ja sie tez wybiore do okulisty, bo Milenka mi kiereszuje okulary i musze miec recepte na aktualne szkla jakby pokonala je doszczetnie ktoregos pieknego dnia ;DGosiczka pisze:Umowilam sie wreszcie na czwartek do okulisty na dobor nowych okularow (w starych nie chodze bo maja brzydkie oprawki). A zmobilizowalo mnie to, ze wczoraj w sklepie nie poznalam Kubusiowego chrzestnego, ktorego widuje kilka razy w tygodniu
poza tym pojde tez z Milenka, bo trzeba zaczac pomagac oczku, ktore jej troszke leci, mialam niby pojawic sie po wrzesniu, ale juz nie chce czekac
Kangurki, jak dobrze, ze nic Wam sie nie stalo, ludzie teraz jezdza jak pacany
mialyscie sporo wypadeczkow, cale szczescie, ze sie mimo wszystko dobrze skonczyly
ja sie boje jezdzic od czasow ciazy, nie potrafilam sie wtedy skoncentrowac na jezdzie i tak mi juz zostalo, mam nadzieje, ze sie wkrotce przelamie ;D