Dziewczyny, zagl.ada.ly.scie może do sierpnióweczek ? Jakie piękne bobaski już mają. W większości, bo jeszcze jedna czeka lub jest jeszcze w szpitalu. Problemy z cycami no. 1. Ale poza tym to już zupełnie inne kobietki niż my.
reklama
hi hi Melanie jaka ciekawska ale mi też się pytanie o zawód Anika cisnęło na usta a Anik to tajemniczy że ho ho, Wy to może Anika nie znacie, ale ja skoro z tego samego miasta to pewnie raczej tak ;D tak sobie luźno dywagujemy Aniku, nie bój się, śledztwa nie będzie 8)
Ineczka - to może zrób sobie zawczasu badanie takie, no jak to się nazywa - posiew pochwy czy coś takiego... wyjdzie czy żadnej bakterii nie ma bo przy porodzie to taka bakteria dużo szkody może wyrządzić. No chyba że ginio Twój wie o tych upławach i rozpoznaje je jako niegroźne, to spoko.
Izis - no to ja Cie przepuszczam w kolejce kochana rodź przede mną... bo ja wczoraj jak mi ginio badał szyjkę to trochę się wystraszyłam tego bólu... że ja nie wiem czy to zniosę tak zabolało I skoro mąż już raz tu się wpisał, to znaczy że wie co i jak.My będziemy czekać jak mąż wróci ze szpitala i zda nam relacje. Bo nie doczekamy się aż Wy wyjdziecie oki? a zamierzacie rodzić razem? No a jeśli chodzi o moje rozwarcie to nie wiem jak długo można z tym chodzić :-[ Beacia twierdzi, że następnego dnia urodziła, moja koleżanka dziś właśnie też mi powiedziała, że po dwóch dniach urodziła, ale pamiętam jak byłam w szpitalu przez tydzień to chodziły tam dziewczyny z rozwarciem na 2 palce i pomimo testów oksytocynowych nic się nie działo...
Aniku - będę rodziła w Madurowiczu, mój gin tam pracuje, a poza tym leżałam już tam i było fajnie, miłe położne. A na szczypanie brodawek to brrrr, niech już mój dzieciaczek sam się zdecyduje kiedy wyjść, ja nie wyobrażam sobie szczypać tych moich "przewrażliwionych" brodawek. Mam nadzieję, że jakoś mi się uodpornią jak mała będzie ciągnęła.... ale na razie zostawię je w spokoju
Isiaczek - cudnie że synio tak dobrze i zdrowo się rozwija i że za chwilę będzie w domku. Gratuluję bardzo i czekam bardzo niecierpliwie na fotki!!!
Kangurku - wow, to maluszek już w domku? to znaczy, że musi z nim już być bardzo dobrze. Skup się na nim i mężu, a o teściach zapomnij, przecież poradzicie sobie sami, prawda? No to nie pozwól nikomu zepsuć tych cudnych chwil z synkiem
No widzisz Marta - wszystko się udało z oknami u mnie chyba też zdążymy z komodą przed przyjściem małej mają być w poniedziałek.
Beacia - to ja w takim razie życzę Ci powtórki z "rozrywki"
Ineczka - to może zrób sobie zawczasu badanie takie, no jak to się nazywa - posiew pochwy czy coś takiego... wyjdzie czy żadnej bakterii nie ma bo przy porodzie to taka bakteria dużo szkody może wyrządzić. No chyba że ginio Twój wie o tych upławach i rozpoznaje je jako niegroźne, to spoko.
Izis - no to ja Cie przepuszczam w kolejce kochana rodź przede mną... bo ja wczoraj jak mi ginio badał szyjkę to trochę się wystraszyłam tego bólu... że ja nie wiem czy to zniosę tak zabolało I skoro mąż już raz tu się wpisał, to znaczy że wie co i jak.My będziemy czekać jak mąż wróci ze szpitala i zda nam relacje. Bo nie doczekamy się aż Wy wyjdziecie oki? a zamierzacie rodzić razem? No a jeśli chodzi o moje rozwarcie to nie wiem jak długo można z tym chodzić :-[ Beacia twierdzi, że następnego dnia urodziła, moja koleżanka dziś właśnie też mi powiedziała, że po dwóch dniach urodziła, ale pamiętam jak byłam w szpitalu przez tydzień to chodziły tam dziewczyny z rozwarciem na 2 palce i pomimo testów oksytocynowych nic się nie działo...
Aniku - będę rodziła w Madurowiczu, mój gin tam pracuje, a poza tym leżałam już tam i było fajnie, miłe położne. A na szczypanie brodawek to brrrr, niech już mój dzieciaczek sam się zdecyduje kiedy wyjść, ja nie wyobrażam sobie szczypać tych moich "przewrażliwionych" brodawek. Mam nadzieję, że jakoś mi się uodpornią jak mała będzie ciągnęła.... ale na razie zostawię je w spokoju
Isiaczek - cudnie że synio tak dobrze i zdrowo się rozwija i że za chwilę będzie w domku. Gratuluję bardzo i czekam bardzo niecierpliwie na fotki!!!
Kangurku - wow, to maluszek już w domku? to znaczy, że musi z nim już być bardzo dobrze. Skup się na nim i mężu, a o teściach zapomnij, przecież poradzicie sobie sami, prawda? No to nie pozwól nikomu zepsuć tych cudnych chwil z synkiem
No widzisz Marta - wszystko się udało z oknami u mnie chyba też zdążymy z komodą przed przyjściem małej mają być w poniedziałek.
Beacia - to ja w takim razie życzę Ci powtórki z "rozrywki"
izis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2005
- Postów
- 2 363
Editku ja cosik w to niewierze że to może być już pewnie ty pierwsza urodzisz
Ja to wogole gdzies na szarym końcu zostanę
Tak zamierzamy z mezem rodzić razem niema innej opcji sama nie pójdę na te katusze :
A jakby co to on wszystko opisze wie co i jak bo podczytuje jak już wcześniej pisałam
Ja to wogole gdzies na szarym końcu zostanę
Tak zamierzamy z mezem rodzić razem niema innej opcji sama nie pójdę na te katusze :
A jakby co to on wszystko opisze wie co i jak bo podczytuje jak już wcześniej pisałam
Edit w ubieglym tygodniu zrobilam sobie cytologie i w najblizszy wtorek ide do gina, on sam powiedzial, ze nie wyglada to na nic niepokojacego, ale jak bardzo chcialam, to mi zrobil
wogole zrobilam sobie szereg badan, zaliczylam usg piersi u fajnego specjalisty (niewidoczny/niewyczuwalny gruczolek tluszczowy przy lewej sutce) - do obserwacji
teraz pod koniec ciazy mam wszystko nadmiernie przekrwione (podobno norma) i takie znamie na skorze glowy mi sie uwypuklilo - po konsultacji i innego speca diagnoza - i do wyciecia 2 m-ce po porodzie
za tydzien zalicze jeszcze dentystke, bo dziasla zrobily mi sie nadwrazliwe i puchna od np. pomidorow i innych rzeczy - moze cos na to poradza
rety ale ten czas ucieka, dopiero co ogladalam program Szczuki o ksiazkach w tvn24, a tu juz minal tydzien i znow ja slysze ;D
wogole zrobilam sobie szereg badan, zaliczylam usg piersi u fajnego specjalisty (niewidoczny/niewyczuwalny gruczolek tluszczowy przy lewej sutce) - do obserwacji
teraz pod koniec ciazy mam wszystko nadmiernie przekrwione (podobno norma) i takie znamie na skorze glowy mi sie uwypuklilo - po konsultacji i innego speca diagnoza - i do wyciecia 2 m-ce po porodzie
za tydzien zalicze jeszcze dentystke, bo dziasla zrobily mi sie nadwrazliwe i puchna od np. pomidorow i innych rzeczy - moze cos na to poradza
rety ale ten czas ucieka, dopiero co ogladalam program Szczuki o ksiazkach w tvn24, a tu juz minal tydzien i znow ja slysze ;D
M
Melanie
Gość
a że dziąsła wrażliwe to nie masz sie co niepokoić
ciążowa sprawa
mi na szcęście nie dokuczyła ale kiedyś miałam takie wrażliwe i co rusz zapalenie łoooojj jakie to było nie fajnie
Izis ,Edit - spokój !!! Nie przepychac się do porodu ;D
Ja się dzisiaj czuję o niebo lepiej jak wczoraj, tylko szkoada, że nie było juz koszulki dla Edit
ciążowa sprawa
mi na szcęście nie dokuczyła ale kiedyś miałam takie wrażliwe i co rusz zapalenie łoooojj jakie to było nie fajnie
Izis ,Edit - spokój !!! Nie przepychac się do porodu ;D
Ja się dzisiaj czuję o niebo lepiej jak wczoraj, tylko szkoada, że nie było juz koszulki dla Edit
Melanie mój Kubuś to chyba zatęsknił za mamusią i dlatego płakał. Ale już jest w domku i nieodstępuje mnie na krok
Iziz i Edit razem wylądują na porodówce albo pierwsza urodzi jakaś inna babeczka.... Dawno Blanus się nie odzywała?????....
A mnie coś dzisiaj brzuchol boli, jakieś delikatne skurczyki...
Iziz i Edit razem wylądują na porodówce albo pierwsza urodzi jakaś inna babeczka.... Dawno Blanus się nie odzywała?????....
A mnie coś dzisiaj brzuchol boli, jakieś delikatne skurczyki...
M
Melanie
Gość
widziałyście, że jak sie pisze posta to dołożono opcję sprawdź ortografię
lipcówki zauważyły i faktycznie jest ;D
lipcówki zauważyły i faktycznie jest ;D
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: