reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Hej,witam przed meczykiem:-)

zebranie przedszkolne juz za mna..teraz w piatek idziemy na przedstawienie dla nowych przedszkolakow a w poniedzialek zaczynaja nam sie dni adaptacyjne:tak:Jula doczekac sie juz nie moze...slicznie sama sie ubiera,rozbiera..nawet zakladanie skarpetek z ktorymi miala problemy opanowala:-)zobaczymy co to bedzie we wrzesniu:confused:

malz poszedl do kolegow na meczyk a ja zabieram sie za kapanie Juli i ogladaMY MECZYK:-)

malz dzis kupil mi stroj na cwiczenia wiec jutro bedzie mi sie lepiej cwiczyc:-Dzakwasy juz lepiej :tak:
 
reklama
Asiu i jak wrażenia w przerwie meczu? No niestety póki co przewagi CUDOWNEJ nie mamy...:-D

U nas narazie cisza z przedszkolem, choć w czerwcu właśnie spotkanie ma być, a zajęcia adaptacyjne dopiero w sierpniu. Maciek nie jest tak samodzielny jak Jula. Mam wrażenie że wcale mu nie zależy na tym.
 
Witam

Wczoraj bylismy na baseniku, wyszalalysmy sie na maksa :-)
Na basenie mozna dostac poduszki na raczki do plywania i takie deseczki, ale dzieciaki mialy swoje sprzety wiec po baseniku pojechalismy kupic corci okularki do nurkowania i kolo :tak::-) Sama sobie wybierala ;-)Trafilam na super okazje i kupilam sobie stroj jednoczesciowy z najeczka :-) Bede miala na zmaine :-):-)
Jak wrocilismy do domku to Sandra padla i pospala 2h i wstala wyspana. Mialam cicha nadzieje, ze bedzie spala do rana. Kolacji zjadla dwa razy tyle co zwykle :-) kapiel zaliczyla przed polnoca, a spac posla po 2 :szok: Glizdeczka mala z nami koniecznie film ogladac chciala, a jakja Przemek poszedl usypiac to wariowala, spiewala i mowila, ze nie chce jej sie spac to przyszla do nas do pokoju biegala z kolkiem i okularami na oczkach po domku imowila ze jutro idzie z tym na basen :-) No i po filmie dopiero zasnela, a my ledwo zywi usnelismy razem z nia ;-):-)

U nas dzis dzien lenistwa byl bo wstalismy wszyscy po 11 :tak::-)
Jak tatus poszedl do pracki to przesadzalysmy kwiatki :tak::-) Corcia zachwycona bo w ziemi mogla pogrzebac i na calej kuchni mialm syfek jakby tornado przeszlo :-):tak:Ale moja zosia samosia pomogla posprzatac to raz dwa chatke ogarnelysmy i jeszcze na spacerek zdazylysmy pojsc :-)

Jkrzymka pisze:
O to Sandrusia lubi opiekować się dzidziusiami ... to może .. braciszka lub siostrzyczkę ? :tak::biggrin2:
widzę że fotka Sandrusi inna ... wyszła pięknie a gdzie kiteczki?
Jkrzymka pisze:
moja daje się uczesać tylko jak gdzieś wychodzimy a jak już w domku to fryzurki brak :biggrin2:

Jkrzymka chyba jestem za leniwa na mele dzidzi w domku :-pI za stara jestem :-p;-)
Dobrze mi jak przesypaim cale noce ;-)
A tak powaznie. To sama nie wiem mam bardzo duzy mentlik w glowie. Raz bym chciala a dziesiec nie. Sa dni co bym chciala a sa co nigdy w zyciu.

Dziekuje w imieniu corci za komplemencik :-)
Kiteczki czeszemy jak wychodzimy i nieraz w domku. Na tym zdjeciu to byla akurat fryzurka ze spineczkami ale tak szalala na zjezdzalni ze spineczek nie widac ;-)

Edytko napewno nie jest tak zle i w bikini na sloneczko wyjsc mozsz :-)

Szkoda, ze nie mozesz znalezc tego programiku :-(

Ciesze sie, ze Maciusia wyniki w porzadku :-):-)

Zdroweczka dla Oluni :tak:

Asiu gratulacje dla Twojego bratanka :tak::-)
Mistrzostwo mazowsza :-) Fajnie brzmi :tak::-)

Nasz basenik fajny choc bez atrakcji ze zjezdzalniami czy rurami to byl nasz pierwszy raz. Sandrunia troche sie bala, potem sie taplala i chlapala, ale sama plywac sie bala. Sa dwa baseny jeden maly a drugi duzy. Kapalysmy sie i tu i tu. Bedziemy chodzic czesciej to moze sie przelamie ;-):-)

Kinek teraz macie duz i piekny plac za domkiem to mozesz postawic piekny basenik i Hania bedzie sie taplala jak sie patrzy :-) i pewnie wyciagac bedziesz ja sila ;-):-)
 
Edytko jesli chodzi o wrazenia to mam straszny niesmak.....:-(ale tego sie spodziewalam..wracaja do domku..teraz to powinni zwrocic kaske za te cale mistrzostwa....a ja i tak kibicuje Holendrom:-)

Jula wlasnie wstala i przybiegla z zaspanymi oczkami do mnie i mowi ze fajnie bylo na basenie;-):-D

czesciej spogladam na meczyk drugi:tak:


Martusia fajnie masz z tymi okazjami zakupkowymi;-):-Dsuper ze wyprawa na basen sie spodobala...Sandrusia biegajaca w okularach i kole musiala smiesznie wygladac co;-):tak::-Da zabawy w ogrodnika JUla tez bardzo lubi...

ide spac

dobranoc:-)
 
Hej hej

U nas pogoda nie za ładna.Chyba dzisiaj jeszcze się pokisimy w domku.
Mateuszek juz nie ma temperatury ale wysypki też nie było :baffled:
Jest okropny.
Nocki od jakiegoś czasu są straszne :angry:
Nawet sama niewiem o co mu chodzi tak do końca.
Bo przekręca się na brzuch,staje do raczkowania i marudzi.
Marudzi i zaczyna ryczeć.No to ja go hop na plecki a ten jeszcze większy ryk :szok:
I tak przez cała noc.
Autentycznie co chwile spoglądałam na zegarek :blink:
Jestem mega niewyspana i marudna.A ten śpi w najlepsze :wściekła/y:

W dodatku mąż zostawił mnie z tym bajzlem i sobie pojechał się szkolić :-(
Ehhh

Chyba obiadu dziś nie będzie.
 
Hej:-)
my wrocilysmy wczesniej do domku bo JUli wlaczyla sie syrena:-:)wściekła/y:chciala odebrac koledze lopatke swoja i wyrwala ja i jej odebralam tlumaczac ze tak niewolno..itd ..itd...ale ona zaczela wyc i pokladac sie na piachu i wrocilysmy do domku,zjadla ale spac to raczej nie bedzie bo wstala po 9:-)

jakos zapal i checi jakos ulecialy..nic mi sie niechce:-(
musze oskrobac ziemniaczki malutkie,fasolke i truskawki i obiad i deserek bedzie gotowy:tak:a i kotlety kurczakowe i cukinie:tak:
 
reklama
Witam!

Ja dziś zaliczyłam z dziećmi spacer między jedna ulewą a drugą.
Maciek był zachwycony burzą i wcale nie chciał wracac do domu, dopiero jak mu krople wielkości jajek zaczęły walić po głowie, dał się przekonać.
Poza tym oczywiście nie śpi dziś od 4.30 i nie wróżę mu, żeby dotrwał do wieczora. Pewnie padnie gdzieś o 17 no chyba że nie będzie lało i pójdziemy na spacer. Tam raczej usnąć nie powinien.

Aniu a może u Matta to zęby??? Dzieci czasem wysoko gorączkują...choć do końca w to nie wierzę.

Asiu Maciek tez miewa złe dni na spacerze, chociaż ostatni muszę go pochwalić, że mnie słucha i idzie za ręke, nawet możemy się wypuścić na dalekie piesze wycieczki - my, tzn ja i dzieci.

Moniu gdzie jesteś???????????????????????????????????????????????????

Martusiu ja wiem że to jest możliwe. Ja gdybym mogła spałabym tak codziennie. Po prostu zazdrość mnie zżera, że Ci Sandra tak spa daje!!!:zawstydzona/y::-)

Musze w tym tygodniu zrobic Mackowi morfologie zeby sprawdzić jak po tym żelazie ma się jego hemoglobina.
 
Do góry