reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Martusiu powiem Ci, że mi czasem od zachowania Macka peka serce. On całą swoją złośc wyładowuje na mnie. To mnie nie lubi, na mnie jest obrażony. Czasem jak dostanie ataku wściekłości to nieźle mi przyłoży. Chciałabym, żeby to już minęło i żebym znowu miała swojego synusia.
 
reklama
Edytko minie minie ta jego zlosc. Troszke czasu potrzeba zeby sie oswoil z nowa sytuacja.
Bardzo dobrze, ze spedzasz z nim duzo czasu i ze mu tlumaczysz i mowisz jak bardzo go kochasz. To wazne zeby dziecko nie czulo sie odzucone.
 
hej dziewczynki:-)

Martusiu, ja też myslę, że Kamie coś się śnilo:tak:. A Ty mówisz przez sen:confused:. No to mąż ma Cię na talerzu;-):-D. Wie wszystko:tak:;-):cool2:
Mniam, narobiłaś mi smaka na takie winko-krem:tak:

Edytko, Maciusiowi minie takie zachowanie. Jestem pewna:tak:. Wyżywa się na Tobie, bo z Tobą jest bardziej związany. Głownie emocjonalnie:tak:. Jego mała główka nie może pojąć nowej sytuacji. Z czasem Maciuś przywyknie do innych porządków w domu. Może jednak teraz powinien być razem z Wami, nie u dziadków:confused:

Co do smoczka to nie rezygnuj. Kamula tez nie chciała. Walczyłam 3 mies. i udało sie:tak:. Próbowałam różnych smoczków, różnych kształtów. Dominował odruch wymiotny. Jeden smoczek zadziałał. Jeśli znajdę fotkę, to wkleję:tak:

Karioka, ja też zazdroszczę mamom odpieluchowanych wrześniaków:tak:. No ale co zrobić. Mogłam się uprzeć, dopiąć swego i miec dziecko rozbite psychicznie:-(.
Wiesz, ja myśle, że często tak jest, że relacje matki i córki są delikatnie mówiąc ciężkie. Nie wiem, z czego to wynika. Może z rywalizacji miedzy kobietami - takiej podświadomej:confused:
 
Monia mowie przez sen, placze, smieje sie, ale na szczescie nie opuszczam lozka :-) ;-)
Moja kuzynka chodzi po domu podczas snu hehe. Zazwyczaj idzie do lazienki zostawi tam koldre i wraca spowrotem do lozka zwinie sie w rogalik i spi dalej hihhi.

A moj maz tez gada przez sen :-) N iekeidy sie go cos wypytuje i wydaje mi sie, ze juz nie spi i przestaje go viagnac za jezyk a rano jak mu o tym mowie to nic nie pamieta :-)
Nie mamy nic do ukrycia przed soba wiec mozemy gadac i gadac hehe

Sandra ma to gadanie po nas
 
CZytałyście to :shocked2: ?

Udana operacja dziewczynki z czterema rączkami i nóżkami
PAP 21:15

Lakszmi przed operacją
(fot. AFP)

Po chirurgicznym maratonie z udziałem kilkudziesięciu lekarzy w Indiach zakończyła się operacja dwuletniej dziewczynki, która urodziła się z czterema rączkami i czterema nóżkami. Skomplikowaną operację prowadził 30-osobowy zespół lekarzy - poinformował szpital w Bangalore.


Operacja zakończyła się pomyślnie, ale lekarze przestrzegli, że mała pacjentka będzie w stanie krytycznym przez dwie-trzy doby.

Dziewczynka, którą na cześć hinduistycznej czterorękiej bogini wszelkiego powodzenia nazwano Lakszmi, urodziła się nie tylko z dodatkowymi kończynami, lecz także z podwojonymi niektórymi narządami wewnętrznymi. W łonie matki wchłonęła je od bliźniaczego płodu, nazywanego pasożytniczym, który przestał się rozwijać. Dziewczynka miała także dwa kręgosłupy, cztery nerki, dwie jamy brzuszne.

Lakszmi urodziła się w biednej wiosce w stanie Bihar, gdzie zaczęto uważać ją za wcielenie bogini.

Lekarze ze szpitala w Bangalore pojęli się przeprowadzenia operacji za darmo, ponieważ rodziny nie byłoby stać na jej opłacenie. Ocenia się, że kosztowałaby ona ponad 420 tys. euro.

Lekarze i rodzice Lakszmi mają nadzieję, że będzie ona w stanie chodzić, ale zanim to nastąpi może czekać ją kolejna operacja zdeformowanych stóp.

REKLAMA

Czytaj dalej








SZOK !!!
 
CZeść babeczki :-)

Czy wy wiecie jaka pogoda u mnie wczoraj była ? Cały dzień lało ze zmienną intensywnością a wieczorem totalny armagedon :szok:. Deszcz, grad , śnieg...wiatr hulał; trochę gradu, to mi nawet do paleniska kominem wleciało :shocked2:. No ciekawe jak będzie zimą...może będę musiał odśnieżać posesję od wewnątrz :-D
Przez tą wredną pogodę miałam chandrowaty nastrój ale minął, bo dziś przywitało mnie cudne słonko :-)
Hanka o 3 w nocy obudziła się i musiałam warować przy niej 2 godziny przy łóżeczku na owczej skórze. Jak tylko podnosiłam sie , żeby iść do własnego, słyszałam...-mama, NIE !!!! :no:. W końcu skapitulowałam i o 5 przeniosłam ją do swego...Mam nadzieję, że to był tylko jednorazowy incydent :baffled:


Co do gadania przez sen, to ja nie ..ale moja połówka i owszem :tak:. Już wam kiedyś chyba pisałam o tym jak którejś nocy kopnął mnie w zadek i krzyknął -wio kowboju :szok:...:-D. Oczywiście rano wyparł się...niewierny :-D

Edzia, zobaczysz, że Maciuś niedługo przywyknie do nowej sytuacji i będzie najlepszym starszym bratem .On chyba jest taka małą przylepką i dlatego tym bardziej trudno mu zaakceptować siostrę. Trzeba czasu...
I jestem pewna, że nadal bardzo cię kocha :happy2:....

Karioka, Hanka też zachwycona "expresem polarnym ". Wczoraj wieczorem leciał na HBO i oglądnęła cały :shocked2:a to do niej niepodobne...a jak film skończył się, to stwierdziła, że chce jeszcze raz i zaczęła szukać płyty w Dvd :-D....No i musiałam obiecać, że tatuś kupi fil...jutro :sorry2:

Tak na marginesie....masz karioka świetny avatar i piękne suwaczki dzieciaczków :tak:

Monia, jak zdrówko :confused:...jest poprawa ???
A poduszkę chyba uratowałam :tak:
Jak będziecie ciekawe, to opisze co zrobiłam :-D
 
Hej dziewczynki

jestem na chwile

na 13 jadę z Jula do dentysty :-:)-:)-:)-:)zawstydzona/y::zawstydzona/y: normalnie po ludzku się boję :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Mam nadzieje że to będzie ostatnia wizyta :-(
Planuje pojechać trochę do Puław do mamy, żeby odetchnąć od tego wszystkiego :-(

Kinku u mnie wczoraj tez był strasznie przygnębiający dzień ( lał deszcz, a wieczorem też grad), i cały czas walczyłam z bólem głowy ( chyba niskie ciśnienie było), jeszcze Jula dokazywała, dzisiaj na szczęście jest lepiej bo się słoneczko pokazało też :tak:
Napisz jak uratowałaś poduchę :tak:

Edytko
mam nadzieje że Maciulek się szybciutko sie przyzwyczai do Siostrzyczki :tak::tak:
Macie teraz bardzo ciężka sytuacje, współczuje, jak myślę jak by było u Nas, chyba tak samo, Jula jest cały czas ze mną, pewnie jak by się ktoś nowy pojawił to by byłą bardzo zazdrosna :-(

Ciężkie czasy dla Was i dla Maciusia na pewno też :-:)-(
ale będzie dobrze zobaczysz :tak::tak::tak::tak:

musze kończyć na razie bo Jula mi w histerie wpadłą bo chce z komputera puszczać muzykę sama

ryczy jak by ktoś ja ze skóry obierał

będe później na pewno:tak:
 
hej:-)warszawa mokra,szara i byle jaka.zaliczylismy wycieczke samochodem przez cala zakorkowana warszawe do lekarza na kontrole i Jula juz prawie dobrze za to ja mam gadlo zawalone,chrypie ale przynajmniej od dzisiejszej nocy sie nie dusze bo myslalam ze umre..niemoglam wogole powietrza zlapac...do tego katar z jednej strony wiec zaczelam brac leki i moze szybko przejdzie.

Kurcze glupia pogoda bo zal mi butow zimowych na bieganie po kaluzach a na kalosze to za zimno juz:-(Lekarz zalecila duzo spacerkow i przez cala zime brac cebion multi.zadnych specyfikow uodporniajacych niet bo stosuje sie jej u dzieci ktore przewlekle choruja i Juli katowac nie trzeba:tak:

pieke miesko i sliczny zapach rozchodzi mi sie po domku.Ide sie polozyc i porozkoszowac spokojem i dobra ksiazka:-)milego dnia:-)
 
W Twoim maluszku (dostajecie jeszcze???) jest artykuł o buncie dwulatka - coś w sam raz dla mnie.

Luleczko jak po wizycie u dentysty? Znowu musiałaś stac za drzwiami?

U nas dziś ładna pogoda.
Właśnie wyszło cudne słońce.
Maciek spi bo bysmy się wybrali na spacer.

Asia a ten cebion multi jest chyba na receptę, prawda? Chyba też bedę go dawac małemu bo jest dośc chorowity.

Kinek nieźle Ci Hanulka nockę zorganizowała....Teraz pewnie masz duże obawy przed następną, ja zawsze boję się kolejnej nocy po poprzedniej nieprzespanej.

Na szczęście moja mała już 3 noc śpi slicznie.

Dziś miałam 2 popisy napadu wściekłości u Macka.
Mówię Wam - coś strasznego: pisk, wrzask, płacz histeryczny, szczypanie, bicie....Superniania by się przydała bo ja nie wiem co robic w takich przypadkach.

Ciekawe jak Anineczka sobie radzi.
 
reklama
cześć:-)

U nas pada na przemian ze słońcem. W nocy strasznie wiało. Myślałam, ze będzie dachy zrywało.:tak:

Martusiu, rozbawiła mnie ta historia z Twoją kuzynką. :-D. Skoro juz wynosi kołdrę do łazienki, to mogłaby się kimnąć w wannie:tak:
Skoro Wy obydwoje mówicie przez sen, to nic dziwnego, ze Sandra też:tak:. Ja ponoć kiedyś mówiłam. Teraz już nie.

Kinek, o tej dziewczynce słyszałam w tv. Niesamowita sprawa:tak:
Wczoraj mieliscie niezły kocioł pogodowy, no ale przy okazji przed świętami sprawdziłaś drożność komina dla mikołaja:tak:. Przeciśnie się, skoro grad wpadł:-D
Dzieki za zainteresowanie moim zdrowiem. Chyba jest nieźle.
Hmmm Hania nie chciała być sama:confused:. Na przyszłość wstaw do jej pokoju jakiś fotel, bo takie warowanie na skórze chyba nie jest zbyt wygodne. Miejmy jednak nadzieje, że to był jednorazowy przypadek i Hania będzie spała dalej sama:tak:

Czekam na wieści o poduszce:tak:

Co do gadania przez sen, to ja nie ..ale moja połówka i owszem :tak:. Już wam kiedyś chyba pisałam o tym jak którejś nocy kopnął mnie w zadek i krzyknął -wio kowboju :szok:...:-D. Oczywiście rano wyparł się...niewierny :-D

:-D:-D:-D:-D:-D:-D. Może pisałaś, ale ja nie przypominam sobie.

Luleczko, trzymam kciuki za Julcię i Ciebie:tak:. Skoro już raz u dentysty było dobrze, to na pewno i tym razem będzie:tak:. A co do wyjazdu do rodziny, to jasne, jedź, zawsze to inne środowisko, inni ludzie . Na pewno odpoczniesz, zrelaksujesz się:tak:

Joasiu, Jula zdrowieje, to teraz na Ciebie kolej. Cóż, takie "zalety" jesieni:dry:.
Masz rację, teraz jest taka pogoda, ze nie wiadomo, jakie buty ubierać. Ja wytrwale biegam w jesiennych .
Pieczesz mięsko samo, czy jakąś roladę, nadziewane, czy jeszcze inaczej:sorry2::confused:
 
Do góry