reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

Joanka:
odradzam woreczki jeśli chcesz robić posiew, może wyjśc wynik: "mocz pobrany niejałowo" i operacja siuśkobranie do powtórki :p
napoj małą, umyj myszkę mydełkiem, przelej rivanolem i czekaj ...czekaj, poj i czekaj... a złoty strumień znów się pojawi ;D
pierwsze kropelki odpuść sobie bo w początkowym strumieniu jest najwięcej bakterii, i łap środkową dawkę ;) ;D, pocieszę cię że do badania na posiew wystarczy dosłownie kilka kropli siuśków, do badania analitycznego musisz mieć min. 5 ml, to też nie ocean ;D
ja osobiście włosów tonę straciłam, kiedy Majka musiała mieć zrobione badanie, ale taki urok baby-girlsów ;) Powodzenia

i jeszcze:

Trzymaj się wersji kubek sterylny plus rivanol, i nie będziesz miała problemu z " mocz pobrany niejałowo". Przerabiałam to tyle razy ża aż boli na samo wspomnienie. Widać dziewuszki tak mają ze woreczku plus myszka równa się .upa z badań.

i tyle
powodzenia Kociaku
 
reklama
Blanuś, przypomniało mi się że jak Majcia była malusieńka, Piotrek trzymał ją na rękach jak na fotelu u gina , a ja z pojemniczkiem z na wpół otworzonym wieczkiem ( nie powinno się trzymać w pogotowiu otwartego pojemnika) warowałam, w drugiej ręce trzymając coś do zabawiania, lub ustawiając ulubione fragmenty teletubisiów ( Majka je uwielbiała), czasem trwało to prawie godzinę ,a po siuskobraniu z sukcesem urządzaliśmy sobie radosny taniec siuśków ;D

i jeszcze :)
 
chyba tylko Joanka potrafi stworzyć małą story o "siuśkobraniu" :p)
a kociaku tobie życzę powodzenia, bo widzę że obrona pracy przy tym, to pikuś:)
 
czesc Kochane Wrzesnioweczki :-D
u nas nastaly fajne czasy, bo mezulek ma wolny dzien i jest tylko dla nas :-D
ciesze sie tym bardzie, ze tak malo bywa w domu
wczoraj romansowalismy do pozna, a zaraz jak sie Milenka obudzi idziemy na wspolny spacer
pewnie powinnam wyslac tatka z corcia samych a sama zabrac sie za poodkladane na ta okazje sprawy, ale tez chce sie nacieszyc jego obecnoscia, mamy ostatnio tak malo do tego okazji:-(

Blanusku, dziekuje za zyczenia zdrowka, ale Milenka jest zdrowa, co probowalam wczoraj wyjasnic, zyczac zdrowka wszystkim :-D

Kociaczku my stosujemy Joankowa metode na siuski, udoskonalilismy ja na swoje potrezby wlaczajac suszarke i ogrzewajac delikatnie
w naszym przypadku dziala rewelacyjnie, moze i u Was sie sprawdzi

JoannaMK i Blanus, zazdroszcze Wam, ze corcie wolaja "mama am" moj "smakosz" chyba ten zwrot opanuje na koncu edukacji werbalnej :-D

Kinus to zapowiada Wam sie radosnie spedzony weekend z rodzinka, super!
a romans poczeka na nastepny wyteskniony powrot i bedzie slodko :-D

Kangurki fajna rodzinka, Maks bardzo wydoroslal i wyprzystojnial jeszcze bardziej :-) a Was to sobie inaczej wyobrazalam

milego dnia i zeby sloneczko ogrzewalo wesolo
 
Witam i ja.

Slonce sie probuje przedostac przez chmurki...ciekawe czy mu sie to uda.
Jakos smutno mi sie zrobilo bo o tej godzinie zawsze z Antkiem na pacer chodzilismy...a tu niet Antka.:eek:
Ide zaraz przetrzepie chyba cala chate,co by nie myslec za duzo:no: :baffled:

Kinku u nas ruch lewostronny:szok:
Kangurki no no sliczna rodzinka:tak:
 
mam mocz !!!!!! juz go zawiozlam i zaraz bede odbierac
zalozylam jej woreczk do spania i mama mnie obudzila i powiedziala ze zrobila siusiu wiec szybko odkleilam i pojechalam z nim sszkoda ze mam cale wyrko zasikane no ale coz waazniejsze byly siuski zeby byly :)
 
Kociak ciesze sie ze udalo sie i czekam na wiesci wynikowe:-)

Ineczka ale macie fajnie.Udanego spacerku rodzinnego:tak:
My cieszymy sie ze wspolnych spacerow w niedziele albo i i w sobote zalezy od pogody popoludniowej.Jakos zamiast zostac w domku i sie cieszyc wolnoscia wole czesto spacerowac z rodzinka.

Anineczko i tak jeste dzielna kobieta.Ja to jeszcze dlugo zanim zdecyduje sie na ten krok co Ty.Jak do tej pory Juli nie zostawialam dluzej niz na pare godzinek ale to z moja mama wiec to co innego.
 
ale wam dobrze z tymi spacerami rodzinymi ja nawet swojego chlopa caly dzien nie widzialam widze go tylko w snach i moze troche czuje jak sie do mnie dupa nie polozy
caly dzien go nie ma w domu jak bym miala kochanka to by nawet o tym nie wiedzial :p
sladu by nie bylo musze nad tym bardzo mocno pomyslec :rofl: :rofl: :rofl: :rofl: :biggrin2:
 
Witajcie :-D

U nas stara bieda hihi ;-)

Bylam w osrodku zdrowia i dostalam ksero karty zdrowia dziecka :-) Ciesze sie bardzo, bo teraz moge pokazac lekarce i nefrologowi.

Dziewczyny czy u was w domkach tez jest tak zimno wieczorami. Jak ja wczoraj zmazlam. W nocy spalismy pod koldra i kocem. Jasny szlak juz bedzie tak coraz czesciej chyba :wściekła/y:

Koreczku GRATULACJE

Zdroweczka dla chorowitkow zyczymy.
 
reklama
Martusiu u mnie też już w nocy jest tak zimno :eek: .... a do tego mieliśmy popsuty piec od centralnego:wściekła/y::wściekła/y: Dzisiaj dopiero wieczorem będziemy mogli przepalić i do spanka będzie ciepełko;-). A u mojej mamy w blokach to juz grzeją normalnie że az miło:tak:


Anineczko kochana przyzwyczaisz się... Nie nadrobiłam jeszcze zaległości tego watku więc nie bardzo wiem jak przezyłas rozstanie :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: I Ty i Antek

Cofne sie za chwilkę i jak mi czas pozwoli to poczytam.

Mąz zabrał dzieci na spacer. Miała ogarnąć chałupe a ja myk na bb:-p oj kiepska gosopdyni ostatnio ze mnie.... niedosyc że mam mało czasu, to jeszcze mi sie nic nie chce... jesień zbliża sie wielkimi krokami:baffled: :dry:
 
Do góry