reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Edit - wyluzuj dziewczyno - bo mała nerwowa będzie - Luteina jest ok - ja biore non-stop od początku. Troche profilaktycznie, troche przez mój niski poziom progesteronu. Każdy z lekarzy u których byłam na początku wręczał mi receptę na Luteinę. Żaden dramat że masz ja brać - macica sie rozmiękczy, nie będzie skurczy (jeżeli jakies były to one mogły powodować ból) i sama zobaczysz że będziesz spokojniejsza. Wynik testu jest ok - do mnie dzis przyszedł pocztą wynik i ty pewnie go dostaniesz lada dzień (jutro pogrzeb czyli na początku przyszłego tyg.) i tam będzie dokładny opis. U mnie pisze że wynik w granicach normy a poniże sa dokładne dane gdzie dopiero pisze że wynik poniżej ryzyka populacyjnego - czyli bardzo dobrze. U ciebie pewnie tez tak jest tyle że owa pani nie zagłębiła sie w sprawę. Dlaczego miała by sie tym wynikiem zachwycać - pewnie musiała zadzwonic jeszcze do kilkunastu innych babek, wiec sie nie rozwodziła. Do mnie dzwonił Dudarewicz, bo widział jak sie przejęłam i powiedział że osobiście zadzwoni. Stąd moja dokładniejsza wiedza. Ale wyluzuj - JEST DOBRZE. A USG u Dudarewicza tez cie uspokoi bo jestem pewna że zwapnienie sie zmniejszyło.
Tytus - imię fajne - ale jakos nie pasowałoby chyba do naszego Smyka. Juz rozważalismy tę opcję. Negocjacje trwaja.

Ptyska - miło że wpadłaś - kope lat!

Pozdrawiam was babeczki.
a
 
reklama
Ptyska, Ty lepiej daj znac co u Ciebie sie dzialo. To dobrze ze juz dobrze :)

Edit, dziekuje. Nie stresuj sie tak, naprawde nie masz podstaw. Po co sie niepotrzebnie zadreczac. Zreszta doktor D. Cie napewno uspokoi.

Wlasnie, ciekawe co z Melanie. Moze wiecej czasu spedza na zewnatrz, miala przeciez plany ogrodnicze.
Wybieracie sie na pogrzeb na telebimach czy przed TV?
 
Ptyska witaj po przerwie. ;D

Edit faktycznie panikujesz za bardzo. ;) No ale masz prawo, jesteś w ciąży, to dla Ciebie nowa sytuacja. ;D Ja od początku ciąży muszę pchać sobie specjalne robione globulki, ze względu na wcześniejszy poród poprzednio. Do tego moja szyjka ogólnie jest raczej krótka i może mi się szybko skracać tak jak poprzednio. Ginio wie, że miałam zakładany szew. Zobaczymy jak będzie tym razem.
A wyniki na pewno są dobre, obejrzysz je sobie wkrótce szczegółowo.
Nie martw się tyle. ;D Dzidzia potrzebuje Twojego spokoju i odprężenia. ;D

Anija ja nie widzę sensu oglądać pogrzebu na telebimach. Znacznie lepiej będę widziała w domu i na spokojnie mogę patrzeć.

Pozdrawiam,
Magda
 
No w Krakowie tez szal pogrzebowy. Wiekszosc ludzi robi sobie festyn z tego wszystkiego. Dzis wiekszosc ulic pozamykanych a w rynku i w okolicach Bloń cos na podobizne Watykanu ludziska robia. Z racji wiec mojej aspolecznosci i niecheci do spoconego zawzietego tlumu bede jutro lezec w domu do gory pupa. A jak wyjde gdzies to na pewno nie w tamtym kierunku. Nie ma bata;).
Wciaz czekam az moj brzuchowy potwor zacznie niespektakularnie bąblowac mi w brzuchu a tu ciagle cisza. Heh...
 
tak, wiem, wiem, panikuję bez sensu, ale nie bądźcie dla mnie takie surowe, Ma-dzik ma racje, jestem pierwszy raz w ciąży i mam prawo martwić się trochę bardziej. Różne są charaktery, ja należę do tych, które martwią się i przejmują bardziej. Siostra zawsze mi powtarzała że jestem "nieco" nadwrażliwa ;)
Ale właśnie wróciłam ze spaceru i obiecałam mojej córci i sobie że koniec z ponuractwem i pesymizmem, idzie wiosna, dzidzia zdrowa, zaczynam okres radosnej ciąży! ;D I okrzyczcie mnie jeśli kiedyś znowu będę panikowała ;)
pa

Madziku, ja też biorę te globuklki, on daje je wszystkim swoim pacjentkom :)
 
Witam :)

Pozwolę sobie nieśmiało dołączyć do Grona Wrześnióweczek. Termin mam na 8mego września.

Powoli oswajam się z myślą o macierzyństwie (bardzo nawet powoli) ale myślę, że dam sobie radę.

pozdrawiam ciepło wszystkie Brzuchatki
 
Jestem dziewczyny, jestem !

Dopiero przyjechalismy z Warszawki ale mielismy przygodę...
wczoraj jadąc trasą szybkiego ruchu (Przymasa tysiaclecia), która odbiega od Al.Jerozolimskich (jedna z najbardzoej ruchliwych ulic)
zwłaszcza w godzinach szczytu,
o 15.20 prowadziłam auto z prędkością 80km/h pękła mi sprężyna(oplatajaca amortyzator), rozwaliła oponę (pocięła - ale jaaak) , a ta zmieliła osłonę pod błotnikiem i ledwo co udało mi sie wychamować nie kasując innych samochodów, no bo hamowałam jadąc na feldze,
pełno dymu spalonej opony, huk, smród i zaskoczenie - co się stało ??? Mysleliśmy , że się koło urwało
nerwy niesamowite, ulica zablokowana i na samiutkiej astakadzie stanęliśmy, nie było gdzie zjechać.
dwupasmowa nitka ze ścianami po bokach
skończyło sie na kosztach - jak to dobrze mieć znajomych w branży motoryzacyjnej w stolicy
na szczeście obyło się bez ofiar
ale mielismy szczęscie, że nie stało sie to na trasie kiedy jechaliśmy np 150 km/h.

na usg spóźnieni 2 godziny dowiedzieliśmy sie, że jeszcze za wczesnie na dokładniejsze okreslenie płci ale na 60 % dziewczynka ;D ;D ;D

egzaminy zaliczyłam - filozofia bdb ;D

teraz tylko szybko nadrapie prace mgr i będę musiała zmienić nicka na : mgr Melanie ;D ;D ;D


Pozdrawiam Was wszystkie "stare i nowe" cięzarówki ;D

kelnerka w restauracji zauważya, że mam brzuszek - juz widac ;D
 
Oj Melanie ;) wszakze pisalam Ci tydzien temu ze za tydzien bedzie widac;). A dzis Ci zareczam publicznie i przy swiadkach;) ze za kolejny jeszcze bardziej;), a co bedzie pozniej to sama boje sie myslec;). Gratuluje braku ofiar i zdanego egzaminu;). Z mgr bedziesz cieszyc sie z jakis miesiac-dwa a pozniej o nim zapomnisz;). Tak jak ja zapomnialam o moim mgr inz.;). Dzis skupiam sie na wybraniu fajnego lozeczka:), to nie lada wyzwanie;). Pozdrawiam szanowne Panie :).
 
reklama
Jasne, ja też mam teraz ważniejsze sprawy na głowie od mgr np, jakiego koloru kupić dziecku pościel...
albo na jaki kolor wózka się zdecydować...
itp. ;D ;D ;D

wcale nie jest to dla mnie super ważna sprawa ta magisterka ale jak juz lecę tym owczym pędem to załatwie to szybko i ucieszę się z ukończonych studiów.
Tymbardziej, ze aby zalizyć jeden egzamin muszę przejechać 600 km.

Edit i ponownie Twoje trzymanie kciuków pomogło ;D - dzięki, co ja bym zrobiła gdyby nie Ty...
W końcu będzie więcej czasu na wyrywanie chwastów w ogródku ;D - ktoś jeszcze najpierw musi go przekopać... ::)


Madzik - Anija
- fajne dzieciaki, tylko coś mała te fotki u Aniji. Takie maja być? Czy moznaby je troszkę powiększyć, mam słaby wzrok cholender i nie mogę sie przyjżeć.
 
Do góry