reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

Witam się serdecznie :-)
....dopiero co siadłam...dzień jak co dzień,mały zajob jak to przy piątku,chciałabym zrobić jak najwięcej żeby sobotę miec luzniejszą ale niestety sie nie da...ciąża robi swoje i do tego te cholerne plecy,postoję dłużej to zara napier.........:szok:
A wiecie,że mój maż tez nie robił sprzeciwu jak mu powiedziałam że go w końcu wykastruję bo dlaczego właśnie ja mam sie truć tabletkami,wątroba siada jak cholera !!!! Po urodzeniu Wiktori brałam tabletki dla karmiących i skończyło sie wymiotami,po dwóch miesiącach odstawiłam je w cholerę... :tak:
Co do odstawiena młodej od cycka to poszło mi rewelacynjie,dosłownie kwestia trzech dni....i zapomniała...u mnie to dlatego tak długo trwało bo nie chciała mi pić żadnego mleka,dosłownie żadnego,na widok odrazu wymiotowała....no to mamusia kochana i tak mnie poniosło do trzech lat :rofl2:,ale gdy bym wiedziała że to tak łatwo pójdzie to bym napewno szybciej ja odstawiła....teraz już wiem :-):-):-)

Przyjemności ;-);-);-)
 
reklama
Hej Kobitki!

Witam nową Mamusię i nowe dzidzie.

Przepraszam, że jakoś ostatnio nie zglądałam, ale czasu brak no i jeszcze kilka innych względów. Na szczęście wczoraj skończyłam pracę nad czymś ogromnym i strasznie ważnym (zawodowo) i liczę na ciut więcej wolnych wieczorów.

No...właściwie to w przyszłym tygodniu zaczynamy wyprowadzkę bo remont zrobiony, w środę przyjeżdża kuchnia, więc z tym czasem wciąż może być krucho, ale...nie zamykajmy kramu.

Poczytam co u Was.
 
Hej,

Kaasiulko, witaj :tak:

Dla mnie tydzień był koszmarny, bo remont i Hanka chora a do tego marudna i rykliwa jak nigdy. Migdały ma brzydkie, kaszle...gorączki brak a gardło, mimo, że wygląda brzydko, nie boli jej :dry:. POdejrzewam anginę wirusową...U lekarza jeszcze nie byłyśmy. Kurujemy się tym co w domowej apteczce i korzystamy z inhalatora.
Mam nadzieję, że odpuści nam to dziadostwo.


Edzia, a co TY sie tym remontem w ogóle nie chwaliłaś :sorry2:. Wielki był, czy średni ?Jaką kuchnię zrobiłaś ? Wkeisz jakieś fotki, nie ?

U mnie ścianka już stoi...Trzeba tylko jeszcze u stolarza zamówić taka ozdobną maskownicę i szklane półki i finito. Wyszło naprawdę fajnie...Kosztowało 2 razy więcej niż zakładaliśmy...ale , to jest jedna z tych rzeczy, które robi się na długie lata...
Firany, to pewnie dopiero na Wielkanoc kupie, jak dobrze pójdzie :baffled:. Musimy odkuć się trochę finansowo ;-)

Za pączki pięknie Wam dziękuję :-). Ja niestety, czy może stety :sorry2:, w tłusty czwartek zaliczyłam tylko takie wirtualne .

POzdrawiam Was mocno i miłej soboty ;-)
 
Witam się laseczki....
Szczerze,to nie zazdroszczę Wam tych remontów...ale mnie tez czeka,hmmm...:tak:,trza maleństwu rezydencje zrobić :-D...

Kinek,współczuję tego dziadostwa....zdrówka życzę dla Haneczki ;-)...

U mnie piękne słoneczko,mimo zajeb...mrozu byłyśmy już na spacerku i zara obiadek i kolejny spacerek...
Pozdrawiam cieplutko :-)
 
Cześć Słoneczka Wy moje:biggrin2:

u mnie tak różnie ostatnio mamy problemy z Naszym nastolatkiem :-( nosz nie wiem co w niego wstąpiło :wściekła/y: musimy go krótko trzymać puki jeszcze się da:sorry2:
a ja żeby wyluzować bo już od tego wszystkiego dostawałam świra to wybrałam sie wytańczyć z koleżankami z BB :-p, pierwszy raz poszłam bez męża :sorry2:został z dziećmi w domku:-p
no ubaw był super, wytańczyłam sie tak że rano mi kolana skrzypiałay:baffled::-D
a w sobotkę Heniu zabrał Dominisie i pojechał na noc do teściów :tak:więc super laba , poczułam się jakbym miała jedno dziecko :szok: cisza luzy no bomba:tak::-D

Edytko no to troszke robotki Cie czeka ale za to kuchnie napewno piekna będzie :tak: no i czekamy na te luźniejsze wieczorki ;-):tak::-)

Kinus zdróweczczka dla Hani :tak:

Kaaasula a u mnie śniegowato nawet przez godzinke mała zamiec była :szok: no ale przeszło to chiba będzie dobrze :sorry2:





Miłego Dzionka :biggrin2:
 
Czesc laseczki :-)

U mnie wczoraj śniegu po kolana,wyhasałyśmy się z młodą na sankach,dzisiaj zakwasy na maxa :-D,normalnie nie mogę wstać z kanapy :szok: a dzisiaj ulewa...i czy ta pogoda jest normalna :no: ????

JKRZYMKA,cosik wstąpiło w tego Twojego nastolatka,związać i do kaloryfera :-D...żartuję oczywiście ;-)...

Pozdrowionka :-):-):-)
 
Hello
Ogarne troche chate i wpadne tutaj.
Nie było nas na weekend a jeszcze dzis wpadnie landlord to musze posprzątac.Matt mi dzielnie pomaga i wylewa sok pomarańczowy na podloge,depcze po chrupkach i rozrywa na kawałki reczniki papierowe :baffled:
 
(JKRZYMKA), Jolka,dzięki :-),Ty wiesz za co :-D,na zdjęciach dzieciaczki fajoskie ;-),nawet ten Twój nastolatek na spokojngo wygląda :-D;-):tak: ....przyjemności....
 
reklama
Witam :-)
chlapaaaaaaaa:baffled: no niech ta pogoda sie zdecyduje :dry:

Kaaasiula hi hi spoko ;-) co do starszaka to on tylko tak spokojnie wygląda :sorry2: tosz to diabelec wcielony :dry: wiek dorastania porażka :baffled:

Aniu jak ogarnianie chałupki? co do pomagierów to znam ten ból :sorry2:
z jednej strony sprzątam a juz z drugiej śmiecą :sorry2::szok::-D perpetum-mobile:-D
 
Do góry