reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WRZESIEŃ!!!!

dzien dobry:-)

kolejny wiosenny i sloneczny dzien:-)

Luleczko jak podroz Wam minela:confused:

Kasia jak sie dzis czujesz:confused:

Martusia jak przygotowania do swiat...co bedziesz pichcic:confused:jak sie czujesz :confused:

Kinus a Ty juz spakowana a moze juz jestescie na miejscu:sorry:

pusto sie zrobilo na wrzesniu:-(glupio tak do siebie samej pisac;-):sorry:

no nic milego dnia Wam zycze:-)
 
reklama
Witam:-)
śliczna pogoda więc znowu dworeeeeeeeeeeeek :tak::-):-):-)
kocham ciepełko:-)
Domcia już lepiej:-) jeszcze tylko pare dni maścią posmaruje i bedzie si :tak:
Remi już oki :tak:

Joasiu jakie to przedstawionko było w telewizji?
powiadasz że masz siostrzeńca artyste brawo:tak:

co do zająca to u mnie co roku tylko ciucu jest ;-):-)

macie sprawdzony przepis na mazurka?


Wszystkim zdróweczka i Milutkiego Dzionka :-)
 
Hej Wszystkim:tak:

pisze z PL, sorki ze dopiero teraz, ale jeszcze wczoraj miałam ciąg dalszy przeprawy na lotnisku, bo moja torba zginęła:wściekła/y:, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło, i wczoraj odzyskałam bagaż.:huh:

Teraz z Julą muszę stare kąty poodwiedzać, wiec w sumie nie jesteśmy w domu przez cały dzień. Jula jest bardzo zadowolona, szaleje z Tolą, i cały czas sie cieszy ze jest w starym domku.:tak:

Martusiu wiesz na razie dopóki Łukasz ma prace to zostajemy w UK, ale u niego w firmie tez zaczyna się źle dziać, wiec nie wiadomo jak długo jeszcze będzie pracował, ale zdecydowaliśmy ze jak straci tą pracę to wracamy na pewno do PL.

Asiu wiesz ja zaczęłam pracować z Julą nad czytaniem, dlatego ze ona chciała wiedzieć co jest napisane, znała literki i potrafiła przeczytać literując, wiec uznałam ze może pora żeby zaczęła w sylaby składać, no i tak wyszło ze zaczęła już czytać.

Dziewczynki życzę Wam wszystkim mjiłęgo dnia, na pewno sie odezwe ejszcze przed świętami:tak::tak:
 
Hej,

Jestem , jestem...Tylko zagoniona. Wyjeżdżamy w piątek raniutko. Mam sporo do zrobienia, bo chałupkę trzeba świątecznie ogarnąć, okna pomyć, poprać , spakować torby. Jacek wróci z Łodzi dopiero w czwartek wieczorem,także wszystko na mojej głowie:sorry:...
W sobotę wertykulowaliśmy trawnik i chyba z trzynaście taczek suchej trawy wygrabiliśmy . A najgorsze jest to, że jakbym się przyłożyła to pewnie jeszcze trzy bym wydrapała.Jacek puka się w czoło jak mnie widzi z grabiami o 20 w ogrodzie...Wpadłam w nałóg :-D

Niedziela przeleciała nawet nie wiem kiedy. Hanka była u cioci, więc mieliśmy cały dzień dla siebie. Byliśmy na zakupach i spożywczych i ciuchowych, oglądnelismy zaległe LEJDIS (osobiście uważam, że TESTOSTERON był zabawniejszy; LEJDIS taki słodko-gorzki; momentami nawet smutny...refleksyjny) i nawet nie wiem kiedy weekend się skończył.
Hanka na lato juz obkupiona w 90 %. Musze jej jeszcze jakieś sandałki nabyć ...i może z 2 kiecki, ale to już tak dla rozpusty :sorry:
Kupiłam jej w Zarze kilka świetnych koszulek i boską kurteczkę "skórzaną". Pewnie jej nie wynosi, ale idealnie pasuje, do takich wysokich kozaczko- trapmek i nie mogłam się oprzeć ;-)

Kasia, ja tez zafąflana. Do tego jeszcze mam 2 opryszczki na ustach i jedną pod nosem. Wyglądam masakrycznie. Jakby było mało, przyjechała @ i jest bleee :-p. Mam nadzieję, że do Świąt stanę na nogi .

Joasia, Julcia pewnie ma anginę wirusową. CZerwone brzydkie gardło, ale teperatura niewielka. Taką angine leczy się objawowo, bez antybiotyku.Hanka, też to miała i nie byłam z nia u lekarza. Potygodniu samo przeszło . Oby i u was skończyło sie prędziutko.

Luleczko, ja tez chylę czoła, przed umiejętnościami twojej córci :tak:.
Hanka... udaje, że czyta ; przeważnie trzyma ksiązki do góry nogami :-D. Próbuje pisać swoje imię, ale ma problemy z literką N...Jesli chodzi o angielski, to ma zajęcia w przedszkolu ; zna podstawowe kolory i jakieś pojedyńcze słówka; często mnie pyta o angielskie odpowiedniki różnych słów.
Czyli sumując chyba umie mniej niz Wasze dzieciaczki :sorry:...
skupiła się na mówieniu i śpiewaniu. Mam dość bogate słownictwo , jak na swój wiek. Uwielbia opowiadać różne zmyślone przez siebie historie. Bohaterkom nadaje imiona jak z sag skandynawskich...Nie wiem , skąd ona to bierze :-D
Ma świetny słuch. Potrafi dość wiernie odtwarzać melodie, które słyszała tylko jeden raz...Czasem w szoku jestem :tak:...Ciekawa jestem, jaie będzie miała pasje...z pewnością nie matematyczne :-D

No spadam dziewczyny, bo jak to mówi moja babcia, dzień mi rozbiorą :-)
 
Czesc

Wczoraj bylam na wizycie u midwife.
Jak zwykle badanie moczu (wynik idealny), cisnienie 104/60, pomiar brzuszka idealny, dzidzius zostal wymacany przez polozna i stwierdzila, ze lezy glowka w dol :-) na koniec sluchanie serduszka :-)
Jakas komplemenciara chyba bo wszystko dla nie super idealne :-)
Nastepna wizyta za 5 tygodni.
Wyniki krwi do odbioru w szpitalu na ostatnim USG czyli 22 kwietnia.

kaaasiula zdrowka dla Was.
Jak sie czujesz ciezarowko ??
Dzidzia sie juz pokazala czy dalej plci nie znacie ??
Kompletujesz wyprawke powoli ??

Asia pisze:
Martusia jak przygotowania do swiat...co bedziesz pichcic:confused:jak sie czujesz :confused:
Przygotowania do swiat stoja w miejscu. Jakos wogole glowy do tego nie mam.
A tak szczerze to te swieta dla mnie jak nie swieta :sorry:Jedyne co w tym fajnego to koszyczek i ufarbowane cebula jaja :-D Co bede pichcila to bladego pojecia nie mam ale raczej nic wymyslnego, w koncu i tak sami bedziemy ;-)
A jak sie czuje ?? Jak zwykle czyli normalnie :tak:Swietnie :-) Jeszcze pedicure potrafie zrobic wiec nie jest zle ;-)Na wage nie stawalam juz od bardzo dawna i jakos tak sie codziennie wacham i boje zobaczyc ile mam juz do przodu :baffled::sorry:

A co u Was jak zdroweczko ??

Jolu fajnie ze dzieciaczki zdrowe :tak::-)
Przepis na mazurka byl gdzies w "Pomysl na obiad" chyba albo "Ciasto dla roczniaka" czy "Przepisy" ;-) Musialbys poprzegladac sobie ;-)

Luleczka pisze:
Martusiu wiesz na razie dopóki Łukasz ma prace to zostajemy w UK, ale u niego w firmie tez zaczyna się źle dziać, wiec nie wiadomo jak długo jeszcze będzie pracował, ale zdecydowaliśmy ze jak straci tą pracę to wracamy na pewno do PL.
Luleczko trzymam wiec kciuki zeby u Łukasza w pracy wszytsko dobrze bylo :tak:
A jak by zle sie dzialo to nie chcecie zostac i szukac czegos innego i starac sie o zasilki niz od razu do PL wracac ?? I ze tak zapytam a w PL jakby co to prace byscie mieli ??
Powiedz mi jeszzce kochana czy Julcia idzie od wrzesnia do nursery school ??

Kinus po co sprzatasz jak i tak Was nie bedzie :sorry: Wykozystaj ten czas na odpoczynek :tak:
Naprawde nalogowiec z Ciebie jak tylko z grabiami latasz ;-)trzynascie taczek wywozic to niezly wyczyn, chyba ledwo zylas co :sorry:
Hania u cioci byla to trzebabylo inaczej spozytkowac czas a nie po sklapach latac :-p;-)Wiesz trzymam kciuki za te dwie krechy u Ciebie :-D:-D:-) No i u Asi oczywiscie :tak:

Lece do rodzinki :*

Do zas ;-)
 
Czesc laseczki :-):-):-)

U mnie juz troszke lepiej,katarek i duszący kaszelek echhhhh....próbowałam pic syrop z cebuli ale nie daje rady,blllllllleeeee :szok::szok::szok: mam nadzieje ze do świąt juz bedzie dobrze :tak:;-):tak:

Marta,ja mam od paru dni takiego powera ze normalnie mnie az nosi :rofl2:,nie moge se miejsca znalezc a jak sie za cos wezme to tak jak dzisiaj mialam takie palny na sprzatanie a skonczylo sie na kuchni i to nawet niedokonczonej :-D normalnie brzusiu mi przeszkadza i zadyszke łapie :szok::-D:szok:,czasami sie poddaję :tak:;-):tak:.....wyprawkę już mam prawie skompletowaną,jeszcze parę rzeczy i będzie komplet czekał na maluszka :-)

Kinek,Tobie również zdrówka życze !!!!!!!!!!

Luleczka, Witaj w kraju :-):-):-) przywitanie miałaś miłe,szukanie bagażu :szok::szok::szok: echhhhhh

Jolka,dobrze że dzieciaczki już oki,to najważniejsze :tak::-):tak:

Pozdrawiam cieplutko :-):-):-)
 
dzien dobry:-)

Witam:-)
śliczna pogoda więc znowu dworeeeeeeeeeeeek :tak::-):-):-)
kocham ciepełko:-)
Domcia już lepiej:-) jeszcze tylko pare dni maścią posmaruje i bedzie si :tak:
Remi już oki :tak:

Joasiu jakie to przedstawionko było w telewizji?
powiadasz że masz siostrzeńca artyste brawo:tak:

co do zająca to u mnie co roku tylko ciucu jest ;-):-)

macie sprawdzony przepis na mazurka?


Jolu sztuka ciezka ale oko cieszylo jak sie Maksia zobaczylo;-):-)fajnie ze juz u Was lepiej zdrowotnie:tak:oby tak dalej bo pogoda super i szkoda czasu chorowac:tak::-)co do mazurka to martusia Ci juz odpowiedziala gdzie szukac..ja jak mam lenia to pieke takie ciasto kruche z torebki i sama wymyslam co dalej znim zrobie czy przeloze jakas marmolada lub kremem i jak udekoruje.zawsze wychodzi:-)

Hej Wszystkim:tak:

pisze z PL, sorki ze dopiero teraz, ale jeszcze wczoraj miałam ciąg dalszy przeprawy na lotnisku, bo moja torba zginęła:wściekła/y:, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło, i wczoraj odzyskałam bagaż.:huh:

Teraz z Julą muszę stare kąty poodwiedzać, wiec w sumie nie jesteśmy w domu przez cały dzień. Jula jest bardzo zadowolona, szaleje z Tolą, i cały czas sie cieszy ze jest w starym domku.:tak:

Martusiu wiesz na razie dopóki Łukasz ma prace to zostajemy w UK, ale u niego w firmie tez zaczyna się źle dziać, wiec nie wiadomo jak długo jeszcze będzie pracował, ale zdecydowaliśmy ze jak straci tą pracę to wracamy na pewno do PL.

Asiu wiesz ja zaczęłam pracować z Julą nad czytaniem, dlatego ze ona chciała wiedzieć co jest napisane, znała literki i potrafiła przeczytać literując, wiec uznałam ze może pora żeby zaczęła w sylaby składać, no i tak wyszło ze zaczęła już czytać.

Dziewczynki życzę Wam wszystkim mjiłęgo dnia, na pewno sie odezwe ejszcze przed świętami:tak::tak:

Luleczko witaj w PL:-)ladnie Cie kraj nasz przywital..dobrze ze bagaz sie znalazl...uffff......Julka i tak jest bardzo zdolna...JUla jak czyta to albo pamieta cos z pamieci albo kombinuje po swojemu i potrafi tez jak Hania Kinus wymyslac przerozne historie..boki mozna zrywac a do tego mimika jej przechodzi wszelkie pojecie:-Da co pisania to jakos pisze po swojemu,raz wyjdzie a raz trzeba zgadywac:sorry:
udanego pobytu...nabiegacie sie troszke,ale odpoczywac bedziecie jak wrocicie na wyspe:tak::-)

Hej,

Jestem , jestem...Tylko zagoniona. Wyjeżdżamy w piątek raniutko. Mam sporo do zrobienia, bo chałupkę trzeba świątecznie ogarnąć, okna pomyć, poprać , spakować torby. Jacek wróci z Łodzi dopiero w czwartek wieczorem,także wszystko na mojej głowie:sorry:...
W sobotę wertykulowaliśmy trawnik i chyba z trzynaście taczek suchej trawy wygrabiliśmy . A najgorsze jest to, że jakbym się przyłożyła to pewnie jeszcze trzy bym wydrapała.Jacek puka się w czoło jak mnie widzi z grabiami o 20 w ogrodzie...Wpadłam w nałóg :-D

Niedziela przeleciała nawet nie wiem kiedy. Hanka była u cioci, więc mieliśmy cały dzień dla siebie. Byliśmy na zakupach i spożywczych i ciuchowych, oglądnelismy zaległe LEJDIS (osobiście uważam, że TESTOSTERON był zabawniejszy; LEJDIS taki słodko-gorzki; momentami nawet smutny...refleksyjny) i nawet nie wiem kiedy weekend się skończył.
Hanka na lato juz obkupiona w 90 %. Musze jej jeszcze jakieś sandałki nabyć ...i może z 2 kiecki, ale to już tak dla rozpusty :sorry:
Kupiłam jej w Zarze kilka świetnych koszulek i boską kurteczkę "skórzaną". Pewnie jej nie wynosi, ale idealnie pasuje, do takich wysokich kozaczko- trapmek i nie mogłam się oprzeć ;-)

Kasia, ja tez zafąflana. Do tego jeszcze mam 2 opryszczki na ustach i jedną pod nosem. Wyglądam masakrycznie. Jakby było mało, przyjechała @ i jest bleee :-p. Mam nadzieję, że do Świąt stanę na nogi .

Joasia, Julcia pewnie ma anginę wirusową. CZerwone brzydkie gardło, ale teperatura niewielka. Taką angine leczy się objawowo, bez antybiotyku.Hanka, też to miała i nie byłam z nia u lekarza. Potygodniu samo przeszło . Oby i u was skończyło sie prędziutko.


No spadam dziewczyny, bo jak to mówi moja babcia, dzień mi rozbiorą :-)

Fajne sa takie stare powiedzenia:-)Kinus mam nadzieje ze dzis lepiej sie czujesz a zimno juz zchodzi:tak:kiedys czesto mnie atakowalo a teraz odpuscilo i oby juz nie wrocilo...to dziadostwo:angry: super ogrodniczka z Ciebie..masz duzy zapal ale inaczej jak sie robi w ogrodzie u siebie a inaczej by bylo pewnie gdybys musiala to zrobic u kogos obcego...pozniej milo w takim ogrodku posiedziec...pochwal sie jak ogrodem:sorry:fajnie ze mogliscie poszalec zakupowo i ze hanelka juz obkupiona..tez lubie zare:tak:

Czesc

Wczoraj bylam na wizycie u midwife.
Jak zwykle badanie moczu (wynik idealny), cisnienie 104/60, pomiar brzuszka idealny, dzidzius zostal wymacany przez polozna i stwierdzila, ze lezy glowka w dol :-) na koniec sluchanie serduszka :-)
Jakas komplemenciara chyba bo wszystko dla nie super idealne :-)
Nastepna wizyta za 5 tygodni.
Wyniki krwi do odbioru w szpitalu na ostatnim USG czyli 22 kwietnia.



Przygotowania do swiat stoja w miejscu. Jakos wogole glowy do tego nie mam.
A tak szczerze to te swieta dla mnie jak nie swieta :sorry:Jedyne co w tym fajnego to koszyczek i ufarbowane cebula jaja :-D Co bede pichcila to bladego pojecia nie mam ale raczej nic wymyslnego, w koncu i tak sami bedziemy ;-)
A jak sie czuje ?? Jak zwykle czyli normalnie :tak:Swietnie :-) Jeszcze pedicure potrafie zrobic wiec nie jest zle ;-)Na wage nie stawalam juz od bardzo dawna i jakos tak sie codziennie wacham i boje zobaczyc ile mam juz do przodu :baffled::sorry:

A co u Was jak zdroweczko ??

Martusia dzieki za trzymanie kciukasow;-):-Dale popusc na razie bo w tym roku nie planujemy..w przyszlym roku mamy wesele i zamierzamy poszalec a potem co ma byc to bedzie;-):-)zartuje oczywiscie:-DMartusia podziwiam Twoj zapal do pracy,sprzatania....:tak:fajnie ze badanie dobre...i niedlugo usg Was czeka...super:-)moje przygotowanie do swiat to poza zasadzona rzezucha to na razie tez nic sie nie dzieje...dzis pojade z mama na zakupy i zanocuje u niej a JUla zostaje z tatusiem...jutro w przedszkolu robia zdjecia..maja dostac cos na dzien dziecka i pani dr prosila ze kto moze niech przyjdzie na fotografowanie:tak:wiec jutro na chwile Jula pojdzie...dzis zrobilysmy wymaz z gardla..z nosa stwierdzila ze sie nie robi bo i tak gluty splywaja do gardla wiec nie ma potrzeby robic i tu i tu...dziwne co:confused:a w nosie jest mnostwo bakteri i wynik moze byc zaklamany...no nic czekamy na wynik posiewu:tak:a rtg nie wykazal przerosnietego migdalka..uffff...tylko pani dr powiedziala ze JUla ma mega wielkie migdalki i brzydkie a w nosie cos tez zobaczyla..przepisala masc robiona...i kazala isc do alergologa:tak:

jak wskoczysz na wage to pochwal sie ile przybylo...po zdjeciach twoich stawiam ze gdzies maxymalnie 10kg na plusie:sorry:zgrabnie wygladasz:tak:
ja tez mam inny stosunek doi tych swiat..ale stawiam przedewszsytkim na spotkanie rodzinne i jajka ktore uwielbiam pod roznymi postaciami:-D


Czesc laseczki :-):-):-)

U mnie juz troszke lepiej,katarek i duszący kaszelek echhhhh....próbowałam pic syrop z cebuli ale nie daje rady,blllllllleeeee :szok::szok::szok: mam nadzieje ze do świąt juz bedzie dobrze :tak:;-):tak:

Kasiu zdrowka:-)moze w aptece cos doradza na ten kaszel i katarek...biedna zbyt duzo w ciazy brac nie mozna na takie dolegliwosci.:-(...a moze jakas alergie masz:sorry:

u nas kolejny sloneczny dzien:-)zaraz zmykamy na spacerek:-)milego dnia:-)
 
Witanko mamuski :tak:

Zrobilam dzis liste zakupow swiatecznych i kupilismy co trzeba, od soboty zaczynam pichcenie ;-) Coprawda nie za duzo na nasza czworeczke gotuje ale zawsze to cos innego niz w zwykle dni ;-)i troszke czasu poswiecic trzeba. Dobrze, ze mam taka pomocnice w domku ;-) Kupilismy tez od razu prezent corci na zajaczka, wiec zakupy juz mamy z glowy :tak:

A tak to popralam zaslonki, zaraz je poprasuje, a maz powiesi. Okien nie myje bo pewnie bedzie padac i sie nie oplaca :-pjutro zabieramy sie za porzadki, ale nic wielkiego raczej ajk co tydzien, kurze, odkurzanie i mycie podlog ;-)

Co do zajaczka to u mnie zawsze bylo tak, ze maly zajaczek zawsze w nocy cos zastawil dla dziecka. I zaraz po sniadanku bylo odpakowywanie prezentu. A czasami nie doczekalam sie do snaidania i odpakowywalam przed ;-) Podtrzymuje ta tradycje i zawsze cos kupujemy corci. Sobie nawwzajem nie ;-)
A jak to jest u Was ??
Jakie macie pomysly na prezencik dla dziecka ??

Co do stolu wielkanocy to ja zaserwuje:
salatke jarzynowa,
salatke z ananasem i serem zoltym,
ciasto z jablkami
babke dzis kupilam :-)
pasztet z jaj i pieczarek :-)
nozki pieczone,
zorek z kielbaska i jajeczkiem
i duuzo jaj ;-) :-)
do tego na stole bedzie jeszcze wedlinka, kielbaska i serek zolty :-)

Chyba to tyle wiecej nie zjemy ;-)
A co Wy kucharzycie ??

Asiu w takim razie bede mocno trzymala kciuki za rok ;-)
U nas tez narazie rzezuszka tylko zasadzona przez corcie :-) a jutro chyba bedziemy malowac jajeczka :-)


Gdzie Wy sie podziewacioe mamuski ??
Nie mowcie ze tak Was porzadki przedswiateczne pochlonely ;-)

Zmykam z corcia puzzle poukladac :-)
 
Dziewczyny, jutro a własciwie już dzisiaj :sorry:wyjeżdżam do rodzinki...

Więc chciałam Wam życzyć słonecznych,

spokojnych, familijnych

ŚWIĄT WIELKIEJ NOCY


pyszności na stole, bogatego zajączka i mokrego dyngusa...:-D

Niech Wam będzie radośnie i wiosennie :happy: !!!



easter.jpg
 
reklama
Witam :-)
nie wiem kiedy zawitam więc wole juz złożyć życzonka ;-)
Oby zdrowie dopisało
i jajeczko smakowało,
by szyneczka nie tuczyła,
atmosfera była miła,
a zajączek uśmiechnięty,

przyniósł radość w ten Dzień Święty
wielkanoc_07.jpg
 
Do góry