reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrześniowa mama znów spodziewa sie dzidziusia :-)

Luandzia a masz L4 z "1" czy "2"? U mnie najgorsze jest że mój lekarz mi pisze z "1", innego nie uznaje, a to oznacza że powinnam ciągle leżeć u mnie w domu. A ja owszem, głównie leżę, ale głównie u mamy w domu i ZUS mnie u mnie nie zastanie...

Co do leków to biorę duphaston i luteinę.

Jasne że pamiętam położną, Gosię, tak? Nawet ją niedawno spotkałam w szpitalu. To teraz już jest możliwość żeby zapłacić położnej za poród? Jak rodziłyśmy w 2007 to się nie dało.

Ja dzisiaj byłam w szpitalu z siostrą. Jest dzień po terminie, pobadali ją i kazali przyjść we wtorek na wywołanie. Oglądała sobie porodówkę i generalnie jest bardzo pozytywnie nastawiona do porodu :tak:
 
reklama
Luandzia a masz L4 z "1" czy "2"? U mnie najgorsze jest że mój lekarz mi pisze z "1", innego nie uznaje, a to oznacza że powinnam ciągle leżeć u mnie w domu. A ja owszem, głównie leżę, ale głównie u mamy w domu i ZUS mnie u mnie nie zastanie...

Co do leków to biorę duphaston i luteinę.

Jasne że pamiętam położną, Gosię, tak? Nawet ją niedawno spotkałam w szpitalu. To teraz już jest możliwość żeby zapłacić położnej za poród? Jak rodziłyśmy w 2007 to się nie dało.

Ja dzisiaj byłam w szpitalu z siostrą. Jest dzień po terminie, pobadali ją i kazali przyjść we wtorek na wywołanie. Oglądała sobie porodówkę i generalnie jest bardzo pozytywnie nastawiona do porodu :tak:

ja też mam 1 zawsze przecież możesz powiedzieć że byłaś u lekarza albo na badaniach
ja też głównie jestem w domu ale zameldowana jestem u rodziców :sorry2:dzwoniłam nawet w tej sprawie do ZUS-u ale powiedzieli mi tylko tyle że w razie kontroli będę musiała to wyjaśnić i tyle
a jak załatwiłaś to w pracy?
co do położnej nie wiem czy oficjalnie można ale nieoficjalnie na pewno
 
Ostatnia edycja:
Nie udzielam się na głównym, ale tutaj napiszę że byłam u lekarza i jest ok z maleństwem. Tylko ja złapałam jakiegoś wirusa i mam biegunkę więc mam być na diecie. Jak za dwa tygodnie będzie ok to wkleję suwaczek.
 
Doti - kolejny tydzień do przodu. BTW - który to teraz? Cieszę się niezmiernie, ze za każdym razem pozytywme wieści przynosisz :tak:
 
Chyba tylko ja tu piszę ;-) Ale uwaga uwaga - czas na suwaczek! :tak::-) Wszystko jest ok z maleństwem i... już chyba mogę sobie tylko pomarzyć o dziewczynce, bo i tak będzie chłopak :-D;-)
 
reklama
Do góry