reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

a my wróciliśmy ze spacerku, Maks pocałował się z chodnikiem i ma rozwalony nos:/

@ się zbliża, ale nie chce przyjść, od rana czekam i się stresuje

I w ogóle mi smutno jakos...

Kobity gdzie jesteście???Pisać mi tu
 
reklama
jeloł :-)
Aniulko a ja myślałam że to tylko we mnie taki leń wlazł:eek: nawet prania nie chce mi sie rozwiesić od 3 godzin :zawstydzona/y:

kangurki ucałuj Maksia w otarty nosek, co się dzieje że taki słaby nastrój masz? uszy do góry:tak:

u mnie jest chłodno, ale grube mury mają to do siebie, że nie odczuwa się za bardzo zmian temperatur na początku. latem miałam przyjemny chłodek w te upały, a teraz nie jest zimno choć nie grzeją. zadzwonię żeby włączyli zanim mrozy nadejdą :laugh2:

Martusia dobrze że masz komplet papierów, bo u nas bez tego ani rusz

Kociak,brawo! to owocne polowanie miałaś. sama będę łapała niedługo:sick:

dobra lecimy jeść kolację i spać... miłego wieczoru Mamuśki
 
Witam i ja.
Aniulko nie szukaj w postach jak minelo moje rozstanie z Anatolem,bo moge stwierdzic,ze chyba dobrze:baffled:
Nie ryczalam po katach,tylko mi teskno za nim.
Nie snuje sie z kata w kat,choc przyznam szczerze,ze na poczatku tak robilam.:eek:
Jestem dziwnie spokojna tylko brak mi jego gadania,tuptania i zabaw z nim:-( .
Ale po przedszkolu nadrabiamy to ze zdwojona sila.:laugh2: :laugh2: :laugh2:
Hmmm... i wszyscy w domku,zauwazyli,ze niestety spowaznial:dry:
Taki dumny przedszkolak sie zrobil:cool2:
no...polece poczytac co innego naskrobalyscie:happy:
 
dziekuje wam kobity za gratulacje ale małe sprostownaie dla Beatki broniłam licencjata mgr za 2 lata

byłam wczoraj na czaskaniu a w sobote idziemy na wesele a nie zdarzyłam wczoraj napisać że muój facio przyjechał we wtorek i przeprosił mnie za to co zrobił i że mi nie zaufał i myślał żę mu nie pozwole jej wziasc do rodziców był potulny jak baranek , chyba nie chciałm mnie denerwowac jeszcze przed obroną
 
Dobry Wieczor, Mamusie!

Ineczko poprawie sie (mam nadzieje, ze wiesz o czym mowie) ;-)

Anineczko wiem, o czym mowisz, bo ja za kazdym razem, keidy sprzedaje Arise dziadkom, zeby moc pracowac, czuje sie rozdarta - niby fajnie, bo mam wreszcie czas na prace i, zeby ogarnac dom, ale brak mi tego przeszkadzania i wiszenia na mnie, i wolania "mammma" :-p:tak:

Kangurki Arisa "caluje" ostatnio regularnie podlgogi... meble tez... w tamten weekend tak sobie rozcharatala buzie, ze gorna i dolna warga byly pociete od srodka jak zyletka (a to byly zeby), krew sie lala... ogolnie "wesolo" :szok::-(;-)

Martusiu
ciesze sie, ze udalo Ci sie zalatwic papierzyska :tak:, a u nas tez wieczorami i w nocy zimno :baffled::dry:


Joanko, nie zawiodlas mnie - fotorelacja BOMBA! A Twoje bomble... juz tyle razy pisalam, zal, ze juz zakonczyliscie produkcje :-p;-)

a teraz wybaczcie, ale znikam
znowu Coma koncertuje w Warszawie, a ja jak na prawdziwa gruppies przystalo, musze biec piszczec pod scena :eek::cool2::elvis:

Buziam Was i maluszki mocno!
dobrej nocy
 
Blanuś, popiszcz i za mnie, tylko w melancholię nie popadniej, no...chyba że teksty zmienili...:eek: Ech..koncert...czy ja w ogóle pamiętam, co to takiego ? :confused: :baffled:

Kociaku, robiłąś badanie na posiw, czy ogólne? raczej ogólne ,skoro w tym samym dniu masz wyniki. W takim razie woreczki wystarczą.
Cieszę się, że udało Ci się zebrać siuśki, bo już Ci miałam wysłać opr. za brak efektywnego działania.

Ineczko, w zyciu bym nie wpadła na tą suszarkę ! jak to dobrze jednak, że krzyś leje zawsze i o każdej porze...:tak: :-D

Martusiu, "stara bida" w Waszym wydaniu, to fajna sprawa ! :-)

Blanuś, Kangurki, Krzyś ostatnio tak wariował nad swoim łóżeczkiem, że zębem przegryzł sobie język :szok: . Normalnie dziurę miał, i krwi starczyłoby do punktu krwiodastwa... A w jeszcze większym szoku byłam, kiedy okazało się, że jego apetyt z tego powodu w ogóle nie zmalał...:baffled:

Beatko, u nas też ciepło, mimo nie grzania. Sąsiedzi nas grzeją, a my jak huby, korzystamy. :cool2:

Anineczko, po tygodniu, kiedy Mały nie daj Boziu zachoruje, będziesz błagać o te dni kiedy to znów pójdzie do przedszkola :tak: ;-) :-)
Co do prawka, kurka, fajna sprawa :tak: :-D A odpowiedzi zawsze możńa zakryć dłonią, albo oślepnąć chwilowo na jedno oko :sick: ;-)

Aniulko, mnie też jakaś jesienna chandra dopada. mega leń połączony z mega wkurzaniem na wszystko, a po chwili niczym kopciuszek zmieniam się w przykłądaną mamę, żonę i kochankę... Gdyby nie te moje 18 lat, pomyślałabym że menopauzę przechodzę czy co...:confused: :baffled:

KORECZKU Brawo Kochana, brawo brawo i jeszcze raz brawo :laugh2: :laugh2: :laugh2: Bułka z masłem połknięta ! :tak: :-)
 
Koreczku, a jeszcze dzis na spacerze martwilam sie co u Ciebie i lubego, maz mnie pocieszyl, ze taka dziewczyne to przyjdzie na kolanach przepraszac :-D
super, ze tak wlasnie sie stalo :-D

pospacerowalismy i bylo cudnie,
i nie czulam oparow farby olejnej, ktora sasiad z dolu od tygodnia maluje w mieszkaniu :-(
chyba mamy zepsute przewody wentylacyjne, bo wszystkie te opary dostaja sie kratkami do nas :-(

Martusiu u nas tez zimnica, dzis rano to sie przestraszylam, ze dziecko odmrozilam taka byla dygawka, ale powolutku przy porannym cycoleniu rozgrzala sie calutka i nawet katarku z tego chlodu nie ma

Aniulko, fajnie ma babija, ze juz wlaczyli ogrzewanie, pozostaje mi wierzyc, ze nie pozwola nam zamarznac
a Wy macie fajnie majac wlasny piec i mogac go wlaczyc kiedykolwiek, jesli nie jest zepsuty

o Beatko, przypomnialas mi o praniu, ktore nastawilam idac na spacer :-D

Kociak gratulacje z lapania siuskow i oby wyniki byly ok

JoannaMK ja tez przedkladam rodzinny spacer nad luzik w domku :-D cos za bardzo zakochana jestem, bo mi takie chodzenie bardzo odpowiada :-D
ale w niedziele zazwyczaj jestesmy w rozjazdach,wiec pozostaja takie wyjatkowe urlopowe dni w tygodniu na rodzinna celebracje swoja obecnoscia
wszyscy wtedy maja normalny dzien pracy, a my zachowujemy sie jakby bylo nie wiem jakie mega swieto :-D

ide cos przekasic :cool2:
 
pospacerowalismy i bylo cudnie,
(...)wszyscy wtedy maja normalny dzien pracy, a my zachowujemy sie jakby bylo nie wiem jakie mega swieto :-D

ide cos przekasic :cool2:

Ineczko, chyba mieliście mega ( a nie jakby) święto ? nie wątpię w to :tak: :-)
Planujecie siblinga dla Milenki ?

No i czy przekąsiłąś już coś Kochana, bo mi tu smutno samej, i w realu, dzie wszyscu już śpią i na BB, gdzie tylko duchy nicków obcują...

Dziewczynki odezwijcie się :-)
 
reklama
Do góry