Dobry wieczór:-)
Czekam aż któraś z Was się pojawi i się chyba nie doczekam;-).
Zatem piszę sama do siebie
Dzień minął bardzo spokojnie. Byłam z Robercikiem u teściowej. Potem miałysmy pójśc na działkę. Niestety pogoda pokrzyżowala nasze zamiary. Zaczęło grzmieć , lać i teściowa odwiozła mnie do domu. A wieczorkiem poszłam do sąsiadki. Robert pojechał swoją bryką. Lubi nią jeździć. Zwłaszcza po korytarzu. Mamy długi holl. Spędziliśmy miło czas. Robert wyszalał się z Adasiem , a my mamy, na ile to możliwe, przy dwóch słodkich łobuzach;-), poklachałyśmy sobie
Kinuś faktycznie cos Hania miała problemy z zaśnięciem. Na szczęście Robert już w ciągu dnia spał ok. Wystarczy, że pobudkę zrobił mi o 6-ej. A Ty jak się czujesz?:-( Popołudniu było Ci zimno. Mam nadzieję, że kawka pomogła;-)
Czekam aż któraś z Was się pojawi i się chyba nie doczekam;-).
Zatem piszę sama do siebie
Dzień minął bardzo spokojnie. Byłam z Robercikiem u teściowej. Potem miałysmy pójśc na działkę. Niestety pogoda pokrzyżowala nasze zamiary. Zaczęło grzmieć , lać i teściowa odwiozła mnie do domu. A wieczorkiem poszłam do sąsiadki. Robert pojechał swoją bryką. Lubi nią jeździć. Zwłaszcza po korytarzu. Mamy długi holl. Spędziliśmy miło czas. Robert wyszalał się z Adasiem , a my mamy, na ile to możliwe, przy dwóch słodkich łobuzach;-), poklachałyśmy sobie
Kinuś faktycznie cos Hania miała problemy z zaśnięciem. Na szczęście Robert już w ciągu dnia spał ok. Wystarczy, że pobudkę zrobił mi o 6-ej. A Ty jak się czujesz?:-( Popołudniu było Ci zimno. Mam nadzieję, że kawka pomogła;-)