reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Kochane Wy moje, Zoo nie zając :-D jutro na bank jedziemy, szczerze, najbardziej przygniotła mnie świadomośc, że na bilety do zwierzakowa muszę zaciągnąć pożyczkę u Majki. Ale przyszedł mój dzielny małzon i oznajmił, że już jutro będzie pełna skarbonka, więc jutro ponawiamy atak.

Blanuś, specjalnie dla Ciebie zrobię foto sesyję, a swoją drogą, ta Twoja sprawiła, że odwrotu nie mam. Bąble ( jak to określa Aniulka) kwicały na widok zadu słonia, tęczowych koloró a akwariach i uśmiechniętej i jakże niewinej mordki tego zielonego gada ( krokodyla ?)

Ineczko, a oto obiecana relacja ze spaceru na otarcie łez...
Otóż Krzyś wypuszczony z wózka, niczym lew z klatki, pognał wprost do pierwszych lepszych dzieci, jakie nawinęły mu się po drodze. Strasznie ciągnie go do dzieci. No i niestety trafił na mało taktowną młodą damę, która zbyła go słowami" uciekaj Mały, bo licę kamycki".
Wtedy zainterweniowała Majka, oznajmiłą młodej damie, na oko w wieku Majkowym, że krzyś nie jest Mały. Toż on skońćzył już roczek, i dodała" On ma dwanaście miesięcy ( cedząc słowo 12 jak belfer). Na to młoda dama uparcie oznajmiła, że On i tak jest Mały. Wtedy Maja podała następujące argumenty na NiE:
- potrafi chodzić
- sam je
- potrafi mówić, tylko trzeba umieć go zrozumieć (...)
- potrafi kręcić karuzelę (!)
itd.
Na to młoda dama odparła z godną podziwu zaciętością: Ale on i tak jest Mały.
Wtedy Maja podałą przykłady:
- jest większy od dzidziusiów któe nie mają roczku
- jest większy od swojego kolegi, który ma już 15 miesięcy !
- i jak będzie miał5 lat, to będzie większy od Ciebie !

Młoda Dama zacisnęłą zęby i powiedziała: On jest Mały, lozumies ?!
maja na to ( i tu mnie zaszokowała!) : eee... nie będę Ci już tłumaczyć, bo i tak nie zrozumiesz "
I wtedy Młoda Dama zaczęła jak rzep krążyć za Majkąz tym swoim : On jest Mały, nie widzis" Na co maja " nie chcę z tobą rozmaiwać, bo do mnie krzyczysz"
Po czym wzięła Krzysia za rękę i przyprowadziłą go do mnie, do ławki, z której to ja o mały włoś zrobiłabym toaletę publiczną... moja majka rozbawiła mnie na całego. ale to nie koniec, na dowód swojej mądrości i zaangażowania w sprawy rodzinne do końća dnia próbowała udowodnić swoją mądroś, opiekę nad młodszym bratem i posłuszeństwo. To był dzieńm, któego nigdy nie zapomnę, jeszcze nigdy moja córka nie świeciłą tak przykładem i dobrym zachowaniem.
I jestem pewna, że jutro na powró krzyś będzie tym ,co to tylko jej przeszkadza, a ja tą, co ciągle coś od niej chce...;-)
 
reklama
Jezu, jak wam chorują dzieciątka :szok:. Skąd te katary, przeziębienia...Czyto najpierw wy chorujecie a potem one. Czy maluchy same z siebie ?Tyle z nich było karmionych piersią...więc gdzie jest ta reklamowana odporność :confused:
 
Edziu to chyba jakas epidemia, bo mnie tez coraz bardziej gardlo drapie i ogolnie mimo cieplego swetra zimno... :-(
a zapomnialam napisac, ze Arisa tez ostatnio cycoli po nocach (dzis w nocy 6 razy), proby podawania picia koncza sie rzucaniem butelka w swa karmicielke i rodzicielke, tak samo obrywam smoczkiem :wściekła/y:

dlatego ide sie wygrzac pod prysznicem, wypic jakies mikstury i ulozyc swe zbolale od siedzenia przed kompem cialo w pozycji horyzontalnej ;-)

dobrej i spokojnej nocy dla Was wszystkich
a przede wszystkim duuuzo zdrowka!

(czy jest emot wysylajacy buziaki, czy niedowidze???)

Joanko
Kochana, musialam jednak zostac i przeczytac o Majkowych wyczynach... coz jaka mama taka corka... czy nadal jestes pewna, ze konczycie produkcje cudownych dzieci na parce? ;-);-):-D:-)

Kinus
Arisa chorowala nam dopiero raz, ale prawda jest taka, ze kraza teraz takie swinstwa, ze nic nie pomaga :no::wściekła/y:
 
Blanus zrób sobie grzaŃCA - aRISKA BĘDZIE MIAŁA LEPSZY SEN:-) a Ty się mocno rozgrzejesz. Pocieszyłaś mnie tym Waszym nocnym cycoleniem bo już myślałam, że to tylko my jeszcze taką jazdę mamy.
A ja myślałam, że Ty już nie karmisz... A jeśli chodzi o emoty to nie ma buziaków:wściekła/y:
 
Edytko wiedzialam, ze Cie pociesze :tak::-):-D no, i zbolem serca stwierdzam brak jakiegokolwiek napoju, ktory by sie nadawal do grzanca :zawstydzona/y:
pozostaje mi prysznic
chociaz nie zamierzam pic wody spod prysznica ;-)

jeszcze raz - spokojnych snow
pa pa
 
reklama
Do góry