reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Hejka,

Asia, jak będę w weekend w Auchanie, to zobaczę czy mają jeszcze te gąbki i mogę ci je kupic, ja chcesz :tak:...Nie pamiętam ile moje kosztowały :dry:...chyba były nawet w jakiejś promocji...no, ale chyba drogie raczej nie będą :happy:

Moja Hanelka waży raz 15 raz 16 kg, więc pewnie coś pomiędzy :-). Spodnie i bluzki nosi raczej na 104, ale sukienki, spódniczki, kurtki kupuję na 110

Uciekam, bo dzisiaj Jacko wraca i trzeba trochę chałupkę uładzic ;-)

Kinus to bylabym bardzo wdzieczna jakbys zakupila nam te gabeczki :tak::-)bede czekala w poniedzialek na wiadomosc czy sa czy nie:sorry::tak:Jula wage tez ma skaczaca +/- 16kg sie trzyma ;-):-)
Aniu
Antos ma jak na faceta dobra wage,pokaz nam go bo dawno nie widzialam Was:tak:Super prezencik dostalas...:-)

Jula dzis zjadla loda i wysypalo ja bardziej wiec pozostaja nam tylko sorbety,mam nadzieje ze uczulac ja nie beda..zreszta licze na jakis cud jak juz odwiedzimy 12 maja alergologa,moze ma jakas czarodziejska rozdzke i odczaruje Jule:sorry:zaraz zmykamy na spacerek bo pieknej pogody szkoda.
 
reklama
Witam

U nas dzis leniwy i senny dzien. Od rana pada deszcz, a mnie sie nic a nic nie chce tylko chodze i ziewam. Jedyne co dzis zrobilam to prasowanie, ktore czekalo na mnie juz od bardzo dawna ;-)Obiadek byl z wczoraj cale szczescie bo nie chcialoby mi sie dzis wymyslac menu i przy garach stac. Troche polezalam, pokimalam ale dalej taka jakas bez zycia jestem :baffled:
Nad ranem najpierw obudzila mie czkawka maluszka, potem siusiu, a na koniec cwierkajace ptaszki za oknem :sorry:
Sandrunia mimo zatkanego noska przespala pieknie cala nocke u siebie :-)

kaaasiula i jak truskaweczki ..... smakowaly :-)
Mnie baaaardzo az 2 garnuszki zjadlam ;-)

JoannaMK pisze:
Sandrunia pozwala Ci odespac bo u nas Jula zrobila sie porannym ptaszkiem i dzis np pol godziny przed czasem wstawania wstala:szok:a o ktorej Sandrunia chodzi spac:confused:
Tak Asiu pozwala odespac ;-)Zazwyczaj wstaje o tej porze co my czyli 9-9.30 ale czasami zdazy jej sie wstac wczesniej, a nam chce sie jeszcze spac to sama pojdzie sia bawic albo bajke na tv oglada, obsluzy sie soczkami i chlebkiem, a jak juz sie znudzi czy zglodnieje to mnie budzi :-)
Sandrusia chodzi spac kolo 21. Spi przewaznie 12godzin w nocy. Drzemek nie ma juz od bardzo dawna.

Kinus olej sprzatanie. Zrelaksuj sie przed przyjazdem meza bo pewnie w nocy spac Ci nie da ;-)

Anineczko super sprzecik dostalas od mezulka :tak::tak::tak:

Jalu odezwij sie co tam u Ciebie ??
 
Witam sie laseczki :-) ja dzisiaj tak tylko szybciutko z doskoku,czasu normalnie mi brak,doba za krótka ;-) potem nadrobie co tam u Was kosiane kobietki a tera,jednym okiem zajrzałam ze w miare u wszystkich oki wiec narazie spadammmmm......

Miłego......:-):-):-)
 
hej
U nas w końcu słoneczko wyszło.A tak to padało i padało.
Tatuś obiadek kombinuje a zapachy to aż mnie na drugą stronę wykręcają :-D:szok:
Ja dziś leniwa jestem.Zmyłam tylko podłogi i snuje się,ze coś bym zrobiła ale w sumie mi się nie chce :eek:
Przydało by się na jakiś spacerek wyjśc i załapac słoneczka ale dziś jakiś fachowiec ma przyjsc i coś naprawic.Nie wiemy co bo jest kilka rzeczy do zrobienia przez niego a właściciel domu nie powiedział co będzie robił :baffled:
No i nie wiemy o której się zjawi czy wogóle się zjawi :eek:

Joasiu a może Juli będą smakowac lody z danonków,czy też ją po tym wysypuje?
Sorbety też są dobre :-)
Antek już dzisiaj zaliczył loda,ciekawe czy obiad mu wejdzie :sorry:
 
Dzien dobry:-)

znow mamy poniedzielek:-(starsznie szybko nam weekendy mijaja:-(
Jula w przedszkolu ,kiepska noc mielismy,Jula sie wiercila,drapala,budzila..kurcze te leki co mamy na ta alergie nie pomagaja.....w srode mamy dermatologa a 12 maja alergologa...oby pomogli:tak:


Joasiu a może Juli będą smakowac lody z danonków,czy też ją po tym wysypuje?
Sorbety też są dobre :-)
Antek już dzisiaj zaliczył loda,ciekawe czy obiad mu wejdzie :sorry:

Aniu na razie Jula poza zupami mlecznymi (na sniadanie)i jajkami nic z nabialu nie je,musze dzis kupic platki mydlane do prania jej ubran...moze to cos pomoze choc proszku i plynu nie zmienialismy,ale moze cos nowego w skladzie w plynie dodali bo proszek to kupujemy w duzym opakowaniu wiec to odpada..sama niewiem,zal mi jej okropnie:-(
ale chyba gdyby to byl np plyn to cale cialo miala by wyspane no nie:confused:

dzis ma teatrzk w przedszkolu :tak:

milego dnia :-)
 
Witam laseczki :-)

Faktycznie ten weekend to leci strasznie szybko :szok: ale nastepny zapowiada sie troszke dluzszy ;-):tak::-)....
Asiu,wspolczuje malutkiej tego uczulenia,cos okropnego,moja bratanica tez ma wiec wiem ze to nic przyjemnego,tylko sie dzieciaczki mecza :-( biedniutkie laseczki...

A ja mam w domu maly zawrot głowy :szok: bo kupilismy meble i stawiamy szafe komandora :-)i wszystkie manele od rana pakuje,normalnie wnet jak przeprowadzka....z malymi przerwami na odpoczynek,bo przeciez ile mozna a chcialabym wiecej tylko brzusio przeszkadza ;-) rety jaka ja bezradna jestem ;-):no::szok:...ale jeszcze daje rade wiec spoko,mysle ze to potrwa jeszcze dwa,trzy dni bedzie wszytstko ładnie postawione i bedzie git,tylko pozostanie poukladac...:rofl2: ...

Pozdrawiam serdecznie :-):-):-)
 
Hej hej
U nas w końcu ładna pogoda.
Weekend spędziliśmy w domku,no oprócz soboty bo zaliczyliśmy spacer,ale wczoraj padało cały dzień to troszkę porządków zrobiliśmy.
Następny weekend u nas w poniedzialek dzień wolny,ale w sobotę mąż jedzie na szkolenie.Na szczęście tylko jeden dzień.Ale weźmie sobie wtorek wolny :tak:
Asiu ale Jula nabiału poza zupką nie je bo nie chce czy nie może?
Bo zupka ją nie uczula,tak?

A co do proszku czy płynu u nas też uczulały i kropki były na nóżkach,brzuszku.
Kasiulkaaaa ale za to jak ładnie w domku z nowymi meblami będzie :tak:

Wiecie co...właśnie siedzę w kuchni i mam widok z okna na domki z na przeciwka.Nie jestem przeciwniczką ludzi niepełnosprawnych umysłowo i ogólnie jestem tolerancyjna (Sama mam chrześniaka) ale właśnie jakaś organizacja chyba zakupiła szereg domków i wprowadziła tam takie osoby.Tych domów jest chyba z 10 wszystko naprzeciwko mnie,dzieli nas tylko ulica.Są to ludzie młodzi jak i starsi.Wsio ok,ale wczoraj jeden pan próbował nas zaczepiac,nie wiem co chciał ale nie mówił tylko coś bełkotał.Dzieci się wystraszyły i uciekły do domu....ja też przyspieszyłam kroku.Trochę się peniam :eek:
Kurcze no.
M każe mi zamykac chatę w ciągu dnia.Zresztą sam jak wychodził do pracy to mnie zamknął.Ja wiem,ze zazwyczaj tacy ludzie są nieszkodliwi,ale no nie ukrywam.Troszkę się boję :baffled:
 
Aniu wspolczuje Wam sasiadow...wiem ze to ciezkie bo z jednej strony Tacy ludzie mieszkac gdzies musza ale z drugiej psychoze mozna zlapac:-(..szczegolnie ze naszym dzieciom jeszcze tak do konca wszystkiego nie wytlumaczysz ze pan czy pani zaczepiajaca nas badz przechodzaca obok jest dobra itp wspolczuje:-(mam nadzieje ze ulozy Wam sie wspolne sasiadowanie i chlopcy bac sie nie beda:tak:

a co do Juli jedzenia to wiesz ja nie daje zadnych teraz jogurtow,serkow itp bo to bardziej ja swedzi po zjedzeniu..normlanie w sobote zjadla serek waniliowy i pare chipsow i raczki a szczegolnie dlonie miala opuchniete,czerwone:-( i dodatkowo wysypane raczki i nozki...wiem ze to nie od proszku bo wsumie plecki ,pupe,brzuszek miala tez by wysypana wiec albo to cos z powietrza a inne skladniki jedzeniowe podrazniaja znaczy sie uczulaja ale w mniejszym stopniu skoro wczesniej az takich objawow nie bylo...Jula na sniadanie zjada tylko mleko z platkami....po lodzie,zelkach,mentosach,czeko i innych smakolykow ja wysypuje dodatkowo bardziej sie drapie...wiecie gdyby to zawsze bylo to co innego a teraz to masakra szczegolnie ze zaraz goraco bedzie i na sloncu przebywac nie bedzie mogla jak to nie zejdzie ..

Kasia wspolczuje balaganiku i roboty ale jeszcze pare dni i bedzie pieknie:tak:tylko nie przemeczaja sie przy tej pracy kochana:tak::-)
cos sie chmurzy...zawsze jak sie szykuje dlugi weekend to cos sie psuje z pogoda:wściekła/y:mam nadzieje ze majowka jednak bedzie sloneczna

Kinus i znalazlas te gabeczki:sorry:ja nie mam gdzie szukac bo w okolicy jeden sklep auchan juz sprawdzonya drugi z drugiej strony Wawy:-(Czy od wrzesnia Hania bedzie miec blisko przedszkole:confused:pisalas cos o zmianie w nowym roku przedszkolnym:sorry:

Martusia a co tam u Ciebie:confused:jak sie czujesz:sorry:

Luleczka na nk nie odpisala mi na wiadomosc:-(to moze odezwij sie na wrzesniu
Jola tez napisz co u Was...:sorry:

milego dnia,ide smarowac Jule:-(
 
Hej,

Mi tez weekendy mijają zdecydowanie za szybko :baffled:.Jacko wróci dopiero w czwartek. Oj będzie mi się dłużyło.
Mam dzisiaj fachowców na głowie. Szlifują podbitkę i bedą ją malowali na nowo. Poprzedni własciciele maznęli ja tylko delikatnie lakierem. Kilka lat minęło i już wypalona przez słońce.

Joasiu, Gabek nie mieli, a babka powiedziała, że niewykluczone, że będa w przyszłym tygodniu. Jeżdżę regularnie do Auchana na zakupy, więc będe sprawe monitorowała :tak:
Strasznie mi przykro czytac o doleglowościach Juleczki :-(. Kiedys nie miała takich uczuleń, nie ?
A z alergenów, to ponoc najsilniej działają te w jogurtach, serkach, parówkach, czekoladzie, żelkach i wszelkich kolorowych pysznościach...
Mam nadzieję, że specjaliści coc zaradzą i julcia nie będzie się juz tak strasznie męczyła .

Ania, nie zazdroszczę sąsiadów :baffled:.Może wszystko się jakoś ułoży...Ja też mam jakiś lęk przed osobami niepełnosprawnymi umysłowo. Jako mała dziewczynka chodziłam z moją klasą na proby jasełki do naszej siostry od religii, do Caritasu. I za każdym razem witały nas jowialnie bardzo wyrośnięte dziewczynki. Bardzo sie bałam...i ten lęk w części pozostał. Wiem, że to głupie i krzwdzące dla tych osób, ale...

Kaasia, nie przemęczja się ;-)

Miłego dzionka :-)
 
reklama
Dzien dobry

Weekend weekend i po weekendzie.
Szybko zlecialo mimo ze pogoda byla do bani bo praktycznie caly czas padalo.
Nie bylo co robic i dnie senne byly to corcie do bawilandii zabieralismy. Mala sie wybawila tak, ze wiczerkiem padala ze zmeczenia, a my przy kawce rozmaiealismy ze znajomymi ;-)

Dzis juz poprasowalam, popralam, troszke posprzatalam. Obiadek mam z wcozraj wiec sie juz nie przemeczam :-pZaarz na spacerek idziemy to troszke sie dotlenimy ;-)
Potem tylko lozeczko poskrecamy i ustawimy gdzie tzreba ;-):tak:. Juz sie doczekac nie moge hehehh :-D:-)

Asiu ja jak zwykle :-D Czuje sie bardzo dobrze, jak bez ciazy tylko z wiekszym ruszajacym sie brzuszkiem ;-):-D:-)
 
Do góry