reklama
Gosiczka
Mamusia Kubusia
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2005
- Postów
- 2 419
WitamAniulka pisze:Gosiczko no to chyba do lekarza musiałabyś sie wybrac.... a może to jakas zakaźna choroba???
Bylam dzis w przychodni. Lekarce wyglada to na uczulenie (teraz mam juz cala szyje wysypana, a swedzi niemilosiernie). Dostalam na miejscu zastrzyk w pupke i tabletki antyalergiczne i czekam na efekty.
Witajcie Kochane,
nie posiedzę z Wami długo bo męczy mnie monitorowstręt....
Dostałam we wtorek liścik miłosny od promotora. Ale od początku. Oddając w poniedziałek pracę do wysyłki załączyła swój karnecik z wyrazami miłości, na którym napisałam, że w z wiązku z krókim terminem oddania, tzn. dla mnie, bo póxno się dowiedziałam, nie dokończyłam rodziału 3 i oddałam pracę uszczuploną o jeden podrozdział.
Więc mój ukochany odpisł mi na maila ( w końcu !!!!) że jak tylko skońćzę ten 3 rozdział mam mu przesłać całość, uzupełnioną o wymogi formalne czyli pierdoły typu czcionka, wielkośc, odstępy itd. drogą elektroniczną. I tak więc znowu od wtorku siedziałam przy kompie i kombinowałam, coby doskrobać coś jeszcze....
A wymogi formalne , któe odstałam na płytce z uczelni są tak po&%&^%&lone, że nic z nich nie kapuję. W jednym miejscu podają, że czcionka przypisów ma być mniejsza od treści zasadniczej, w innym że nie. itd...
Niech spadają.
W każdym bądź razie wczoraj o 23:00 postawiłam ostatnią kropkę w swojej wersji pracy i wysłałam klikając OK pod mailem. Teraz tylko chuchać i dmuchać i liczyć na cud.
BTW. Koreczku, strasznie mi przykro z powodu kolejnego nieudanego podejścia. Ci promotorzy chyba czasami powinni sobie strzelić po jednym przed czytaniem naszych prac, coby im się oko łaskawsze zrobiło.... :
Krzyś i Maja również z gilami chodzą, Maja oczywiście kupiła katar w przedszkolu. tzn, dostałą okazyjnie za darmochę : i wspaniałomyślnie podzieliłą się nim z Krzysiem.
Pieluchy Krzysia również śmierdzą i ja ten zapach określam jako : Krakowsa sucha" dokłądnie tak zalatuje od nich po załątwieniu przez krzysia pilnej sprawy... Ale nie zawsze... muszę zbadać siuśki młodego.
U nas wczoraj było lato na termometrze, a dzisiaj i na termometrze i za oknem jesień i to w najpaskudniejszej swojej postaci...zimno i szaro-buro, bleee
Piotrek ostatnio pytał się mnie dlaczego jeszcze ni zrobiłam zdjęcia do paszportu : : jakaś chwila refleksji go naszła czy co ? :
Wybaczcie, że nie składam bąblom życzeń na bierząco i tak porządnie. Kompletnie nie miałąm kiedy zajrzeć na BB, mimo swojej wielkiej tęsknoty.
Buziam Was żaby i oby dane mi było szybko do Was wrócić. :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
nie posiedzę z Wami długo bo męczy mnie monitorowstręt....
Dostałam we wtorek liścik miłosny od promotora. Ale od początku. Oddając w poniedziałek pracę do wysyłki załączyła swój karnecik z wyrazami miłości, na którym napisałam, że w z wiązku z krókim terminem oddania, tzn. dla mnie, bo póxno się dowiedziałam, nie dokończyłam rodziału 3 i oddałam pracę uszczuploną o jeden podrozdział.
Więc mój ukochany odpisł mi na maila ( w końcu !!!!) że jak tylko skońćzę ten 3 rozdział mam mu przesłać całość, uzupełnioną o wymogi formalne czyli pierdoły typu czcionka, wielkośc, odstępy itd. drogą elektroniczną. I tak więc znowu od wtorku siedziałam przy kompie i kombinowałam, coby doskrobać coś jeszcze....
A wymogi formalne , któe odstałam na płytce z uczelni są tak po&%&^%&lone, że nic z nich nie kapuję. W jednym miejscu podają, że czcionka przypisów ma być mniejsza od treści zasadniczej, w innym że nie. itd...
Niech spadają.
W każdym bądź razie wczoraj o 23:00 postawiłam ostatnią kropkę w swojej wersji pracy i wysłałam klikając OK pod mailem. Teraz tylko chuchać i dmuchać i liczyć na cud.
BTW. Koreczku, strasznie mi przykro z powodu kolejnego nieudanego podejścia. Ci promotorzy chyba czasami powinni sobie strzelić po jednym przed czytaniem naszych prac, coby im się oko łaskawsze zrobiło.... :
Krzyś i Maja również z gilami chodzą, Maja oczywiście kupiła katar w przedszkolu. tzn, dostałą okazyjnie za darmochę : i wspaniałomyślnie podzieliłą się nim z Krzysiem.
Pieluchy Krzysia również śmierdzą i ja ten zapach określam jako : Krakowsa sucha" dokłądnie tak zalatuje od nich po załątwieniu przez krzysia pilnej sprawy... Ale nie zawsze... muszę zbadać siuśki młodego.
U nas wczoraj było lato na termometrze, a dzisiaj i na termometrze i za oknem jesień i to w najpaskudniejszej swojej postaci...zimno i szaro-buro, bleee
Piotrek ostatnio pytał się mnie dlaczego jeszcze ni zrobiłam zdjęcia do paszportu : : jakaś chwila refleksji go naszła czy co ? :
Wybaczcie, że nie składam bąblom życzeń na bierząco i tak porządnie. Kompletnie nie miałąm kiedy zajrzeć na BB, mimo swojej wielkiej tęsknoty.
Buziam Was żaby i oby dane mi było szybko do Was wrócić. :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
czesc Wrzesnioweczki ;D
wczoraj dzien byl upalny, bylam u optyka, bo mi cos szkla zaczynaja pekac i zamowi mi nowe
Milenka na spacerze upodobala sobie zbieranie patykow, lupinek po kasztanach i, o zgrozo, petow :
rozwalili nam hustawke na placu zabaw i o maly wlos a bysmy runely na ziemie
a dzis zawital od rana deszcz, burzy na szczescie nie ma, ale ta szarowka jest okropna
jestem wykonczona nocnym budzeniem i z przykroscia oglaszam, ze okres ochronny rodzicow sie skonczyl - moje dziecko stalo sie wykanczajace, od tygodnia najlepiej czuje sie na rekach, bardzo czesto placze, jest marudne i co noc funduje po 5 koncertow
w swietle tych faktow niejedzenie, gryzienie mnie, szczypanie i drapanie oraz inne czynnosci dzialaja na mnie destrukcyjnie i mam ochote uciekac
na oslodzenie przeczytalam dzis Twoj post Joanko
te wymogi formalne sa o kant stolu rozbic, do ostatniej pracy jaka komus tam pomagalam pisac samych instrukcji bylo ma kilkadziesiat stron - ktos poprostu licencjat na tym zrobil ;D
clauski dla katarkowcow :-* :-* :-*
Gosiczko, mam nadzieje, ze szybko pozbedziesz sie uczulenia, czego Ci z calego serca zycze, bo z autopsji wiem co to znaczy swedzaca skora
pozdrawiam i zycze milego dzionka ;D
wczoraj dzien byl upalny, bylam u optyka, bo mi cos szkla zaczynaja pekac i zamowi mi nowe
Milenka na spacerze upodobala sobie zbieranie patykow, lupinek po kasztanach i, o zgrozo, petow :
rozwalili nam hustawke na placu zabaw i o maly wlos a bysmy runely na ziemie
a dzis zawital od rana deszcz, burzy na szczescie nie ma, ale ta szarowka jest okropna
jestem wykonczona nocnym budzeniem i z przykroscia oglaszam, ze okres ochronny rodzicow sie skonczyl - moje dziecko stalo sie wykanczajace, od tygodnia najlepiej czuje sie na rekach, bardzo czesto placze, jest marudne i co noc funduje po 5 koncertow
w swietle tych faktow niejedzenie, gryzienie mnie, szczypanie i drapanie oraz inne czynnosci dzialaja na mnie destrukcyjnie i mam ochote uciekac
na oslodzenie przeczytalam dzis Twoj post Joanko
te wymogi formalne sa o kant stolu rozbic, do ostatniej pracy jaka komus tam pomagalam pisac samych instrukcji bylo ma kilkadziesiat stron - ktos poprostu licencjat na tym zrobil ;D
clauski dla katarkowcow :-* :-* :-*
Gosiczko, mam nadzieje, ze szybko pozbedziesz sie uczulenia, czego Ci z calego serca zycze, bo z autopsji wiem co to znaczy swedzaca skora
pozdrawiam i zycze milego dzionka ;D
koreczek83
Mama wrześniowa 2005
Ja tylko na chwiel wpadłam bo dalej slecze nad poprawianiem tej pracy chodz nie wiem czy to beedzie mialao jakisefekt ale sie nie poddaje jestem zmeczona wyczerpana
dziekuje za wsparcie
narazie kobitki
dziekuje za wsparcie
narazie kobitki
Witam
Nicolasek jeszcze zasmarkany ale juz chyba mniej, za to najprawdopodobniej zaczol wychodzic kolejny zab bo caly czas marudzi i slini sie jakby kran odkrecic i przez to ma cala brode czerwona a najgorsze, ze wogole nie chce spac
a pogoda jest swietna chyba lato powrocilo jeszcze na sekndke- bylismy przed chwilka na spacerku i zakupach w Tesco - - moze teraz maly sie skusi na mala drzemke
Zapomnialam jeszcze napisac, ze obok nas w Roundhay parku jest dzisiaj ( a moze jutro ??? ) koncert Robbiego Williamsa- mowie wam co sie dzieje pelno policji, zatrzesienie samochodow - masakra podobno ma byc 180,000 fanow :
Gosiczko zycze, zeby jak najszybciej przeszlo ci to uczulenie :-*
Ineczko lacze sie z Toba w znoszeniu zebkowania naszych dzieci
Joanko i koreczku mocno trzymam kciuki zeby wasze prace zostaly zaakceptowane :-*
Nicolasek jeszcze zasmarkany ale juz chyba mniej, za to najprawdopodobniej zaczol wychodzic kolejny zab bo caly czas marudzi i slini sie jakby kran odkrecic i przez to ma cala brode czerwona a najgorsze, ze wogole nie chce spac
a pogoda jest swietna chyba lato powrocilo jeszcze na sekndke- bylismy przed chwilka na spacerku i zakupach w Tesco - - moze teraz maly sie skusi na mala drzemke
Zapomnialam jeszcze napisac, ze obok nas w Roundhay parku jest dzisiaj ( a moze jutro ??? ) koncert Robbiego Williamsa- mowie wam co sie dzieje pelno policji, zatrzesienie samochodow - masakra podobno ma byc 180,000 fanow :
Gosiczko zycze, zeby jak najszybciej przeszlo ci to uczulenie :-*
Ineczko lacze sie z Toba w znoszeniu zebkowania naszych dzieci
Joanko i koreczku mocno trzymam kciuki zeby wasze prace zostaly zaakceptowane :-*
siwasek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 356
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: