Witam piękne panie :laugh: :laugh:
U mnie dzisiaj znowu piękne słoneczko i gorąco...
Cisza na forum od rana
Wstałam dzisiaj późno, bo mąż poszedł zaprowadzić Kubę do przedszkola, więc postanowiłam poleniuchować i wstałam dopiero godzinę temu
Ineczka ja też słyszałam o tym pogarszaniu się w ciąży wzrokiu i o tym, że później to wraca do normy, więc się nie martw, będzie dobrze
Marta dzięki za troskę :laugh: na razie mój brzuszek jest grzeczny, ale dopiero niedawno wstałam, więc to się dopiero okaże ;D ;D Wczoraj to mi się nawet stawiał wieczorem, jak leżałam w łóżku i nic nie robiłam....
na dotyk palca był twardy jak kamień, aż się mężulek biedak wystraszył
Melanie jak tam dzisiaj Twój brzuszek?? Przestał boleć?
Dorka to miałaś przygodę u fryzjera...
:
Podziwiam twój spokój, bo ja bym nie dopłaciła... ja jestem pod tym względem wredna i nigdy nie popuszczam.... kiedyś fryzjerka przy robieniu pasemek blond na wiśniowych włosach, dała za dużo rozjaśniacza. Trzy razy mówiłam jej że mnie parzy, a ona że tak ma być.... jak zaczęła myc mi głowę, to garćś spalonych włosów odpadło.... spociła się ze strachu, że chocho.... i jeszcze próbowała ten fakt ukryć chowając te włosy szybko do kieszeni.... one normalnie tak jak był odrost odpadły, jakby je ktoś nożyczkami odciął ;D Miała szczęśćie, że miałam długie włosy i że te które odpadły były pod spodem a nie z wierzchu, tak, że nic nie było później widać
ale nie zapłaciłam za usługę ani złotowki ;D ;D ;D ;D
Miłego dnia wszystkim paniom życzę