WRZESIEŃ!!!!

[Ineczka]

czesc ;D
nareszcie deszcz, choc niewielki, pokropil okolice
ale brak apatytu zostal upalowy
wczroaj, za podpowiedzia o promocji bucikow bartek, kupilismy czlapaki Milence,
rozm.20, mam nadzieje, ze wystarcza do konca cieplych dni lata, bo strasznie szybko jej nozka rosnie
Edytko ciesze sie, ze wypoczelas i ze Macius mial niezapomniane jeziorkowe wakacje, rosnie Wam otwarty na swiat i przygody synek

milej niedzieli Wrzesnioweczki ;D

 

[edyta27]

Ineczko zdróweczka życzę Twojej córeczce i przesyłam Jej milion buziaków - pewnie nie będzie zachwycona takim zacałowaniem ;D

A ja grzesznica od rana piorę - zamiast iść się pomodlić, ale niestety wszystkie rzeczy mamy brudne i musiałam to zrobić dziś.
Maciuś śpi więc skorzystałam z wolnej chwilki i wskoczyłam się z Wami przywitać.
Miłej niedzielki.

 

[kangurki]

kurcze Maksowi też stopy rosną jak dzikie

smutno mi cholernie, wczoraj nad ranem zginął w wypadku mój były facet, mój Pierwszy chłopak (wiecie o co chodzi...walnął w drzewo na prostej drodze, zupełnie bez sensu
rozwaliło mnie to, od wczoraj chodzę jak ogapiała, nie mogę przestać myśleć
całą noc nie spałam
jakie to życie jest okrutne
niesprawiedliwe
i teraz się schizuję, w końcu to mogło spotkać każdego

 

[edyta27]

Kangurki bardzo mi przykro...

 

[Gosiczka]

Przykre to

 

[Ineczka]

Kangurki, bardzo mi przykro

 

[edyta27]

Byłam dziś z Maćkiem na spacerze po naszej mieścinie i jestem załamana - odzwyczaiłam się już od miasta, ja wiejska dziołcha jestem. Tutaj wszędzie tylko beton i patelnia - zero cienia, beznadzieja!

Nawet jednej bujawki nie znalazłam na placach zabaw, wszystkie pousuwali. Maćkowi też się nie podobało

 

[edyta27]

uffffffffffffffffff, właśnie wróciłam z wieczornego obchodu - Maciek musi codziennie przed spaniem z godzinę połazić, chyba jeszcze pójdziemy na 20 do kościoła, a potem może będzie spał jak suseł :.

 

[edyta27]

Ale jestem zmęczona dzisiejszym dniem, Maciuś był wyjątkowo absorbujący, a cały dzień byłam z nim sama.
Poszliśmy do tego kościoła, ale wytrzymałam tylko 20 minut, potem uciekłam, bo On zaczął wrzeszczeć NIE NIE NIE NIE NIE, bić mnie po mordzie i zaczepiać ludzi, którzy siedzieli za nami...

Śpiąca jestem ale ciągle mam nadzieję, że któraś wreszcie przerwie ten mój monolog...

 

[edyta27]

Nie, jednak wizja przytulenia się do poduchy wygrała - DOBRANOC