WRZESIEŃ!!!!

[Melanie]

Joanka dzisiaj siedzę w domu, nie mam zamiaru latac po mieście
więc jakby co to kierowca bombowca będzie po ręką
no chyba,że akurat będzie musiał gdzieć wyskoczyć
ale to i tak poczekam na niego

 

[Joanka]

No dzień to rzeczywiście jest do spania. MOje TV ma ograniczone możliwości, pięć kanałó i o tej porze to zwkle na zakupy do Mango mogę się wybrac...
Na spacer się z Majką nie wybiorę, do sklepów to się boję jechać bo jak wdepnę w centrum handlowe, to już na pieluszki nie starczy...

Chyba się cholibka pouczę....

 

[Joanka]

Melanie, bo kiedyś pisałaś że torbę ci mąż włożył na wszelki wypadek do bagażnika, i ja tak zrozumiałam że sama jakby co startujesz, pedał stop na każdym skurczu... ;D

 

[grooha1]

Ja oglądam Mango, bo to jeden ze śmieszniejszych programów.
Lubię szukać niedociągnięć w tych produktach i śmiać się z ludzi, którzy je reklamują. ;D ;D ;D ;D

 

[Joanka]

Grooha, mnie tam w Mango nic nie smieszy, wkurzam się tylko bo krzyku robią, gardła zdzierają, brzuchy opatulają jakimś gównem a ja bym mogłą w tym czasie jakiś ciekawy programik obejrzec...

 

[grooha1]

krzyku robią, gardła zdzierają, brzuchy opatulają jakimś gównem

No i to jest śmieszne

 

[Joanka]

wczoraj się nia amen obraziłam na mężulk, bo mi już drugi wieczór z rzędu mecz oglądał...
Super się tak spędza wieczory, wraca z pracy o 19:30, Majkę kąpie i usypia do 21:00 a dla mnie już miejsca nie ma często gęsto.
A ja w tym 9 miesiącu to takie sprawy do kwadratu odbieram i wszystko wydaje mi się czarne i tragiczne. Już chyba sto razy się w myślach rozwodziłam od początku września...

 

[Melanie]

Melanie, bo kiedyś pisałaś że torbę ci mąż włożył na wszelki wypadek do bagażnika, i ja tak zrozumiałam że sama jakby co startujesz, pedał stop na każdym skurczu... ;D

tak tak
to prawda ale my jeżdzimy wszędzie moim samochodem
więc tak czy inaczej torba jest ze mną

 

[Melanie]

na temat Mango to mam takie zdanie jak Joanka
jak tylko słysze, że sie zaczyna to klik !! i i nny programik wrzucony ;D

Joanka no takie juz nasze życie - bab w ciąży wszystko do bani razy kilka

 

[grooha1]

Joanko nie martw się, bo to chyba normalne (te myśli w czasie ciąży).
Ja mam podobnie. Mąż leci z pracy prosto do domu, przychodzi zziajany i umęczony, głodny i spragniony, wyposzczony,
robi remont w kuchni,
pierze,
robi kolację,
a ja i tak narzakam, że nie ma dla mnie czasu i już pewnie taka gruba to mu się nie podobam i wogóle....