reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

Dzien dobry :-)

Wlasnie robimy siadanko :tak::-)

Zimno sie u nas zrobilo jak jasny szlak brrr taki mrozny wiaterek. a bylo tak fajnie ostatnio i juz mialam nadzieje, ze dlugo tak pozostanie. No ale coz pozostalo sie grubiej ubierac.

Martusiu gratuluje organizacji, podziwiam że Sandrunia chodzi tak ładnie spać :tak: i zazdroszczę:tak: - ja staram się moja nauczyć że o 21 idziemy się kąpać a potem spać, ale zazwyczaj kończy sie to krzykiem, bo są inni którzy akurat wtedy maja ochotę na zabawę z Jula a jej to bardzo pasuje :-p:-p:angry::-p

Luleczko my jestesmy same wieczorkiem, wiec nikt nam nie przeszkadza i przyzwyczaila sie do tego, ze najpierw kolacja potem kapiel i pozniej spanie. Musze powiedziec, ze corcia nie protestuje. Moze i Ty sprobuj poprosic rodzinke zeby nie zabawiali Julci jak jest pora spania. Kilka dni zrobisz rytual wieczorny o jednej godzince np zaczynaj kapiel o 20 i zaraz sie przestawi.
Wiadomo jak jest imprezka czy goscie to rytm sie zmienia, ale jesli chodzi o caly tydzien to codziennie jest tak samo :-) Ciesze sie bo mam czas dla siebie. Powodzenia zycze :-)

Monia moja cora tez kiedys wypluwala, ale odkad przestalam zwracac uwagi tylko mowilam ale jestes be fufu bo tak sie nie robi to sama przestala to robic i mowila ze niunia nie fufu ;-) Wiec rady nie mam zadnej. Moze samo jej przejdzie.


Idziemy na baje ;-)


Do potem
 
reklama
Hej :-)

Sandrusia spi juz od 20 (mojego czasu) bo nie miala dzis drzemki to polozylam ja godzinke wczesniej ;-)a ja czekam na meza :tak: Internet mi nie dzialal to ogladam moje serialiki :-):blink:

A zawsze zapominam zapytac :sorry2:
Dziewczyny slyszalyscie moze o zespole "FEEL" dostali nagrode Bursztynowego Slowika w tegorocznym Festiwalu w Sopocie. Pytam bo ten zespol ostatnimi czasy jest dosc slawny, a jeden gosciu z tego zespolu a mianowicie ten co gra na klawiszach chodzil ze mna do klasy do szkoly sredniej i pochodzi tak jak i ja z Wojkowic :-) I normalnie jestem w szoku, ze sie wybil i duma mnie rozpiera, ze mam kolege Vipa hehe

Joanno super, ze dostalyscie te butki z Bartka :-D Julci nozki nie zmarzna, a Ty masz kasiorke w kieszeni :-)
Czekam na zdjecia z nowego sprzecku :tak::-)

Anineczko ja tez niekiedy wchodze do lozka Sandrusi i miescimy sie tam obie. Ale i tak czesto do nas wedruje.



Martusiu u nas lezenie na Julkowym lozeczku odpada;-):-(Jula nie lubi tloku...jak do nas przychodzi w nocy to czasem dluzej zajmuje mi ja namowienie zeby zostala..ale i tak przewaznie musze isc i warowac na poduszce pod lozeczkeim i czekac az raczy zasnac:tak:

Gratuluje zdolnego kolegi:-)


Dzień Dobry Mamusie

jestem z kawką:tak:

Dziękujemy za gratulacje i brawa :-):-):-):-):tak::tak::tak:

Jestem n a nogach od 6.30 :angry::wściekła/y::no:

Kolejny raz tak wczesna pobudka zafundowana przez Julę, a potem się wszyscy dziwią że jak idę wieczorem córę usypiać to zasypiam obok niej na fotelu i budzę się połamana :wściekła/y::zawstydzona/y::no:

Joanko właśnie miałam napisać ze twoja Jula nocnikuje wieczorem, a moja budzi mnie najwcześniej jak może i krzyczy ze "mama wstaje, Jula chce siku i kupeczkę na nocnik, Jula nie zrobi w piechule", i to zdanie pada milion razy w ciągu kilkunastu minut wiec matka musi wygrzebać sie z łózka, i pójść z dzieckiem, bo sie córa nauczyła ze robi na nocnik tylko w jednym pokoju - ehh ciężkie to wychowywanie, i czasami mam ochotę rano kazać jej sikać w pieluchę żeby jeszcze poleżeć :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:;-)

Gratuluje wygranej w Bartku :tak::tak: :-)a te śniegowce co kupiłaś to są takie kalosze ocieplane? jak to wygląda? właśnie myślę nad takimi ciepłymi kaloszami, i nie wiem sama, czy się nóżki nie pocą? :confused:

Czekam na zdjecia z nowego aparatu :tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::-)

- a i ja bym z chęcią skorzystała, jak by mi ktoś powiedział że mogę Jule na noc zostawi, ale bym się w końcu wyspała, bez kopniaków, nocnych krzyków i porannej pobudki :sorry2::sorry2::sorry2::cool2::laugh2::rolleyes:

Luleczko te sniegowce sa takimi zwyklymi butami ocieplanymi ktore bedziemy zakaldac czasami..szczegolnie jak zabardzo zmoczy bartkowe mimo ze sympatexowe ale nigdy nic nie wiadomo a sniegowce bedziemy zakladac jak za duza chlapa bedzie lub na sanki.A o kaloszkach ocieplanych tez myslalam ale one az tak cieple nie sa zeby je zakaldac w "zime"jakos tego typu obuwie mi nie pasuje o tej porze roku:sorry2:
Wspolczuje Ci pobudki my dzis pospalysmy do prawie 10 z mala przerwa od 6do 8 i pewnie gdyby nie antybiotyk ktory Jula musiala wziasc o 9-30to Jula spala by jeszcze.
A tak pozatym to skonczylismy antybiotyk,Jula nadal pokasluje ale to normalne po infekcji wiec sie nie martwie:tak:ja tez dzis lepiej sie czuje wiec wszystkowraca do normy a co do wstawania w nocy to dzis Jula walila w pampera zamiast wstawac w nocy i przywedrowala do nas dopiero o 5 z mokrym pamperem:-(




hej kobitki:-)

Chyba kawy mi brakuje. Tylko, że ja po kawie czasem źle się czuję i raczej nie piję jej, kiedy jestem sama z Kamą.

Jeśli chodzi o jedzenie mojego dziecka, to czasem juz mi ręce opadają:-(. Apetyt jak do tej pory jest niezły, ale co innego doprowadza mnie do szału:wściekła/y:. Kamila, kiedy nie chce już jeść, to nie powie, że już nie, tylko jakby nigdy nic bierze jedzenie do buzi, pożuje chwilę i zamiast połknąć - wypluwa:angry:. Nie wiem, jak ją tego oduczyć. Próbowałam i prośby i groźby i klapsa i żartów... Nic nie skutkuje.
Macie jakiś pomysł:confused:


A tak przy okazji, wiecie z kim ja chodziłam do podstawówki:confused: Z Robertem Biedroniem. Nie wiem, czy kojarzycie gościa - to ten od Kampanii Przeciw Homofobii, związany z organizacjami gejów i lesbijek. Chodził rok wyżej.

Joasiu, gratuluję butków - super sprawa:tak: No i czekamy na fotki z nowego aparatu:tak:. Szkoda, że Julcia nie mogła zostać u wujka. Zawsze to byłaby dla Was jakaś odmiana.
Jak mięsko, udało się:confused: No i jak się dzis czujesz:confused: Pogoda zachęca do spacerów:confused: bo u nas niezbyt:no:



Co z tą poduszką:confused: Ciekawość mnie zżera;-):-D.

Monia miesko wyszlo super,zajadalismy wczoraj na kolacyjke i Juli smakowalo bo zjadla 2 kanapki:-)jeszcze oczywiscie zostalo wiec wedliny na razie kupowac nie musze:tak:U nas tez pogoda do nieczego,mokro i szaro buro naprawde chcialabym zeby bylo bialo i zimno:tak:moze wirusy by przeginilo:tak:
Monia to Gratuluje straszego Kolegi Biedronia:-)a znalas sie znim osobiscie czy tylko do wsplnej szkoly chodziliscie:confused:
a co do wypluwania to Jula ma podobnie akle zazwyczaj mowi ze juz nie chce jesc a najczesciej ajk dostanie kanapeczke to zjada gore a pieczywo wypluwa z tym ze przynosi mi do reki...lub laduje na talerzyku...
Niewiem co doradzic...pewnie samo jej przejdzie..cierpliwosci..zazwyczaj jak sie o czyms mowi duzo to to moze meczyc i moze byc byc odruchem zlosciwosci..wkoncu to co zakazane najbardziej kusi..ale moze i byc odruchem przyzwyczajenia..


Kinus opowiedz o tej poduszce bo Monie zerzre;-):-D a i mnie ciekawi jak sobie z nia poradzials:tak::-)



Hej Moniu:-)

nie wiem jak pomóc w sprawie wypluwania, u nas jest łatwiej, Jula jak juz nie chce jeść, to sama idzie i zgarnia jedzenie z talerza psu ( Toli) do miski,

nie mam pojęcia co zrobić z wypluwaniem, może tłumaczyć Kamilce że tak jest brzydko, i czekać aż z tego wyrośnie :confused:

ale ciesze sie że Kama ma nadal apetyt, i ze nie jest na samych soczkach ;-) oby tak dalej:tak::tak:

- ze smoczkami masz racje, trzeba próbować, Julii baloniki nie odpowiadały, jedynie właśnie te anatomiczne - symetryczne jej pasowały :tak::tak::tak:

u mnie właśnie zaczęło lać - Jula dostaje szału, bo chce iść papa na dwór:-(, i właśnie udaje że idzie do sklepu, i kupiła jajo chlebek, szynę i soczki, i wraca z bardzo ciężkimi zakupami i każe sobie pomóc je nieśc :blink::tak:

Robert Biedroń - hehehe następny VIP do listy :-):-):-);-);-);-)
Luleczko to wasz piesek chociaz glodny nie chodzi:-Du nas Jula tez zaczyna wariowac od tego ciaglego siedzenia w domku.Chce isc do kolezanki i sie znia bawic...Jula jak wracam sama ze sklepu to momaga mi rozpakowywac zakupki,przenosi zanosi do kuchni:tak::-) a co do smoczkow to Jula tolerowala i toleruje tylko z nuka ze scietym szubem:tak:

walsnie przyszla do mnei i poprosila o cos dobrego i dostala pare m&msow;-):-)wiec mam chwilke zeby dokonczyc pisanie..

a mialam sie spytac czy myslalyscie juz o prezentach:confused:kurcze coraz blizej swieta a sklepy udekorowane swiatecznie kusza:-)
Wczoraj Jarek kupil Juli piskoline
PIASKOLINA COBI: FARMA KREATYWNA ZABAWA! NOWOSC!! (265418761) - Aukcje internetowe Allegro
i jest to super sprawa nasi znajomi maja i ich dziecko abwi sie nia slicznie i dlugo a Jula dostanie to dopiero na mikolajki chyba ze wczesniej pekniemy bo nielubimy tak dlugo cos miec zeby lezalo.Mamy kolege ktory pracuje w hurtowni zabawek wiec dostalismy ja z rabatem:tak:a slyszalyscie o tych koralikach :szok::wściekła/y:kurcze czlowiek chce dobrze dla dzieci a moze kupujac cos a moze byc z tego tragedia:-(
http://www.zw.com.pl/zw2/index.jsp?...s_id=172887&layout=1&forum_id=48806&page=text
 
Joanko

Piakolinie mówie kategoryczne NIE!!!
Jula jest posiadaczem tego piachu ( Tatus zrobił ostatnio taka niespodziankę:wściekła/y:) - dla niej zabawa niezła owszem, ale ostrzegam przed brudnym ubranaim, które ni zawsze chce się sprac ( piasek sie przykleje) i brudnym dywanem ( mimo tego ze rozkładamy na folii lub tekturze) - mimo tego ze fajnie robi się figurki, jakiś tam domek, skutki po zabawie są dla mnie przynajmniej straszne, wszystko poroznoszone po pokojach ( bo oczywiscie pies też chce sie bawić i roznosi na łapach) - takie ejst moje zdanie

uff mam nadzieje ze ostrzegłam w porę :confused:

Martusiu
wiesz nie tak łatwo mi jest wprowadzić "zakaz zabawy z Jula po 21:angry::angry:" ehhh bo czasami czuje że muszę walczyć z więcej niż jednym dzieckiem robiącym na przekór :zawstydzona/y::-(

ide sobie zrobić kawkę drugą, bo cisneinie chyba spada :-p;-)
 
Luleczko znajoma mowi ze pieknie odkurzacz sprzata co spadnie poza piskownice a ich coreczka slicznie sie tym bawi:tak:a tak pozatym to juz po ptakach bo tatus wczoraj przyniosl i Jula ma to dostac jak jzu napisalam wczesniej na mikolajki.

zaraz wyjdziemy na spcerek i na bazarek bedziemy szukac takiej ksiazeczki co maluje sie woda:tak:
 
Cholibka, a ja tak chciałam Hance ta piaskolinę kupić :baffled:

Ale wiecie co :-D, kupię jej pod choinkę. Będziemy wtedy w Augustowie, więc pobrudzi dywan babciom :szok::-p:-D:-D:-D

Główka pracuje :cool2:


Luleczko, tatuś Julii, kupując ta piaskolinę pewnie myślał też o sobie ;-). Faceci, to jednak dzieciaki :-D
W szoku jestem tylko, że pies też chce lepić :-D...
 
Nie no nie wiem o czym on myślał kupując ja...

ale reszta jego prezentów jest mniej kłopotliwych i na prawde bardzo fajnych

moge polecić
plastoline play-doh -Jula ja uwielbia :tak::tak::-)

matę do tańczenia - bardzo fajna zabawa, i nie brudzi, też bardzo często rozkładamy i się dobrze bawimy

teraz Jula pisze

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAACX BBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBB CCCCCCCCCCCCCCCC DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

PPAAAA

jeszcze pociag ze swinką pepą, mikrofony do spiewania, klocki drewniane, - na prawde są fajne rzeczy :tak::tak::tak::tak: tylko ten piasek to taki nie wypał ;-);-):-p
 
Hello!

Widzię, że rozmawiacie dziś o tym piasku czy piaskoplastelinie.
Wczoraj widziałam w tv. I mi się spodobało, ale Lula ma doświadczenie w tej kwestii i dobrze, że nas ostrzegła, chyba sobie odpuszczę. Jak sobie pomyśle o niedopranych ubrankach i dywanach i tym piachu wszędzie..... Już mam dośc plastoliny.

Moniu a co Ci jest po kawie? Ciśnienie skacze? To pij sobie ricore. Jest pycha a chyba mniej szkodzi.

Joasiu super z tymi butami. GRATULUJĘ! My właśnie wczoraj wydalismy 150 zł na bartki. No ale to w ogóle cu, że u nas jeszcze coś dostaliśmy, bo jest tylko 1 sklep z bartkami i była ostatnia para rozm. 24. Cieszę się, bo Maciek jest już gotowy do zimy.

Jeśli chodzi o zasypianie wieczorne i rytuały to my też zaczynamy kolacją o 20, potem kąpanko, a po kąpaniu Maciek już myśli tylko o wyrku.
Niestety, wczoraj już któryś raz z kolei usypianie go zajęło mi ponad godzinę.
Leżał, dyskutował, wyznawał mi miłośc ( nareszcie:-D), w końcu obudziła sie mała i siedziałam w łóżku Macka z Olą na lewym ramieniu, prawą ręką drapiąc Maciusia po łapkach. W końcu oboje usnęli, ale ja już na nic nie miałam siły.

Luleczko buziaki dla córeczki!!!!
 
reklama
Do góry