dzien dobry:-)my juz po zupie mlecznejzaraz poranna toaleta i na spacerekJula dzis wstala o 7 ale dala mi polezec i podrzemac do 9.:-)u nas mimimini to tylko ulica sezamkowa i wieczorem male zoo,clifford i piosenka na zakonczenie a z ranca to ogladamy playchouse na disney channel.
Monia co z Twoim paluszkiemmelduj prosze ale juz
wczoraj Jula dostala od Jarka kolegi fabryke misiow..super sprawa..jest co prawda napisane ze wiek 4 latka ale na razie schowalismy i pewnie na swieta dostanie i bedziemy robic przepiekne misiaki:-):-)
Jula na jednym ramieniu ma cale ognisko krostek takich twardych jakby syfki ale to nie syfki..jest ich duzo i smarowanie mascia na azs nie pomaga bo na nozkach pomoglo wiec wizyta u lekarza murowana tylko kiedymusze cos wymyslec zeby pojechac na drugi koniec wawy bo tam mamy lekarzy:-(i musze wkoncu cos z tym zrobic
strasznie mnie kregoslup dolny odcinek boli...normalnie szok musialam brac leki w nocy:-(
Joasiu, kochane dziecko z Juli, ze pozwoliła Ci poleżeć. Jak tam kręgosłup. Może go przeciążyłaś
Palec wrócił do normy wieczorem - na szczęście, bo strasznie mnie wkurzał. Myślę, że go "zasiedziałam", bo ja czasem lubię siedzieć na dłoniach - siedzę na pupie, ale dłonie podkładam pod nią - taki odchył
U Julci pewnie nie obejdzie się bez leku, skoro te krostki nie chcą znikać:-(.
Wiesz, fajnie się czyta, że musisz coś wymyśleć, żeby na drugi koniec miasta pojechać. U nas takie stwierdzenia są abstrakcyjne:-). Z jednego końca Krosna na drugi (od granicy miasta do granicy) przejedziesz w przeciągu pół godziny - w godzinach szczytu 45 min.
A cio to ta fabryka misiów Bo ja nie wiem i nie wiem, czy juz mam sie wstydzić, że nie wiem. Może to cos powszechnie znanego