reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

zapomnialam dodac ze mam mega wielkie zakwasy na brzuchu...mowie Wam...kaszle boli,leze boli.dotykam boli:-(...ale 1,5 kg mniej na wadze:tak::-):tak:...oby po jutrzejszej imprezce rodzinnej nie powrocily:-:)tak:
 
reklama
Joasiu no to ładnie ćwiczysz bo jak masz zakwasy to nieoszukiwałaś :tak:....
a wiesz że już chciałam mu da ale on twardszy i powiedział że dopiero w rocznicę :szok: a ja niecierpliwa jestem :zawstydzona/y:;-)
o to Twoja mama jest moją imienniczką :tak::-)
 
W takim razie pozwole sobie zlozyc juz dzis Ci zyczenia na odpowiednim watku;-) bo jutro niewiem o ktorej wroce....:tak:

masz racje cwiczylam choc nie kazde cwiczenie bylam wstanie do konca zrobic ale sie staralam..mam jeszcze problemy z odpowiednim oddychaniem ale pocwicze i dojde do wprawy;-):tak:

zmykam na spacero-zakupki:tak::-)

milego weekendu:-)
 
Joasiu dziekuję za piekny wierszyk
ja jak sobie fundnę getry do ćwiczeń to znowu mykam na spining i areobik :tak: bo teraz w dresach głupio wyglądam :zawstydzona/y:
oooo buraczki mi z gadrka uciekają.....
papatki.......:-)








 
Edytko ty nie masz za dobrze? ja też chce se tak pospać :szok::tak:
ja śpię 5 , 6 gdz. na dobe buuuu :-(
dzięki za życzonka ale to dopiero jutro ;-)
tak kawusia ... muszę se zafundować już 2 dziś
potem dalej obiadek pichcić :tak: a dziś mam ziemniaczki buraczki na słodko i kotleciki z piersi indyczka :-p mniam

Anineczko tak mi szkoda Twojego maluszka , gorączka tyle czasu to męczy biedulka :-(....
mam nadzieję że to nic poważnego...
 
Jkrzymko ja też zazwyczaj śpię 5 godzin, czasem nawet krócej, ale dziś spałam u rodziców i to oni wykradli mi dzieci i pozwolili odespac.

Aniu u nas w trzydniówce wysypka pojawiła się czwartego dnia.
 
Hej:-)

Sorki, ze ostatnio sie oddzywam ale nie mam ostatnio netu. Cos cholernicy robiai wiecznie wylaczaja. Pojawi si ena chwile i znika :baffled:

U nas wszystko oki ;-):-)

Plecki przestaly juz calkowicie bolec. Ale zastanawiam sie nad jakims przyzadem do masazu. Macie moze jakies. Chcialabym opinie na ten temat. Ja nie mam kompletnie pojecia o takich sprzatach. Nikt nie ma u mnie w domku. Ja zastanawialam sie albo nad takim co sie trzyma wrece, albo na taka jakby mate, kladzie sie i masuje.

Ostatnio byl u mnie Piotrek. Mialam go pilnowac przez 30 min a przeciagnelo si edo 1,5h. Na szczescie nie bylo zle ;-) Dzieci dosc ladnie sie bawily wiec czas szybko minal.

Pare dni temu Ewa musiala isc do lekarza, wiec Roxanka byla u nas. Poradzilysmy sobie same z corcia rewelacyjnie. Ewa przyszla po prawie 4h a mnie sie wydawalo ze ledwo pol godzinki minelo :tak::-)Sandrusia pieknie sie opiekowala i slicznie sie bawila z mala kolezanka. a jak Roxanka usnela to co chwila chodzila na palcach zobaczyc czy spi i mowila szeptem ciiii bo Roxanka spi :-)Fajnie bylo choc chwilami ciezko bo mala przyzwyczajona donoszenia na raczkach, a ja juz zapomnialam jak to jest miec obie rece zajete.

Bylo tez pare ladnych dni wiec siedzialysmy na dworze, spacerowalysmy i bawilysmy si ena placu zabaw :-)

Ostatnio tez odnowilismy kontakty z Goska i Łukaszem ;-) (od ostatniego wypadu nad ocean :tak:) Dzis bylismy razem z nimi na spotkaniu polakow na basenie, a dokladniej na sali do kosza :tak::-) Byl poczestunek oraz wieli dmuchany zamek do skakania dla dzieci. Sandra oczywiscie wyszalala sie na maksa :-)Byli tez rozni lidzie, ktorzy sluzyli swoja pomoaca. Mozna bylo popytac o szkoly, leczenie, dofinansowania, jak szukac pracy, kursy, a takze strazacy ktorzy przyjda do domku i posprawdzaja czyw szystko jest oki. Rozdawali koszulki odblaskowe i duzo innych. Pozniej poszlismy do bawilandii. Dmuchany plac zabaw z pileczkami i zjezdzalniami. O rany jak nasze dziecko poszalala a my pogadalismy o pierdolach. Bylo bardzo sympatycznie :-) Umowilismy sie na wieczorne piwko w barze. Bylo super. Siedzielismy na dworku pod daszkiem pilismy piwko, a dzieci sie bawily. Pozniej zaczal grac zespol cantry nasza mala byla pod wrazeniem, tanczyla, spiewala i pieknie brawo bila. Nie chciala wracac do domku :baffled:;-):-) Ale o 22 dzieci musza opuscic lokal i niestety musielismy udac sie do domku.

Opkupilam sie dzis w stroje kapielowe :tak::-) Mam dwa jeden dwoczesciowy, a drugi jednoczesciowy i dla corci tez dnoczesciowy i jutro po obiedzie idziemy wyprobowac jak sie plywa w naszym basenie. Az wstyd sie przyznac, ze mimo iz mamy basen prawie pod nosem nie bylismy tam jeszcze ani razu. Czas nadrobic zaleglosci :-)

Wkurzylam sie troce na mojego kuzyna i jego laske. Zawsze jak gdzies jechali to nigdy si e nie zapytali czy mamy ochote jechac, albo czy czegos nam np nie kupic w ikei bo akurat sie wybieraja. Ale od srody wydzwaniali za nami czy czasem nie jedziemy z nimi na wycieczke bojada jedna wieksza grupa i dwie osoby nie mja gdzie jechac i czy bysmy ich nie wzieli. Wkurzylam sie na maksa. Jak tak to o nas nie pamietaja, ale jak trzeba komis dupe zawiezc to od razu wiedza po kogo dzwonic. owiedzialm, ze nie ejdziemy bo tam gdzie chcieli jechac bylismy juz pare razy i strasznie tam wieje i niechcemy zeby niunie przewialo. Niby ok, ale mieli przyjsc wieczorem na kawe i ani nie przyszli ani nie zadzwonili. Przykro mi sie zrobilo z tego powodu, z emja zawszec zas na innych tylko nie dla nas. Przyzwyczailam sie juz do twf bo tak jest zawsze ale troche to jednak boli.
No to by bylo na tyle ;-)
 
reklama
Troche popisalyscie od ostatniego razu wiec teraz sobie poczytam ;-)

Jkrzymka pisze:
Martuś dziękuję .... jakoś to będzie tylko jutro pogrzeb a ja nie lubię takich zjazdów rodzinnych ... czy u Was też tak jest że zamiast myśleć o danej osobie w takiej chwili obgadują wszystkich po kolei?:wściekła/y: szkoda gadać ....
Jkrzymka u nas tez tak jest, ze na stypie kiedy sie spotka cala rodzina, to raczej sie nie oplakuje zmarlego, a wlasnie obgaduje kogos badz mowi co u siebie slychac. Wszystko zalezy kto i co mowi. Przykre to strasznie. Po smierci mojej mamy odczula. Ta glucha cisza mnie denrwowala. I wtedy dopiero zaczelo do mnie docierac co sie stalo. Choc minelo juz 8 lat to i tak niekiedy nie wierze w to co sie stalo i do konca do mnie to jeszcze nie dotarlo.

Fajny ten czekoladkowy telegram :-):-)
Mezowi podobalo sie co :-)

Zdjecia super.
Dzieci samo miodzio :-):-)
Slicznosci :tak::-)

Asiu ja tez sie boje chodzic po nocy. Kiedys jak bylam nastolatka nie balam sie i nigduy nic si enei stalo. Nikt nie straszyl i wydaje mi si eze wtedy bylo bezpieczniej. Jak bylam ostatnio w Wojkowicach to kilka razy spotkalam niemilych typkow na poalcu zabw. Raz wcale nie weszlam, a drugi szybko uciekalam. Szok co to sie dzieje teraz.

Super, z eJulci prezent sie podobal :-)
Jaki kupiliscie :confused:
Mnie sie bardzo podoba quinny ale drogi i szkoda mi kasy narazie.

Buziaczki dla Julci za te since i obdarcia :*:*:*:*

Lulczka pisze:
---wiecie co moje dziecko ma dzisiaj jakiś dziwny dzień, od rana nie chce siaść na nocnik, rano wydusiałm z Niej kilka kropelek na kibelek, a teraz przed chwilą biegała, widziałąm ze chce, a ona płakałą że ja ocnik ugryzie :szok::-( nie wiem co sie dzieje, musiałąm siedzieć i trzymać ja za brzuch, bo za chiny nie chciała sama sedzieć i zrobic, ale na szczęście udało sie i zrobiła :zawstydzona/y:
Luleczko a moze pupcia Julcie boli jak siusia :confused:
Moze piasek ja podraznil :confused:

Edytko trzmam kciuki z awyniki Maciusia.

Edytko mam prosbe. Mozesz mi podac nazwe tego programiku co robilas zdjecia na dzien babci i dziadka. Taki fajny byl i po ostatniej awarii kompa gdzies zniknal, a ja nie pamietam jak sie nazywal.
 
Do góry