Witam :-)
Nie jestem na bieżąco z newsami. Wczoraj próbowałam nadrobić zaległości, ale nie udało mi się odezwać, więc dziś robię odwrotnie, najpierw napiszę co u mnie, a potem poczytam;-).
Jedno co mi sie udało przeczytać, to to że Anineczka urodziła:-).
Anineczko gratuluję synka. Wspaniała wiadomość:-)
Ostatni tydzień miałam zajęty, bo gościłam moich rodziców. Mój tata ma urodziny 1 listopada i musiałam mu upichcić to co lubi ;-).
Wczoraj byliśmy w kościele św Jacka. Na mszy był chór GOSPEL.. Pięknie śpiewali.
A popołudniu bylismy w gościach u naszej dobrej znajomej.
A dziś bylismy u teściowej.Tam musiałam przypilnować Sarę aby odrobiła zadanie domowe. Teraz Sara bawi się na urodzinach swojej kolezanki. Za niedługo trzeba będzie po nią pojechać.
W czwartek Sara ma mieć badanie urodynamiczne. Boję się jak to zniesie. Dzwoniliśmy dziś do szpitala i na szczęście badania nie odwołują;-).
Robert ma coraz ładniejszą skórkę i wygląda na to, że między innymi paluszki go uczulały (zawierają jakieś spulchniacze). Mleko i jaja go nie ruszają;-) Oczywiście dalej na diecie i powoli wprowadzamy mu zakazane produkty;-). Musimy uważać aby jedzonko było bez konserwantów, żadnej chemii.
Przypomniało mi się, że chciałyście abym pokazała prace Sary. Niestety za dużo zdjęć nie robię jej pracom. Muszę najpierw uporać się z fotkami z wakacji (aparat nie najlepszy i musze fotki troche podrasować ) potem nagrać na CD. Zrobię miejsce na dysku i dopiero będę mogła zrzucić z aparatu. Komputerek przy którym siedzę jest słabiutki i straaszniee wolne obrabia się zdjęcia. Jacka komp natomiast ma zasilacz do wymiany i monitor zresztą też, więc tam to już w ogóle nie mam co obrabiać fotek. Niby dwa komputerki mamy, ale to już takie starocie. Cieszę się, że jakoś działają mimo wszystko
Miłego wieczorku:-). Nie wiem czy uda mi się wejśc na bb, bo nawet jak znajdę troche czasu, to chciałabym te foty zrobić
Pozdrawiam Was serdecznie i nie zapominam o Was;-):-)
Nie jestem na bieżąco z newsami. Wczoraj próbowałam nadrobić zaległości, ale nie udało mi się odezwać, więc dziś robię odwrotnie, najpierw napiszę co u mnie, a potem poczytam;-).
Jedno co mi sie udało przeczytać, to to że Anineczka urodziła:-).
Anineczko gratuluję synka. Wspaniała wiadomość:-)
Ostatni tydzień miałam zajęty, bo gościłam moich rodziców. Mój tata ma urodziny 1 listopada i musiałam mu upichcić to co lubi ;-).
Wczoraj byliśmy w kościele św Jacka. Na mszy był chór GOSPEL.. Pięknie śpiewali.
A popołudniu bylismy w gościach u naszej dobrej znajomej.
A dziś bylismy u teściowej.Tam musiałam przypilnować Sarę aby odrobiła zadanie domowe. Teraz Sara bawi się na urodzinach swojej kolezanki. Za niedługo trzeba będzie po nią pojechać.
W czwartek Sara ma mieć badanie urodynamiczne. Boję się jak to zniesie. Dzwoniliśmy dziś do szpitala i na szczęście badania nie odwołują;-).
Robert ma coraz ładniejszą skórkę i wygląda na to, że między innymi paluszki go uczulały (zawierają jakieś spulchniacze). Mleko i jaja go nie ruszają;-) Oczywiście dalej na diecie i powoli wprowadzamy mu zakazane produkty;-). Musimy uważać aby jedzonko było bez konserwantów, żadnej chemii.
Przypomniało mi się, że chciałyście abym pokazała prace Sary. Niestety za dużo zdjęć nie robię jej pracom. Muszę najpierw uporać się z fotkami z wakacji (aparat nie najlepszy i musze fotki troche podrasować ) potem nagrać na CD. Zrobię miejsce na dysku i dopiero będę mogła zrzucić z aparatu. Komputerek przy którym siedzę jest słabiutki i straaszniee wolne obrabia się zdjęcia. Jacka komp natomiast ma zasilacz do wymiany i monitor zresztą też, więc tam to już w ogóle nie mam co obrabiać fotek. Niby dwa komputerki mamy, ale to już takie starocie. Cieszę się, że jakoś działają mimo wszystko
Miłego wieczorku:-). Nie wiem czy uda mi się wejśc na bb, bo nawet jak znajdę troche czasu, to chciałabym te foty zrobić
Pozdrawiam Was serdecznie i nie zapominam o Was;-):-)