reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

hmmmm...

a co powiesz w tym temacie?
mam kuzynkę, która ma chore serduszko
wyszła za mąz i chciałaby mieć dziecko
lekarze jej odradzaja, bo to mogłoby byc niebezpieczne dla jej zycia
ale to nie wszystko, bo kierują ja na operacje wszczepienia zastawki i wtedy juz na pewno nie powinna miec dzieci

i co tu zrobić??

dziecko ma sie wychowywać bez matki?
ona ma żyć i tęsknić za własnym dzieckiem ?

ja nie wiem co bym zrobiła...
dziękuję Bogu, że nie muszę podejmować takich decycji
 
reklama
Właśnie o to chodzi Melanie, że Bóg sprawił, że nie nam decydować na szczęście o takich sprawach i oby tak było, że nie staniemy przed takim wyborem.
Ale znam kobietę, co się zdecydowała na dziecko mimo raka i się udało, chociaż wybór miała albo ona albo dziecko.
 
tez słyszałam historię o tm, że pomimo zakazów lekarzy kobiety decydowały ssie na dzieci i są szczęśliwymi matkami
ale co jeśli sie nie uda i straci życie matka albo oboje nie dotrwają ??

... ach... epiej popiszmy o czyms przyjemnym

ja chyba narazie odstawiam kompa, coś mnie głowa pobolewa :p

czekam na mój serial na tvn :D
 
Widzę że podczas mojego filmu poważna dyskusja sie tu odbyła....

Własnie, możemy bogu dziękowac że nie musiałyśmy podejmować takich decyzji. Los czasami jednak płata ludziom figle i za nich samych podejmuje decyzje. Mówię tu o Melanie kuzynce.... Nie wiem czy zdecydowałabym się na dziecko w takiej sytuacji. Może zostawiłabym sprawę własnemu biegowi i czekała na wydarzenia. Jesli miałabym zostac matka to przyjęłabym to jako kartę od losu i cieszyła się każdym momentem życia.

Mój film się skończył. teraz będzie o dzieciach z domów dziecka ale nie będe oglądała bo zawsze strasznie płaczę na takich dokumentalnych filmach a dzisiaj juz sobie popłakałam i więcej nie chce
 
Aniulka ja tez zawsze płacze na tych programach i tez wole ich teraz unikac bo jak juz sie rozczule to sie potem uspokoic nie moge.
a propos zblizajacego sie porodu to nie czuje nic a nic co by mialo wskazywacna to ze to juz blisko :(
 
Ja przez ostatnia godzine miałam skurcze co 9 minut. Nie bardzo mocne ale takie, ktorych nie da sie przegapić teraz miałam 25 minut przerwy i znowu czuję że sie kurczę. Ale pewnie jak pójde spać to wszystko minie, tak jak wczoraj :p ::)
 
Aniulka to trzymam kciuki za te skurcze, oby nie ustały :)
To dzidzia urodziła by sie 13. września, całkiem fajna data :)

Ja niestety :D jeszcze nie wiem co to jest skurcz, nie mialam nawet tych przepowiadających :(
 
Nie dziękuję bo już chciałabym urodzić. Ale nie obiecuję sobie zbyt wiele bo to sa narazie słabe skurczyki. A data mi nie straszna, zawsze 13 był dla mnie szczęśliwy
 
dla mnie też ;D
poważnie

Aniulka świetna robota ze zdjęciami w galerii
wiesz, że nie widziałam jeszcze tej drugiej fotki Maksia - jakoś ją przegapiłam ::)

głowa mnie boli i boli, to chyba od myslenia :p
 
reklama
Dziękuję, mam nadzieję ze mamusie będą zadowolone i mnie nie zlinczują a następne fotki to już same powklejają.

A nad czym tak dumasz, że Cię głowa boli???
 
Do góry