anineczka
królowa mrówek :P
Moniu mama bedzie jeszcze miesiac.Bilet ma na 6 grudnia.
I tutaj mnie szlak troszke trafia bo wlasnie po 6 grudnia przydala by mi sie bardzo.
Ale wiem,ze musi wracac do Pl i ze ma tam kilka spraw do pozalatwiania.
A potrzebna by mi byla bo prawdopodobnie czeka nas przeprowadzka
Nie jest to jeszcze na 100% pewne,ale maz dostanie lepsza prace w Dublinie.
Sami nie bedziemy mieszkac w Dublinie,bo bym sie udusila tam,ale poza stolica,w jakiejs malej miejscowosci.
No i tutaj babcia bylaby bardzo potrzebna.Jakos nie moge sobie wyobrazic przeprowadzki 200km z dwojka malych dzieci
Ratunku!!!
No ale jak mowie,jeszcze nic na 100% pewnego;-)
Asiu pysznosci pieczesz.A jak Juli zasypianie na wieczor? Dalej nocnik kroluje?
Kinus a nie zmiescilas sie w lozeczku Hani?
Bo Antek ma sporawe to lozko i ja wchodze do niego bez problemow
Nastepnym razem wez ze soba podusie ;-)
No Lulka postaralas sie z tym postem
Bravo dla Julci.Dzielna dziewuszka!!!!!!
I tutaj mnie szlak troszke trafia bo wlasnie po 6 grudnia przydala by mi sie bardzo.
Ale wiem,ze musi wracac do Pl i ze ma tam kilka spraw do pozalatwiania.
A potrzebna by mi byla bo prawdopodobnie czeka nas przeprowadzka
Nie jest to jeszcze na 100% pewne,ale maz dostanie lepsza prace w Dublinie.
Sami nie bedziemy mieszkac w Dublinie,bo bym sie udusila tam,ale poza stolica,w jakiejs malej miejscowosci.
No i tutaj babcia bylaby bardzo potrzebna.Jakos nie moge sobie wyobrazic przeprowadzki 200km z dwojka malych dzieci
Ratunku!!!
No ale jak mowie,jeszcze nic na 100% pewnego;-)
Asiu pysznosci pieczesz.A jak Juli zasypianie na wieczor? Dalej nocnik kroluje?
Kinus a nie zmiescilas sie w lozeczku Hani?
Bo Antek ma sporawe to lozko i ja wchodze do niego bez problemow
Nastepnym razem wez ze soba podusie ;-)
No Lulka postaralas sie z tym postem
Bravo dla Julci.Dzielna dziewuszka!!!!!!