dla siebie. Albo oddam mamie, ma dwoch z AZSem w domu wiec sie nie zmarnuje. Male opakowanie juz poszlo na pranie ubranek i wszystkich innych gratow. Na jelenia z kolei ja mam uczulenie (a to juz podobno dziwne) wiec unikam jak ognia.

Lasy Agnes, gratuluje donoszenia :)

Paulus, zazdroszcze ze nic Cie nie boli, serio. Mozemy sie zamienic, jeszcze Ci doplace zebys bol zabrala. Tez mialam wrazenie ze moj sie przekrecil. Ale gin sprawdzila i dalej lezal glowkowo. Po prostu tak sie dziwnie rozpychal. Nie stresuj sie :)

Kaha, wlasnie dzis sie zaczela promocja w biedronce, pisalam pare postow wczesniej :)

Dzis juz tak nie boli, ale w nocy polknelam nospe bo juz nie dawalam rady. Jakos lepiej znosilam skurcze niz taki ciagly bol. Za to dusznosci mam paskudne. Ale P ma wolne i jakis przyplyw dobroci dzis i nic nie musze robic na szczescie :)
Bylam na badaniach, myslalam ze ludzi rozniose normalnie. Babki porozkladaly torebki na krzeslach, tylko jedna wpadla na pomysl ze moze chcialabym usiasc. I jeszcze te ich perfumy..... bleeee.... masakra.... i komus sie chyba cos rozlalo bo smierdzialo moczem na kilometr.... goraco jak w piekle a oni jeszcze okno zamkneli bo "jakos tak chlodkiem zawiewa"
 
Dziewczyny tak się zastanawiam, bo czasu coraz mniej, kupujecie awaryjnie jakieś mleko modyfikowane, gdyby się zdarzyły jakies problemy z kp? Ja bedę sie starała karmić piersią, ale nie wiem jak to będzie z pokarmem i siostra radziła mi, zebym kupiła jakies mleko, gdyby w razie Miki był strasznie głodny,a cycki puste, to żeby po aptekach i marketach nie biegać. Butelki kupiłam dwie w razie w. Jak się na to zapatrujecie? Jeśli kupujecie, to które mleko wybieracie?
 
Tak tak, poszlam za poradą szkoły rodzenia i w razie czego kupilam mleko bo nigdy nic nie wiadomo jak to będzie..a dokładnie kupilam bebilon 1.
 
Aali usg mam 4 wrzesnia a termin porodu 8 ;) wiec tylko cztery dni roznicy. Kochana zgage to i ja mam najczęściej po pomodorach i kukurydzy. Na mleko jestem uczulona wiec zaciskam zeby i cierpie ;) udusilabym meza ja na szczęście w kwestii remontu wszystko sama kupowalam on tylko mnie zawozil do sklepu i placil. W pewnym momencie to bylam zla ze nie doradza mi ale w sumie z tego wszystkiego wychodzilismy bez klotni ;)

Ananka ja jestem odporna na wszystkie bole a moze nieodporna co cierpliwa. Nawet zęby lecze bez znieczulenia. Przez cala ciaze nie wzielam ani jednej przeciwbolowej tabletki. Jedynie co mnie dobily hemoroidy plakalam ale wytrzymalam bol.b

Tulka u mnie w szkole rodzenia mowili zeby miec awaryjne mleko ja jeszcze nie zakupiłam.
 
pauluss00 może się dzidziuś przekręcić nawet przed samym porodem :) ale nie przejmuj się bo ja tez czkawkę czuję różnie a mała cały czas główką na dole... :D
Tulka no własnie o to chodzi żeby nie była wcześniakiem i muszę leżeć :) też jestem ciekawa co u Kołtunka! ja mleka nie kupuje! od 18 tygodnia mam cyce mokre jak u krowy wiec mysle ze bede miała pokarm...
maggie2205 czyli wniosek że z chłopami to nigdy nie wiadomo haha
kaha91 no w sobote na wizycie ważyła 2400 niecałe :) lakerka mowi ze naszym celem jest aby nie przekroczyć 3 kg żebym miała łatwiej :D i tak jak ananka pisze od dzis w Biedronce Lovela jest w promocji... 3,6kg za 26,99 i płyny do prania tez są chociaż ja wolę osobiście proszek...
Klaudixxon oszczędzaj się z tymi mebelkami i sprzątaniem :)
Aali_ no też by mnie poniosło!!! ale uspokój się i miej wszystko w tyle! jak Ci sie chłop o cos zapyta to mu powiedz ze nie wiesz albo mu nie powiesz bo i tak mu nic nie pasuje! ale nie denerwuj sie bo maleństwo się z Tobą denerwuje...
ananka trzeba było powiedzieć że zaraz zemdlejesz i przed wszystkimi wejsc!
ewka84 ja własnie musze zaczac odmawiac bo zawsze u mnie nie było problemu z gośćmi i chyba sie tak wszyscy nauczyli ze mogą wpasc :)


Ale mnie moja mama wpieniła... jak wracałam od lekarza w sobote to zadzwonilam do niej powiedziec ze musze lezec bo juz rozarcie mam, ze juz szyjka skrócona itd. a ona niby mnie słuchała niby nie- nie wiem! Ale dzis do mnie dzwoni i mi sie pyta co robie a ja ze leze a ona : a źle się czujesz? to mowie jej ze musze przeciez leżec a ona: musisz? !!! no myslałam że zabije!!! przez 10 minut w sobote opowiadałam co i jak a ona dzis jak by z księzyca spadła!!! wiec mowie jej ze musze - oczywiscie juz ton mi sie podnosi a ta do mnie- a obiad to robisz jakis? chłop z pracy przyjedzie a ty leżysz i nic nie szykujesz? BOŻE!!!!!!! jak się na nią wydarłam to nie wiedziała na czym stoi!!! wrrr... aż moje dziecko zaczęło bardziej fikać w brzuchu! pewnie se pomyslało co za pustą ma babcie hahahahahaha


f2w3rjjgovuqvn1k.png
 
klaudixxon dobrze że bedziesz miała z kim spacerować :) ja to sama z maluszkiem pewnie nie spotkałam jeszcze nikogo w sosnowcu jedynie milusie :D sprawnie Ci wszystko idzie:)

Aali_ ja mam brąz w salonie z zółtym jak byś chciała to mogę Ci zdjęcia podesłać. W sumie to kakao czy jakos tak się zwie...

ananka to widzisz cos pominęłam. muszę się w takim razie wybrać:)

tulka na razie nie kupuję, zobacze ile pokarmu bedę miała w szpitalu w razie czego wtedy mąż podjedzie gdzieś i kupi..
na mlekach się nie znam wiem że bebico jest tanie ale co do jakości nie wiem

lalki to mój Jaś ważony był tydzień wcześniej i wtedy miał 2400:) lekarz mi powiedział że na pewno będzie ponad 3kg:)
 
Miałam dzisiaj wizytę wcale zachowanie lekarki mnie nie zdziwiło, byłam u innej prowadząca ma urlop. Poprosiłam o usg żeby podała mi wagę i długość małej to powiedziała że to za dużo czasu zajmuje ;/ usg trwało pół minuty. Szyjka skraca mi się lekarka stwierdziła że max do 2 tyg urodzę ale mam spodziewać się tego w każdej chwili. Jakoś mam przypływ energii, góry bym mogła przenosić. Najlepsze jest to że na usg dostałam skierowanie a terminów wolnych nie ma, nawet nie spojrzeli że jestem w 37 tyg ciąży, terminu nie ma i tyle, ręce opadają;/
 
reklama
kaha mowią że dziewczynki sa mniejsze niż chłopcy... poza tym ja z ta moją dietą cukrzycową za bardzo nie tyje i mała też nie. Jak byłam ostatnio to ważyłam 65,400 i teraz mi kazała się zważyć, wlazłam na wagę u niej i jak w morde strzelił identycznie 65,400 :D

f2w3rjjgovuqvn1k.png
 
Do góry